"Rozpoczęły się próby niszczenia moich przyjaciół, rodziny, znajomych. W ostatnich dniach podjęto starania, by zmusić mnie do wycofania z wyborów" - deklaruje w emocjonalnym wpisie na Facebooku Magdalena Ogórek, kandydatka SLD na prezydenta. Twierdzi, że próbuje się ją "łamać jak niegdyś premiera Cimoszewicza". "Nie wycofam się!" - zapowiada.
Ogórek w ubiegły piątek została zaprezentowana jako kandydatka SLD na prezydenta. Od tego czasu publicznie głos zabrała tylko raz. "Nie rozbiłam rodziny, męża poznałam kilka lat po jego rozwodzie, sama nie jestem rozwódką" - napisała wtedy na Twitterze.
Ogórek: próby łamania mnie
Tydzień po nominacji, w dniu pogrzebu Józefa Oleksego, zabrała głos po raz kolejny. Jej wpis najprawdopodobniej ma związek z doniesieniami "Newsweeka" dot. męża Ogórek, Piotra Mochnaczewskiego. Prokuratura wszczęła wobec niego śledztwo ws. "przywłaszczenia mienia znacznej wartości".
W niepozbawionym emocji wpisie Ogórek zabrała głos w tej sprawie. "Chciałam Państwa poinformować, że rozpoczęły się próby niszczenia moich przyjaciół, rodziny, znajomych. W ostatnich dniach podjęto starania, by zmusić mnie do wycofania z wyborów. To próba niszczenia demokracji i łamania mnie jak niegdyś premiera Cimoszewicza" - napisała.
I dodała: "Ktokolwiek to czyni - nie ma ze mną tymi metodami żadnych szans. Może używać mafii, prokuratur, czy podrzucać dziennikarzom wszelkie bzdury".
Zapewnia także, że "walczy o proste prawo i Polskę obywateli".
"Józef na lata został moim mentorem"
W swoim wpisie nawiązuje także go postaci polityka SLD Józefa Oleksego, którego określa mianem "skrzywdzonego i zacnego człowieka". Dalej przypomina, że poznała go w programie telewizyjnym, od którego zaczęła się ich znajomość. "Józef na lata został moim mentorem" - zapewnia.
I wyjaśnia: "To piękna postać i to on nauczył mnie wszystkiego w polityce, a jego niezłomna postawa, mimo okrutnych ran i razów, jakie otrzymał stała się dla mnie wzorem postępowania".
Na koniec zapewnia, że nie wycofa się z wyścigu o fotel prezydencki, bo "jest to winna Józefowi". "Inaczej nigdy by mi tego nie wybaczył" - oświadcza.
Autor: pk/ja / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP, Facebook