Pełnomocnik rodziny gen. Andrzeja Błasika Bartosz Kownacki nie wyklucza złożenia pozwów cywilnych przeciwko byłemu członkowi komisji Millera Maciejowi Laskowi. Według Laska Błasik był w kokpicie Tu-154. - Najpierw przesłuchanie w prokuraturze, później zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, później prawdopodobnie pozwy cywilne - zapowiedział Kownacki w "Jeden na jeden" w TVN24.
Znieść tajemnicę
Pełnomocnik niektórych rodzin ofiar i poseł PiS Bartosz Kownacki poinformował, że wystąpił do prokuratury o ponowne przesłuchanie Laska. - Taki wniosek został skierowany i mam nadzieję, że prokuratura przychyli się do ponownego przesłuchania pana dr. Laska - dodał.
Jeśli - jego zdaniem - Maciej Lasek zasłoniłby się podczas przesłuchania tajemnicą prawa lotniczego, "sąd może zwolnić" z jej zachowania. - Ale jeśli uznałby, że przepisy prawa na to nie pozwalają, to zastanowimy się na zmianami legislacyjnymi w tym zakresie, bo przepisy które dziś pozwalają komisji Millera milczeć wynikają z tego, że po katastrofie smoleńskiej doprowadzono do nowelizacji prawa lotniczego i wprowadzono tajemnicę prawa lotniczego - ocenił Kownacki.
W świetle kamer
- Chciałbym, żeby także doktor Lasek nie zasłaniał się tajemnicą prawa lotniczego, tylko przedstawił swoje materiały. Wtedy możemy materiały źródłowe przekazać, żeby była równość broni. Strony powinny te dokumenty wymieniać i z tego co wiem prof. Binienda przekazał te materiały do prokuratury - powiedział poseł PiS.
Spotkanie miałoby się odbyć bez udziału kamer i dziennikarzy. - To pokazuje, że pan doktor Lasek chce coś ukryć. Jeżeli nie ma wątpliwości co do swoich racji, to niech publicznie je przedstawi w konfrontacji zespołu Antoniego Macierewicza. Zamykanie się za drzwiami także przed opinią publiczną i mediami powoduje, że nie wiadomo co tam się wydarzy. Ja nie wierzę w żadne stenogramy, które później doktor Lasek opublikuje, ponieważ takie stenogramy zapowiadała pani marszałek Kopacz ze spotkań rodzin ofiar katastrofy z panem premierem Tuskiem - podkreślił Kownacki.
I dodał: - Występowałem o ich odtajnienie, bo tam się działy bardzo ciekawe rzeczy. Pan premier Tusk do dziś nie odtajnił tych stenogramów. Boi się tego co jest w tych stenogramach - np. obrażał rodziny ofiar, mówił o tym, że trumien nie można otwierać, tłumaczył dlaczego. Potem publicznie te osoby stawały i mówiły, że nigdy nie było zakazu otwierania trumien - ocenił.
Autor: mn/tr/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24