Pendereccy: nie wolno zniewalać artystów

Elzbieta i Krzysztof Pendereccy laureatami  Nagrody im. Gieysztora
Elzbieta i Krzysztof Pendereccy laureatami Nagrody im. Gieysztora
dzięki uprzejmości Fundacji Kronenberga
Elżbieta i Krzysztof Pendereccy docenieni zostali przez Fundację Kronenbergadzięki uprzejmości Fundacji Kronenberga

- Mamy przyjaciół na prawicy, lewicy, w centrum. Nie angażujemy się i nie angażowaliśmy się politycznie - podkreśliła Elżbieta Penderecka w rozmowie z tvn24.pl. - Raczej z daleka obserwujemy rozwój wydarzeń. Nie jesteśmy jednak entuzjastami tego, co się dzieje teraz - przyznał Krzysztof Penderecki. W środę małżeństwo odebrało wspólnie nagrodę im. prof. Aleksandra Gieysztora, przyznaną przez Fundację Kronenberga. Podczas uroczystości Penderecka w imieniu obojga laureatów podkreśliła, że "nie wolno zniewalać artystów".

Działaczka kulturalna Elżbieta Penderecka i kompozytor Krzysztof Penderecki odebrali w środę na Zamku Królewskim w Warszawie Nagrodę im. prof. Aleksandra Gieysztora. Wyróżnienie przyznawane jest od 17 lat przez Fundację Kronenberga instytucjom bądź osobom szczególnie zasłużonym dla ochrony polskiego dziedzictwa kulturowego, zarówno niematerialnego, jak i materialnego.

"Cieszę się, że udało nam się coś wspólnego też stworzyć"

Pendereccy wyróżnieni zostali za "za szczególną troskę o dziedzictwo muzyczne, wysoki poziom edukacji muzycznej oraz za prowadzoną od lat działalność na rzecz popularyzacji w Polsce muzyki klasycznej". "Przede wszystkim zaś, za konsekwentne wspieranie utalentowanych muzyków i powołanie do życia Europejskiego Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach – wyjątkowej przestrzeni, gdzie uzdolniona muzycznie młodzież może rozwijać swoją wrażliwość i udoskonalać swój warsztat, współpracując z najwybitniejszymi wirtuozami z całego świata" - czytamy w uzasadnieniu.

Odbierając nagrodę, laureaci podkreślali, że jest to dla nich wyjątkowe wyróżnienie, gdyż otrzymali je wspólnie. - Bo chociaż jesteśmy tyle lat razem, to jednak jego (Krzysztofa Pendereckiego - red.) zasługi i to, co zrobił, ile wspaniałej, wielkiej muzyki napisał, ile czasu poświęcił, ucząc jako profesor, nie jest porównywalne z tym, co ja zrobiłam. Ja mam właściwie ostatnie 20 lat działalności. Tym bardziej cieszę się, że mogę odebrać nagrodę wraz z mężem, że udało nam się coś wspólnego też stworzyć. I tym właśnie są Lusławice, Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego - powiedziała.

Odczytując słowa wspólnych podziękowań, Penderecka podkreśliła ważną rolę wolności sztuki i artystów. Obserwując z niepokojem wydarzenia ostatnich miesięcy, chcemy przypomnieć, że nie wolno zniewalać artystów - powiedziała.

Przed uroczystością wręczenia nagrody Elżbieta i Krzysztof Pendereccy rozmawiali z tvn24.pl.

Andrzej Olechowski (prezes rady nadzorczej Citi Handlowego), prof. Andrzej Rottermund (przewodniczący Kapituły Nagrody im. Gieysztora), Elżbieta i Krzysztof Pendereccy | dzięki uprzejmości Fundacji Kronenberga

Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl: Docenieni zostali państwo jako kreatorzy kultury. Co jest dla państwa najważniejszym wspólnym dokonaniem?

Elżbieta Penderecka: Lusławice zrobiliśmy razem. Wspierałam mojego męża w tych działaniach. Na początku myślałam, że jest to wybryk, który absolutnie nie jest to zrealizowania. Jednak mój mąż powiedział: "wiesz, jestem tak uparty, że doprowadzę to do końca". Później towarzyszyłam mu przez tyle lat – było to dziesięć lat naprawdę ciężkiej pracy. Ostatni etap, czyli wybudowanie samego gmachu, był bardzo szybki, było to półtora roku

Każde z państwa ma dziesiątki odznaczeń, nagród i wyróżnień. Czy ta wspólna nagroda ma jakąś wartość dodatkową dla państwa?

EP: Tak, myślę, że tak. Jesteśmy razem tak naprawdę od 51 lat. Cieszę się ogromnie, że w zeszłym roku dostaliśmy nagrodę SARP-u, a w tym roku - po wielkiej parze jaką byli Krystyna Zachwatowicz-Wajda i Andrzej Wajda – ta nagroda trafiła do nas. Jestem tym faktem tym bardziej wzruszona. Całe życie w zasadzie spędziliśmy razem, ale przez te ostatnie lata staraliśmy się stworzyć coś wspólnego.

Jaka jest recepta na wspólny sukces osób, które razem żyją i pracują?

Krzysztof Penderecki: Mamy wspólne zainteresowanie i myślę, że to jest bardzo ważne. Poza tym wzajemnie sobie pomagamy.

EP: Myślę, że bez wspólnej pasji nie można przeżyć tylu lat. To jest już ponad pół wieku – aż trudno w to uwierzyć. Mąż ciągle daje mi wiele wartościowych wskazówek. Bardzo wiele się nauczyłam, jeżdżąc z nim, a przecież nie jestem muzykiem. Jeździłam po świecie i towarzyszyłam mojemu mężowi. Chciałabym dzisiaj to oddać młodym, którzy z wielu powodu nie mogą wyjechać za granicę. Będą mogli studiować u światowej sławy profesorów w Europejskim Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach.

Co się udało uzyskać dzięki powstaniu centrum?

EP: Centrum, z którego jeszcze kilka lat temu śmiano się, że będzie to centrum na ściernisku, stało się niezwykle ważnym nie tylko dla regionu, ale i Europy. Gościmy w nim wybitne orkiestry, przyjeżdżają profesorowie z całego świata. Centrum się rozrasta. W tym czasie powstała też w niedalekich Domosławicach szkoła muzyczna…

KP: … ona tam była. Malutka, ale była.

EP: Racja. Niemniej jednak mamy dowód, że Polacy nie są głuchym narodem. Często pojawia się pytanie: "czy warto inwestować?". Oczywiście , że warto. Jesteśmy mądrym narodem, mamy wspaniałą młodzież, w którą trzeba inwestować, której powinniśmy pomóc. Inaczej nie poradzą sobie w dzisiejszym świecie przy tej ogromnej konkurencji.

Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach (pow. tarnowski) | Luxetowiec/Wikipedia (CC-BY-SA-3.0)

Skoro o narodzie mowa. Państwo bardzo rzadko komentują rzeczywistość polityczno-społeczną. Jednak oficjalnie poparli państwo Bronisława Komorowskiego w wyborach prezydenckich. Obserwując działania obecnej władzy, unikacie państwo komentarzy?

KP: Raczej z daleka obserwujemy rozwój wydarzeń. Nie jesteśmy jednak entuzjastami tego, co się dzieje teraz.

EP: Myślę, że było to naturalne po śmierci śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który niezwykle popierał kulturę i dzięki któremu przeniosłam festiwal z Krakowa do Warszawy. Muszę przypomnieć, że prezydent Kaczyński powiedział mi kiedyś: "nie znam się, ale wiem, że festiwal jest ważny dla promocji Polski na świecie". Później ogromnym zainteresowanie wykazywał prezydent Bronisław Komorowski. Mamy przyjaciół na prawicy, lewicy, w centrum. Nie angażujemy się i nie angażowaliśmy się politycznie. Cenimy ludzi. Naturalnie, były czasy kiedy mąż napisał "Lacrimosę", a później "Polskie requiem" dla Solidarności. Jednak dzisiaj wspieramy to, co promuje Polskę.

Muzyka pana profesora, te wszystkie wydarzenia muzyczne, których była pani inicjatorką oraz centrum w Lusławicach to dobro narodowe. Co pan pomyślał, gdy usłyszał pan plany wicepremiera Piotra Glińskiego na sztukę narodową?

KP: Ja tego nie rozumiem. Słyszałem to kilkukrotnie w ciągu ostatnich 40, 50 lat. Co znaczy sztuka narodowa? Sztuka, która jest wykonywana i pisana przez Polaków mieszkających w Polsce jest sztuką narodową. Wszystko, co tutaj, w Polsce powstaje jest narodowe. Nie będziemy wracać do muzyki ludowej, która kiedyś była forowana. To stwierdzenie jest głupie i to nie ma sensu.

Zagraniczne realizacje pańskich kompozycji to przecież ciągle wykonania polskiej muzyki.

KP: Dokładnie tak.

Po raz kolejny pańska muzyka została przez amerykańską Narodową Akademię Sztuki i Techniki Rejestracji. Pański album "Penderecki Conducts Penderecki" otrzymał nominację do Grammy Awards w kategorii "muzyka chóralna", w której jest pan faworytem. Jaka była pana reakcja?

KP: To jest dla mnie bardzo ważne, gdyż jest to najważniejsza na świecie nagroda fonograficzna. Już sama nominacja jest dużym wyróżnieniem. Nawet jeśli nie dostanę Grammy to i tak jest to niesamowita promocja. Przecież do końca nie wiadomo, kto ją dostanie. Jednak rozgłos idzie w świat, a jest to produkcja polska. Muszę podkreślić, że nie mamy czego się wstydzić. My, Polacy, mamy świetne orkiestry, których jest przecież kilkadziesiąt.

Nie zwalniacie państwo tempa. Ciągle podróżujecie i wiem, że przed państwem kolejne zagraniczne podróże. Nie chcecie państwo trochę odpocząć?

KP: Może chcemy, ale jakoś nie można. Jesteśmy rozpędzeni i trudno wyhamować.

EP: Wydaje mi się, że w pewnym momencie życia trzeba je wykorzystać maksymalnie i do końca. Czas leci tak szybko, nikt nie zna dnia i godziny. Jeżeli dane nam będzie podróżować, to będziemy to robić. Mąż nie tylko dyryguje, ale także promuje Polskę przez swoje wyjazdy i swoją muzykę. Dzięki niemu wielu polskich muzyków wyjechało za granicę. Myślę, że będziemy jeździć tak długo, jak nam będzie dane.

Zaczęliśmy od Lusławic i na nich skończmy. Powiedziała pani, że największym wspólnym dziedzictwem są dla państwa Lusławice. Mają jeszcze państwo jakieś marzenie o jeszcze jakimś wspólnym przedsięwzięciu?

EP: Chciałabym, żeby Lusławice zadziałały tak, jak o tym zamarzyliśmy...

KP: ...muszę dodać, że nie spodziewaliśmy się, że to wszystko tak wyjdzie...

EP: ... teraz centrum jest już instytucją narodową i jej działalność zależy od państwa polskiego. Również od ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego.

Europejskie Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach (pow. tarnowski, małopolskie) jest miejscem spotkań utalentowanych, młodych muzyków i profesorów – wybitnych specjalistów sztuki wykonawczej, kompozycji i szeroko pojętej humanistyki. Utworzone zostało 1 października 2005 przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Stowarzyszenie Akademia Imienia Krzysztofa Pendereckiego, Międzynarodowe Centrum Muzyki, Baletu i Sportu. Oficjalnie rozpoczęło działalność w maju 2013 roku. Centrum tworzy sala koncertowa na 650 osób, biblioteka, pomieszczenia dydaktyczne jak sale ćwiczeń, pracownie instrumentalne, sala kameralna oraz sala konferencyjna - wszystko na powierzchni blisko 9 tys. m kw.

Autor: Tomasz-Marcin Wrona//rzw / Źródło: tvn24.pl, PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Policjanci zatrzymali trzy osoby, które mogą mieć związek zabójstwem w gdańskim Brzeźnie. Rano na miejscu znaleziono ciało starszego mężczyzny, który miał obrażenia głowy. Wcześniej do służb wpłynęło zgłoszenie o szarpaninie dwóch osób.

Znaleźli ciało mężczyzny, miał obrażenia głowy. Zatrzymano trzy osoby

Znaleźli ciało mężczyzny, miał obrażenia głowy. Zatrzymano trzy osoby

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Przemysław Godyla, pracownik poznańskiego Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych odkrył w siedzibie firmy dziesiątki napisów wykonanych przez więźniów. Inskrypcje pokrywają ściany w piwnicach kamienicy przy ul. Matejki 57. Po wojnie mieścił się tam milicyjny areszt, a zamknięci w nim ludzie wyryli na ścianach wstrząsające świadectwo swojej opresji. "Kiedy te ruskie sługusy będą siedzieć? Kiedy skończy się ich panowanie?", "Boże… zbaw Polskę… od oprawców.. czerwonych…" - to tylko niektóre z wydrapanych gwoździami inskrypcji.

"To kapsuła czasu, zszedłem na dół i oniemiałem". Sensacyjne odkrycie w piwnicy

"To kapsuła czasu, zszedłem na dół i oniemiałem". Sensacyjne odkrycie w piwnicy

Źródło:
Aleksander Przybylski

Dla mnie jest to sytuacja bardzo zaskakująca. W tej chwili mamy bardzo dobre oznakowanie - komentował tragiczny wypadek na A2 Andrzej Janicki, były policjant drogówki. Gość TVN24 mówił też, co należy zrobić w podobnej sytuacji, aby uniknąć zderzenia.

Jechał pod prąd autostradą. Doszło do wypadku. "Ewidentny błąd kierującego"

Jechał pod prąd autostradą. Doszło do wypadku. "Ewidentny błąd kierującego"

Źródło:
TVN24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził w niedzielę, że sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa powinna była zaczekać na Zbigniewa Ziobrę. Były minister sprawiedliwości został w piątek doprowadzony przez policję już po tym, jak komisja zamknęła posiedzenie i uchwaliła złożenie wniosku o zatrzymanie Ziobry na 30 dni. Hołownia dodał, że ta "procedura zajmie tygodnie, jeśli nie miesiące".

"Cena niepoczekania na Ziobrę to będzie kilka tygodni, jeśli nie miesięcy"

"Cena niepoczekania na Ziobrę to będzie kilka tygodni, jeśli nie miesięcy"

Źródło:
PAP

Wszyscy mogliśmy oglądać ten chaos - stwierdził w niedzielę kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki, odnosząc się do wydarzeń z piątku. Tego dnia komisja ds. Pegasusa zamknęła posiedzenie, ponieważ Zbigniew Ziobro nie został na czas doprowadzony i zawnioskowała o aresztowanie go na 30 dni. Były minister udzielał wywiadu w siedzibie partyjnej TV Republika i został w niej zatrzymany przez policję po zaplanowanej godzinie przesłuchania.

"Wszystko to mnie martwi". Nawrocki o Ziobrze i obradach komisji

"Wszystko to mnie martwi". Nawrocki o Ziobrze i obradach komisji

Źródło:
tvn24.pl

Dyrektorka Muzeum Luwru Laurence Des Cars zapowiedziała wprowadzenie oddzielnego biletu pozwalającego zobaczyć słynną Mona Lisę. Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił we wtorek, że Gioconda otrzyma własne, dedykowane pomieszczenie w Luwrze. To najsłynniejsze muzeum na świecie czeka gruntowny remont, który potrwa do 10 lat.

Luwr wprowadzi specjalny bilet na oglądanie Mona Lisy

Luwr wprowadzi specjalny bilet na oglądanie Mona Lisy

Źródło:
PAP, CNN

31-latka z Zabrza poszukiwali policjanci i sądy, wystawiono za nim cztery listy gończe i cztery nakazy doprowadzenia do aresztu. Zgubiły go uczynność i zepsute światło w aucie. Policjanci z Wolsztyna (Wielkopolskie) zatrzymali mężczyznę, gdy podwoził kolegę, któremu samodzielną podróż uniemożliwiał sądowy zakaz.

Był poszukiwany czterema listami gończymi. Zgubiły go uczynność i zepsute światło

Był poszukiwany czterema listami gończymi. Zgubiły go uczynność i zepsute światło

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Meksyku Claudia Sheinbaum nakazała w sobotę wprowadzenie ceł w odwecie za 25-procentowe taryfy nałożone na import z Meksyku przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Odrzuciła oskarżenia o związki jej rządu z organizacjami przestępczymi.

"Kategorycznie odrzucamy kalumnię, wygłaszaną przez Biały Dom"

"Kategorycznie odrzucamy kalumnię, wygłaszaną przez Biały Dom"

Źródło:
PAP

Na autostradzie A4 w województwie opolskim zderzyły się cztery samochody. Jak podaje policja, jeden z kierowców zasnął za kierownicą. Dwie osoby zostały przewiezione do szpitala.

Zasnął za kierownicą, doprowadził do serii zderzeń

Zasnął za kierownicą, doprowadził do serii zderzeń

Źródło:
tvn24.pl

Jedna osoba zginęła w wypadku z udziałem trzech samochodów, do którego doszło w okolicach Myśliborza (Zachodniopomorskie). Trzy inne osoby zostały ranne.

Zderzyły się trzy samochody, jedna osoba nie żyje

Zderzyły się trzy samochody, jedna osoba nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

- Oliwia mnie stymuluje. Jak zapowiada, że przyjdzie do mnie, to ja od razu wykonuję kilka telefonów więcej, załatwiam sprawy, aby móc zdać raport szefowej - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl 77-letni prof. dr hab. Marian Surowiec, współzałożyciel Bee Healthy Honey. Z wnuczką stworzył emiter, rozwiązanie dla pszczelarzy, którzy walczą w swoich ulach z inwazją pasożytów. Po fali sukcesów, zaczęli jednak dostawać groźby. - Pierwszy raz w życiu czegoś takiego doświadczyłem, bo spadła na nas lawina hejtu - dodaje.

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Źródło:
tvn24.pl

Do Europy wdziera się coraz więcej mroźnego powietrza z północy. Sprawdź, co przewiduje prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski w swojej autorskiej, długoterminowej prognozie temperatury na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Słynny świstak Phil z miasta Punxsutawney w Pensylwanii został wyciągnięty z nory. Gryzoń zobaczył swój cień i się ukrył, co według wierzeń oznacza, że zima ma potrwać jeszcze kolejne sześć tygodni.

Kiedy przyjdzie wiosna? Przewidywania świstaka Phila

Kiedy przyjdzie wiosna? Przewidywania świstaka Phila

Źródło:
CNN, ENEX

Od kilku dni w Grecji w rejonie wyspy Santoryn odnotowuje się raz po raz słabe i umiarkowane trzęsienia ziemi. Zdaniem ekspertów, wstrząsy nie są powiązane z aktywnością wulkaniczną. W poniedziałek, w ramach środków ostrożności, szkoły mają być jednak zamknięte.

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Źródło:
Reuters, PAP, GreekReporter

Na krajowej "ósemce" w pobliżu miejscowości Brody (Podlaskie) autobus zderzył się z osobową toyotą. Autem podróżował 18-latek, który zginął na miejscu.

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Auto wbiło się w autobus. Nie żyje 18-letni kierowca

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Wraz z rosnącą liczbą zachorowań na grypę w ostatnich tygodniach zwiększa się aktywność przeciwników szczepień. Do obiegu wracają stare teorie - na przykład ta, że dowodem na nieskuteczność szczepionek na grypę jest fakt, iż choroba ta pojawia się co roku. Eksperci wyjaśniają więc, o co chodzi z sezonowością grypy i dlaczego właśnie szczepionki zmniejszają ryzyko zachorowania.

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Szczepionki są, a "mamy grypę co roku". Eksperci tłumaczą

Źródło:
Konkret24

W czwartym dniu po egzekucji Franza Kutschery odbył się jego "ślub" z 26-letnią Jane Lillian Steen, norweską volksdeutschką. Zamiast wesela odbył się pogrzeb. Kat Warszawy został pochowany na powązkowskim niemieckim "cmentarzu bohaterów".

Kutschera ożenił się po własnej śmierci. "Wesele przepadło, ale ślub się odbył!"

Kutschera ożenił się po własnej śmierci. "Wesele przepadło, ale ślub się odbył!"

Źródło:
PAP

Dwa projekty ustaw, dwie daty zakończenia procesu zmian i dwa zupełnie różne pomysły na to, jak rozwiązać problem wadliwych powołań sędziowskich w polskim wymiarze sprawiedliwości. Sprawa dotyczy 3250 sędziów, a rząd w najbliższych tygodniach ma wybrać ostateczny scenariusz. Jakie warianty są w grze?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Źródło:
TVN24

15 portretów kobiet, mężczyzn i dzieci w różnym wieku znalazło się w kolekcji, na którą przypadkiem natrafiono podczas rozbiórki budynku w Pruszkowie. Fotografie pochodzą z przełomu XIX i XX wieku. Nie wiadomo, kogo przedstawiają, ani kto był ich właścicielem. Urzędnicy liczą, że dzięki publikacji zdjęć, uda się rozwikłać tę zagadkę.

Podczas rozbiórki natrafili na kolekcję dawnych portretów. Kim są osoby ze zdjęć?

Podczas rozbiórki natrafili na kolekcję dawnych portretów. Kim są osoby ze zdjęć?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We Włoszech anulowano wyniki egzaminu po tym, jak profesorowie odkryli, że wielu zdających odpowiadając na pytania wykorzystało sztuczną inteligencję. Egzamin na uniwersytecie w mieście Ferrara musi powtórzyć 362 studentów psychologii.

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Wysokie wyniki wzbudziły podejrzenia. Studenci korzystali ze sztucznej inteligencji, egzamin anulowany

Źródło:
PAP

Donald Trump podpisał rozporządzenie nakładające wysokie cła na import towarów z Kanady, Meksyku i Chin. Władze Kanady i Meksyku już zapowiedziały cła odwetowe. Chińskie ministerstwo handlu zapowiedziało złożenie skargi do Światowej Organizacji Handlu.

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Trump nałożył cła. Błyskawiczne zapowiedzi odwetu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

"Kiedy wreszcie nie będzie partii ani żadnych innych warjatów". Tajemnica Matejki 57

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Jak idzie rozliczenie willi plus? "To ośmiesza instytucje publiczne"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa był gościem podcastu "Szczyt Europy". W rozmowie z dziennikarzami TVN24 i Polskiego Radia mówił między innymi o kwestiach związanych z obronnością Europy, o współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz o wojnie w Ukrainie. Podkreślił również kluczowe znaczenie Polski w kontekście ochrony unijnych granic.

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Szef Rady Europejskiej: Potrzebujemy trwałego pokoju. Musimy zrobić więcej, działać lepiej i szybciej

Źródło:
TVN24

Wielkie święto muzyki coraz bliżej. W nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu wręczone zostaną nagrody Grammy. Po raz piąty galę poprowadzi południowoafrykański komik Trevor Noah. Czy Beyoncé w końcu doceniona zostanie w kategorii album roku, czy Taylor Swift poprawi swój rekord w tej kategorii? Werdykt Akademii Fonograficznej przed nami.

Grammy 2025 w hołdzie Los Angeles i Quincy'emu Jonesowi

Grammy 2025 w hołdzie Los Angeles i Quincy'emu Jonesowi

Źródło:
tvn24.pl