Parlament Europejski uchylił immunitet posła Jacka Kurskiego. Z takim wnioskiem zwróciła się prokuratura generalna w związku z postępowaniem dotyczącym wykroczenia drogowego europosła.
- PE uznał, że postawione posłowi Kurskiemu zarzuty nie mają związku z jego mandatem posła do Parlamentu Europejskiego. W uzasadnieniu decyzji Parlament przypomniał, że poseł złożył wyjaśnienia w tej sprawie i nie ma podejrzenia, że postępowanie karne wszczęto z zamiarem zaszkodzenia politycznej działalności posła. Po rozpatrzeniu argumentów za i przeciw w tej sprawie Parlament Europejski uchylił immunitet parlamentarny posła Jacka Kurskiego – poinformowano w komunikacie.
Komentując decyzję PE, Kurski powiedział w rozmowie z tvn24.pl, że jest przeciwny ochronie immunitetem wykroczeń drogowych i wszyscy powinni być równi wobec prawa. – Dlatego wpłaciłem 500 zł na rzecz ofiary wypadku samochodowego z Gdyni – przypomniał europoseł.
Kurski tłumaczył też, dlaczego popełnił wykroczenie. – Nie zauważyłem tego znaku, nie zrobiłem tego umyślnie, na złość TVN. Naprawdę żałuję, że nie przesłano mi tego mandatu – tłumaczył w rozmowie z TVN24 Kurski.
Zakaz skrętu w lewo
Europoseł na swoim blogu tłumaczył, że sprawa dotyczy niezastosowania się przez niego, jako kierowcy, do zakazu skrętu w lewo. Do zdarzenia doszło 28 stycznia 2012 r. w Elblągu.
– Sprawa została wszczęta z powiadomienia policji przez śledzących mnie fotoreporterów jednej z gazet, z którą byłem w sporze sądowym. Trudno mi w tej sytuacji stronić od podejrzenia, że w nagłośnieniu tego wniosku chodzi o celowe zaszkodzenie mojemu wizerunkowi publicznemu – pisał wcześniej na swoim blogu europoseł.
- Wyrażam żal, że nie dano mi szansy honorowego załatwienia sprawy w kraju. Uchylenie immunitetu bowiem winno dotyczyć poważnych spraw podlegających kodeksowi karnemu a nie wykroczenia, któremu od ręki można by zadośćuczynić w Polsce – dodał.
Posłanka PO zatrzyma immunitet
PE poinformował również, że nie wyraził zgody na uchylenie immunitetu posłanki Małgorzaty Handzlik z Platformy Obywatelskiej wskazując na niepewny status i pochodzenie materiału dowodowego.
Małgorzacie Handzlik zarzuca się złożenie w Parlamencie Europejskim wniosku o zwrot kosztów udziału w kursie językowym, mimo że w tym kursie nie brała udziału.
- Parlament wskazał, że okoliczności, w których sprawa była rozpatrywana, w szczególności niepewny status i pochodzenie materiału dowodowego, wzbudziły poważne wątpliwości dotyczące procedury – czytamy w komunikacie PE.
Autor: md/par/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24