Narodowcy wchodzą na Wiejską pod szyldem Kukiz'15. Dzięki miejscom na listach mandaty posłów zdobyło osiem osób związanych z Ruchem Narodowym. Jakie są polityczne plany nowych parlamentarzystów? Materiał programu "Polska i Świat".
Na razie w Sejmie cisza i spokój. Jednak już za kilkanaście dni na mównicy zacznie się na nowo polityczna walka. Walka, w której na pewno wezmą udział nowi parlamentarzyści.
- Sprawy najpilniejsze to zadbanie by nie zostały zrealizowane te narzucone nam kwoty, jeśli chodzi o imigrantów - mówi Robert Winnicki, prezes Ruchu Narodowego, który uzyskał mandat posła z list ruchu Kukiza.
Oprócz Roberta Winnickiego z list Pawła Kukiza do Parlamentu dostało się osiem innych osób kojarzonych z Ruchem Narodowym. Adam Andruszkiewicz, obecny szef Młodzieży Wszechpolskiej został posłem z Podlasia. Ze Szczecina do Sejmu pojedzie Sylwester Chruszcz, były europoseł Ligi Polskich Rodzin. W poselskich ławach zasiądzie też kojarzony z narodowcami Marek Jakubiak, właściciel m.in. browaru Ciechan, który zasłynął ostrym wpisem na temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne.
- Napisałem, oczywiście zbyt brutalnie. Przecież powszechną wiedzą jest, że sam skasowałem. Natomiast dla mnie najważniejsza jest gospodarka, to jest likwidacja podatku CIT, wprowadzenie podatku przychodowego - mówi o swoich planach na pracę poselską Jakubiak.
Podpisali kontrakt
Oprócz wspomnianej czwórki na Wiejskiej zameldują się też - Bartosz Jóźwiak, prezes Unii Polityki Realnej, były członek młodzieżówki tej partii - Jakub Kulesza, a także Tomasz Rzymkowski z Ruchu Narodowego i stowarzyszenia KoLiber, Jarosław Porwich - przewodniczący zarządu gorzowskiej "Solidarności" oraz Anna Siarkowska, była szefowa siedleckich struktur Młodzieży Wszechpolskiej.
Wszystkich wybranych, oprócz Marka Jakubiaka, łączy jedna rzecz - kontrakt narodowy, który kandydaci musieli podpisać przed umieszczeniem na liście Kukiza jeśli chcieli dostać publiczne poparcie narodowców.
- Kontrakt narodowy jest czymś co powinni podpisywać wszyscy posłowie. Albo podobne zobowiązania powinni podpisywać, żeby było wiadomo, na kogo się głosuje i za czym się głosuje - tłumaczy Winnicki.
W kontrakcie jest zobowiązanie, że w razie wyboru poseł będzie popierał m.in. bezwarunkowy sprzeciw dla wprowadzenia Euro, zacieśnianie więzi z Białorusią, Turcją i Chinami oraz militaryzację narodu.
Autor: dln/gry / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24