Trwa walka o każde miasteczko, dzielnicę, nawet ulicę. Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?
Choć liczbę osób uprawnionych do głosowania w USA szacuje się na 240 milionów, o przyszłości kraju decydują czasem głosy ledwie tysięcy wyborców z konkretnego stanu (mechanizm tłumaczymy poniżej). Chodzi o tzw. stany kluczowe, czy wahające się, w których kandydaci nie mają na tyle dużej przewagi, by być pewnymi wygranej. Dlatego wysiłki w trakcie kampanii koncentrują się szczególnie mocno na nich.
Jak wyglądają ostatnie sondaże w tych stanach? Przyjrzeliśmy się wskazaniom publikowanym na grupującej dane sondażowe stronie fivethirtyeight.com (część sieci ABC News). To aktualizowane średnie dla każdego kandydata w sondażach prezydenckich w 2024 r., uwzględniające aktualność sondaży, wielkość próby, metodologię itd. Różnice w niektórych przypadkach są naprawdę minimalne.
ZOBACZ TEŻ: To nie demokraci i republikanie zdecydują o przyszłości Ameryki? Jej głos może być decydujący
Stany kluczowe - średnia sondażowa i wybrane badania
Według średniej sondaży zebranych przez fivethirtyeight.com (stan na 30 października), w czterech stanach większa liczba badanych wskazuje na Donalda Trumpa. Są to (dane w proc.):
Pensylwania Trump - 48 Harris - 47,7
Karolina Północna Trump - 48,3 Harris - 47,2
Georgia Trump - 48,7 Harris - 47
Arizona Trump - 48,8 Harris - 46,6
Kamalę Harris chętniej wskazują respondenci w stanach:
Michigan Harris - 48 Trump - 47,2
Wisconsin Harris - 48,1 Trump - 47,6
W jednym ze stanów jest remis:
Nevada Harris - 47,5 Trump - 47,5
Zajrzyjmy do kilku sondaży opublikowanych w ostatnich dniach.
Pensylwania. Badanie Emerson College daje przewagę Trumpowi (49 proc. do 48 proc.), sondaż Redfield & Wilton Strategies dla "The Telegraph" wskazuje na remis (po 48), remisowo jest też w badaniu YouGov dla CBS News (po 49).
Karolina Północna. Według Emerson College prowadzi tu Trump (50 do 48), podobnie jest w sondażu Redfield & Wilton Strategies dla "The Telegraph" - (48 do 46).
Georgia. Sondaż Marist wskazuje na sondażowy remis (po 49), badanie Redfield & Wilton Strategies dla "The Telegraph" prognozuje większe poparcie dla Trumpa (48 do 47).
Michigan. Tu według Emerson College obecnie większe szanse ma Trump (49 do 48). W badaniu dla "The Telegraph" wygrywa Harris (49 do 48).
Arizona. Według sondażu CNN jednym punktem prowadzi Harris (48 do 47). W badaniu Redfield & Wilton Strategies dwa punkty przewagi ma Trump (49 do 47).
Wisconsin. W sondażu Emerson College Trumpa popiera więcej badanych (49 do 48). Suffolk University w badaniu dla "USA Today" również daje republikaninowi więcej szans (48 do 47), ale Redfield & Wilton Strategies wskazuje na dwupunktową przewagę Harris (49 do 47).
Nevada. Według badania CNN opublikowanego we wtorek, wyborcy stawiają tu na Trumpa (48 do 47), sondaż Redfield & Wilton Strategies dla The Telegraph wskazuje na remis (po 47).
ZOBACZ TEŻ: Dwa sondaże na finiszu kampanii
Dlaczego akurat te stany są kluczowe
Wybory prezydenckie w USA są pośrednie - Amerykanie wybierają prezydenta głosując na elektorów w poszczególnych stanach, a ci wskazują, kto zasiądzie w Białym Domu. Elektorów jest 538, i są wybierani z każdego z 50 stanów oraz ze stołecznego Dystryktu Kolumbii. Aby wygrać wybory trzeba zdobyć poparcie 270 z nich. Najwięcej, bo aż 54 przypada na Kalifornię, ale są stany, jak Wyoming, obie Dakoty, Delaware, Vermont, czy Alaska, które mają po trzy głosy. W przypadku zdecydowanej większości stanów wynik można przewidzieć dużo wcześniej - niektóre zwykle głosują na demokratów (tzw. stany niebieskie), inne od lat popierają republikanów (tzw. stany czerwone). Jednak w kilku sympatie wyborców przechodzą raz na demokratów, raz na republikanów. To właśnie je nazywamy stanami wahającymi się, swingującymi (swing states), fioletowymi, czy wyborczymi polami bitwy. W tym roku jest ich siedem.
ZOBACZ TEŻ: WSZYSTKO, CO TRZEBA WIEDZIEĆ O WYBORACH W USA
Pensylwania ma najwięcej głosów elektorskich ze wszystkich stanów wahających się, bo aż 19. Cztery lata temu zgarnął je Joe Biden, który wygrał różnicą 82 tysięcy głosów, osiem lat temu to jednak Donald Trump miał 44 tysiące głosów przewagi. W Karolinie Północnej można zyskać 16 głosów elektorskich - w poprzednich wyborach wygrał Donald Trump przewagą 74 tys. głosów. Tyle samo elektorów ma Georgia - w 2020 roku Joe Biden wygrał tu o ledwie 0,2 proc., a to nieco ponad 12 tys. głosów na 11 milionów mieszkańców. Stan Michigan, a właściwie jego 15 elektorów, w ostatnich wyborach poparło kandydata demokratów, który miał tu przewagę 150 tys. głosów. W Arizonie jest do wzięcia 11 głosów elektorskich - w 2020 roku Joe Biden wygrał tu o nieco ponad 10 tys. głosów. Stan Wisconsin ze swoimi 10 elektorami przez lata głosował na demokratów - poza wyborami w 2016 roku, kiedy to poparł Trumpa. Najmniej głosów do wzięcia spośród stanów wahających się ma stan Nevada - swoje 6 głosów w ostatnich wyborach oddał demokratom.
WSZYSTKO, CO TRZEBA WIEDZIEĆ O SWING STATES >>> Stany kluczowe - pola bitwy, na których rozstrzygnie się przyszłość Ameryki
CZYTAJ WIĘCEJ >>> NAJNOWSZE SONDAŻE KRAJOWE W USA. ŚREDNIA SONDAŻY
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: CARLOS RAMIREZ/PAP/EPA