Mężczyzna w czarnej kominiarce i rękawiczkach wszedł wieczorem do sklepu i zaszantażował ekspedientkę przedmiotem przypominającym broń. Prokuratura udostępniła nagranie ze sklepowego monitoringu.
Do napadu doszło 20 stycznia w Rybniku. Jak informuje policja, około godziny 18:30 35 do jednego ze sklepów przy ulicy Wierzbowej wszedł zamaskowany mężczyzna, który zagroził sprzedawczyni przedmiotem przypominającym broń zabrał szufladę z kasy fiskalnej i uciekł.
- Wiemy, ile było pieniędzy w kasetce, ale najważniejszy jest sposób zachowania sprawcy. Był bardzo brutalny, kilkakrotnie uderzył ekspedientkę, mało mówił, nie miał akcentu z gwary śląskiej - mówi Aleksandra Nowara, rzeczniczka śląskiej policji.
To bardzo istotne informacje, bo jedyne. Sprawcy dotąd nie udało się zatrzymać i niewiele o nim wiadomo. Prokuratora udostępniła nagranie z monitoringu, ale napastnik miał odsłonięte tylko oczy.
Kierunek jego ucieczki zdradziły ślady na śniegu: wzdłuż brzegu rzeki Nacyny, dalej ulicami Rudzką i Sikorek. - Może ktoś był w o tej porze w tej okolicy i coś widział, może zna kogoś, kto miał przedmiot przypominający broń i od tego dnia zaczął dysponować większą kwotą - podpowiada Nowara. Świadkom policja gwarantuje anonimowość.
Według policji poszukiwany mężczyzna jest normalnej budowy ciała, wzrostu około 170 – 180 cm, ubrany był w jasny, niebieski polar z wysoką stójką, zapinany na zamek oraz jasne spodnie, najprawdopodobniej jeansowe. Na głowie miał założoną czarną kominiarkę z wyciętymi otworami na oczy, na rękach czarne rękawiczki.
Ekspedientka była trochę poturbowana, na szczęście obrażenia nie zagrażają jej życiu ani zdrowiu.
Zamaskowany mężczyzna napadł na sklep w Rybniku:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: mag/r / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja