Przedstawiciel sztabu wyborczego Kamali Harris poinformował, że kandydatka demokratów na prezydenta nie wystąpi dziś przed wyborcami. Tymczasem jej zwolennicy opuszczają sztab wiceprezydent.
Minorowe nastroje w sztabie Kamali Harris. Tuż przed godziną 7 rano czasu polskiego przedstawiciel sztabu poinformował zebranych, że wiceprezydent USA nie wystąpi podczas trwającej nocy wyborczej.
- Wciąż liczymy głosy, będziemy to kontynuować przez całą noc, będziemy dalej walczyć, by zagwarantować, że każdy głos zostanie policzony. Zatem pani wiceprezydent nie będzie dziś przed wami występować. Ale wróci tutaj jutro i zwróci się do swoich zwolenników i całego kraju - zapowiedział.
Wyniki wyborów - Harris nie przemówi do zwolenników w noc wyborczą
Wraz ze spływaniem kolejnych wyników wyborów nastroje w sztabie wyraźnie słabły. Jak relacjonował z Waszyngtonu dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko spora grupa zwolenników Kamali Harris opuściła miejsce jeszcze przed ogłoszeniem, że nie pojawi się tam kandydatka Partii Demokratycznej.
Według prognoz CNN przed godziną 7 rano czasu polskiego wiadomo było, że Donald Trump wygrał w dwóch z tzw. stanów kluczowych - Georgii i Karolinie Północnej. Do zdobycia 270 wymaganych głosów elektorskich brakowało mu jedynie 24 głosów.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/WILL OLIVER