Dym unosił się jeszcze we wtorek rano nad magazynem z chemikaliami w Żywcu (Śląskie), który zapalił się w poniedziałek wieczorem. Ogień objął powierzchnię blisko 600 metrów kwadratowych, spaliły się samochody stojące w pobliżu zakładu. Część składowanych w magazynie chemikaliów rozlała się i dostała do studzienek. Pierwszą informację, nagranie i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do pożaru doszło przed godziną 21 przy ulicy Stolarskiej. Na zdjęciach, jakie otrzymaliśmy od Reporterów 24, widać było słup ognia i gęste kłęby dymu nad zakładem.
Ogień w rozlewni chemikaliów
Jak przekazał aspirant sztabowy Marek Tetłak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Żywcu, ogień pojawił się w dzielnicy przemysłowej. Zapaliła się rozlewnia chemikaliów.
Spłonęły również samochody stojące w pobliżu zakładu.
Na miejsce pożaru wysłano 28 zastępów straży pożarnej, czyli około 140 strażaków. Akcja gaśnicza nie była łatwa, ponieważ ze względu na wysoką temperaturę i chemikalia strażacy nie mogli wejść do budynku. Jeden ze strażaków odniósł lekkie obrażenia.
- Pożar już się nie rozprzestrzenia. Ogień objął powierzchnię blisko 600 metrów kwadratowych zakładu - wyjaśniał rzecznik po kilku godzinach od wybuchu pożaru.
- Nie ma zagrożenia dla mieszkańców, nie było również zarządzonej ewakuacji. Inne zakłady będące w okolicy również nie są zagrożone - dodawał.
Nie wszystko spłonęło
Główna akcja gaszenia pożaru trwała ponad cztery godziny. - Trwa zabezpieczenia miejsca zdarzenia przed możliwością ewentualnego ponownego zapalenia - tłumaczył we wtorkowy poranek młodszy brygadier Paweł Górny z PSP w Żywcu.
Dodał, że w magazynie ogień objął głównie rozpuszczalniki, które są skrajnie łatwopalne.
- Głównym zagrożeniem było to, że 1000-litrowe zbiorniki rozpuszczalnika uległy deformacji i uszkodzeniom, a rozpuszczalnik płynął po powierzchni ziemi - tłumaczył Górny.
Część rozpuszczalników dostała się do studzienek burzowych. Jak podał strażak, udało się zabezpieczyć ten wyciek i uchronić część zabudowań magazynu przed spaleniem. - Jedna trzecia budynku została uratowana, w której znajdują się 32 pojemniki 1000-litrowe z łatwopalną substancją - wyjaśniał przedstawiciel żywieckiej Państwowej Straży Pożarnej.
Autor: ads//now / Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24 | Wojtas