17-latek przejechał motocyklem przez galerię handlową, towarzyszyli mu znajomi, którzy "wyczyn" nagrali i wrzucili do sieci. Blisko byli uniknięcia kary, bo prokuratura zawnioskowała o umorzenie sprawy. Sąd do wniosku się jednak nie przychylił, a motocyklista i jego koledzy odpowiedzą teraz za narażenie ludzi na utratę życia i zdrowia. Grozi im do 3 lat więzienia.
Motocyklista swój "wyczyn" nagrał kamerą umieszczoną na kasku. Wideo zatytułowane "Wypad crossem do galerii" umieścił w sieci.
Policjanci nie ukrywali, że właśnie nagranie pomogło im w odnalezieniu sprawcy. Ten zatrzymany został kilka dni później. Okazało się, że w zorganizowaniu "przejażdżki" pomagali mu znajomi. Ci też wpadli w ręce policji, jednak okazało się, że sześciu z nich to osoby poniżej 17 roku życia, dlatego odpowiadają przed sądem rodzinnym.
Mogli uniknąć kary
Zarzuty usłyszeli 17-latek i jego dwaj koledzy. Jednak w lipcu prokuratura zawnioskowała o warunkowe umorzenie sprawy. Zdaniem Arkadiusza Bary, zastępcy prokuratora rejonowego z Tarnowa, miałoby to większą wartość resocjalizacyjną.
Motocyklista i jego koledzy mogli uniknąć kary, bo w przypadku przestępstw zagrożonych karą do 5 lat więzienia prokurator może skorzystać z instytucji warunkowego umorzenia sprawy. – Jest to trochę podobne do kary w zawieszeniu. Warunek obowiązuje na okres próbny dwóch lat. Jeśli podejrzany w tym czasie złamie prawo, ta sprawa wraca na wokandę i jest orzekana w normalnym trybie – tłumaczył prokurator.
Grozi im do 3 lat więzienia
Sąd, podczas dzisiejszego posiedzenia, do wniosku prokuratury się nie przychylił. Nastolatkowie będą odpowiadać za narażenie ludzi na utratę życia i zdrowia. Grozi im do 3 lat więzienia.
Autor: mmw/i / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Youtube