Jeszcze dwa lata temu zarzekał się, że nie zagra nigdy więcej najsłynniejszego filmowego szpiega. Daniel Craig coraz bardziej jest przekonany, żeby zrobić jeszcze jeden film o Bondzie - podają amerykańskie media.
Portal Page Six pisze, że z rywalizacji o rolę, która była trampoliną do sławy dla wielu aktorów, odpadł Tom Hiddleston. Aktor, znany głównie z miniserialu "Nocny recepcjonista", przez wiele miesięcy był faworytem wśród następców Craiga. Według doniesień amerykańskich mediów, producenci filmowej serii o Jamesie Bondzie mieli stwierdzić, że Hiddleston "jest zbyt słodki i zbyt mało w nim z twardziela". Takie zdanie o młodym aktorze miała mieć również Barbara Broccoli - główna producent filmów bondowskich.
W roli agenta Jej Królewskiej Mości prawdopodobnie powróci Daniel Craig, który jest obecnie drugim pod względem długości stażu wcielania się w postać Agenta 007 (wyprzedza go o 2,5 roku Roger Moore) - w serii zadebiutował w 2006 roku w "Casino Royal".
Craig przekonany i gotowy
Z informacji, do których dotarł portal Page Six wynika, że Craig "został przekonany przez Barbarę Broccoli i jest gotowy aby zagrać" główną postać w jeszcze jednym filmie z serii.
Jeszcze przed premierą ostatniego filmu z serii - "Spectre" - Craig zadeklarował, że nie przyjmie kolejnej oferty zagrania legendarnej postaci. - Prędzej podciąłbym sobie żyły - powiedział w rozmowie z magazynem "Time Out" w październiku 2015 roku. Zaznaczył wówczas jednak, że rezerwuje sobie "prawo do zmiany tej decyzji".
Do zmiany decyzji miała przekonać go Broccoli, z którą współpracował także przy broadwayowskiej produkcji "Othello" w listopadzie minionego roku. Broccoli była producentką przedstawienia, dla Craiga był to aktorski debiut na scenie Broadwayu.
"Daniel była bardzo zadowolony z tego, jak wyszedł 'Othello' i z entuzjastycznych recenzji. Teraz rozmowy Daniela z Barbarą idą w dobrym kierunku. Mają już scenariusz - pisany przez duet: Neal Purvis i Robert Wade. Produkcja ruszy jak tylko Daniel potwierdzi swój udział" - podaje Page Six, powołując się na anonimowe źródło.
Rozmowy z Craigiem trwają od blisko półtora roku, a wytwórnia Sony robi wszystko, żeby go przekonać między innymi oferując krocie za kolejne filmy. - Wszyscy dobrze wiedzą, jak bardzo kierownictwo się nim zachwyca. Myśl o utracie go w tak krytycznym dla serii momencie nie jest opcją, jak długo szefowie studia mają na to wpływ - powiedział we wrześniu 2016 informator portalowi Radar. "The Guardian" podawał wówczas, że Craig miałby otrzymać 150 mln dolarów za udział w dwóch kolejnych produkcjach o Bondzie.
Autor: tmw/sk / Źródło: Page Six, New York Post, Mirror, Time Out, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock