Stępień: Istnieje pokusa wprowadzenia stanu wyjątkowego. To najczarniejszy scenariusz, trzeba się przed nim bronić

Źródło:
TVN24
Stępień: najczarniejszym scenariuszem jest wprowadzenie stanu wyjątkowego
Stępień: najczarniejszym scenariuszem jest wprowadzenie stanu wyjątkowegoTVN24
wideo 2/24
Stępień: najczarniejszym scenariuszem jest wprowadzenie stanu wyjątkowegoTVN24

Jeśli władza nie będzie mogła przeprowadzić wyborów i nie wprowadzi stanu klęski żywiołowej, to pozostaje pokusa wprowadzenia stanu wyjątkowego. To by był najczarniejszy scenariusz - ocenił w programie "Debata Faktów: kiedy wybory?" Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Podkreślił, że obywatele "muszą się bronić, przebić ten balon strachu i nie pozwolić na jakiekolwiek zaskoczenie".

10 maja mają odbyć się wybory prezydenckie, w formie tradycyjnej lub korespondencyjnej. Na prace nad ustawą przewidującą, że głosowanie zostanie przeprowadzone wyłącznie w ten drugi sposób, Senat ma czas do 6 maja. Rząd potwierdził, że już trwają przygotowania do przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych. Zdaniem wielu ekspertów dzieje się tak mimo braku podstawy prawnej. Pojawiają się sygnały, że PiS próbuje przekonać polityków innych ugrupowań, aby - kiedy ustawa z poprawkami Senatu wróci do Sejmu, prawdopodobnie 7 maja - głosowali za jej pierwotnym brzmieniem.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

O wyborach prezydenckich i sposobie ich przeprowadzenia dyskutowali w niedzielę goście programu "Debata Faktów: kiedy wybory?" w TVN24.

CZYTAJ RELACJĘ Z PROGRAMU

Stępień: Najczarniejszym scenariuszem jest wprowadzenie stanu wyjątkowego. Trzeba się przed tym bronić

Zdaniem Jerzego Stępnia, byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, "najlepszy scenariusz dla Polski to wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, co rozwiąże bardzo wiele problemów".

Zaznaczył, że "jest też kilka czarnych scenariuszy". - Najbardziej boję się tego, co zaczynam słyszeć w wypowiedziach polityków, a nawet w orędziu prezydenta, który powiedział, że bardzo ważny jest porządek, ład i tak dalej - powiedział Stępień.

- Jeśli nie zostanie wprowadzony stan klęski żywiołowej, a władza nie będzie mogła przeprowadzić wyborów, to pozostaje pokusa wprowadzenia stanu wyjątkowego. To by był najczarniejszy scenariusz - ocenił były prezes TK. Podkreślił, że "przed tym scenariuszem obywatele muszą się bronić". - Trzeba przebić ten balon strachu i nie pozwolić na jakiekolwiek zaskoczenie - powiedział gość TVN24.

Wojciech Hermeliński, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej ocenił, że "oczywiste jest, że te wybory ze strony technicznej nie mogą się udać". Dodał, że "niezależnie od tego, czy byłyby wybory kopertowe czy tradycyjne, naruszona jest zasada równości".

- Nie ma żadnej kampanii. Prowadzi ją tylko jeden kandydat, a pozostali nie mają na to szans, nie mogą tego zrobić, nie mają prawnych możliwości - wskazywał Hermeliński.

Hermeliński: wybory prezydenckie od strony technicznej nie mogą się udać
Hermeliński: wybory prezydenckie od strony technicznej nie mogą się udaćTVN24

"Emocje sięgają zenitu"

30 kwietnia lider Kukiz'15 Paweł Kukiz w mediach społecznościowych przyznał, że "partia władzy prowadziła specyficzną 'agitację' posłów" jego ugrupowania, które w Sejmie tworzy wspólny klub z PSL.

Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego i kandydat tego ugrupowania na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w programie "Debata Faktów: kiedy wybory?" w TVN24, że "trudno się dziwić tym emocjom". - Bo jak polityczni kłusownicy po różnych klubach próbują znaleźć ofiary, które zapewnią im utrwalenie władzy, próbują utrzymywać swoje autorytarne rządy, to emocje sięgają zenitu - dodał.

Kosiniak-Kamysz: polityczni kłusownicy próbują po różnych klubach znaleźć ofiary
Kosiniak-Kamysz: polityczni kłusownicy próbują po różnych klubach znaleźć ofiaryTVN24

Zdaniem lidera ludowców "Paweł Kukiz przynajmniej bardzo jasno pokazał, jak ta władza dąży do utrwalenia prezydentury Andrzeja Dudy". - Bo śmiertelnie boi się nie koronawirusa, nie upadku polskich firm, nie upadku gospodarki. Śmiertelnie boi się tego, że za kilka miesięcy, kilkanaście tygodni mogą być już tak niskie słupki poparcia dla Andrzeja Dudy, że zrobi wszystko, będzie kłusowała w różnych klubach parlamentarnych, żeby utrwalać swoją władzę - ocenił.

"10 maja w Polsce nie będzie wyborów"

Kosiniak-Kamysz przekonywał, że "10 maja w Polsce nie będzie wyborów" - To wydaje się dla mnie oczywiste - dodał. Przyznał, że nie wie, czy głosowanie zostanie przeprowadzone 17 lub 23 maja.

- Uważam i mówię o tym od samego początku, że powinien być wprowadzony stan klęski żywiołowej nie dlatego, żeby przesunąć wybory, tylko że ta klęska żywiołowa jest. Dlatego, żeby samorządy mogły sprawniej działać, żebyśmy mogli dochodzić swoich odszkodowań - wyliczał.

Jego zdaniem, kiedy "w momencie trudnym, momencie kryzysu niezawinionego na przykład przez właściciela firmy państwo nie pomaga w sposób odpowiedni - bo tarcza antykryzysowa jedna, druga, trzecia są po prostu dziurawe - to ma on prawo dochodzić odszkodowań, bo państwo go zawiodło".

Jak mówił lider PSL, "rządzący dzisiaj na oślep, bez oręża, z (ministrem aktywów państwowych, wicepremierem) Jackiem Sasinem na czele próbują przeprowadzić korespondencyjne wybory". - Ale tę rzecz się uda zablokować. Co będzie dalej? Na pewno trzeba przywrócić uprawnienia Państwowej Komisji Wyborczej i to jest kolejny cel dla opozycji, który będę starał się realizować - oświadczył.

Kosianiak-Kamysz: 10 maja w Polsce nie będzie wyborów
Kosianiak-Kamysz: 10 maja w Polsce nie będzie wyborówTVN24

"Polacy wyczują na odległość, jeśli coś będzie zmanipulowane"

Kandydat na prezydenta mówił, że w sprawie ważności głosowania będzie się chciał "odwoływać do najważniejszego orzecznika po wyborach – do społeczeństwa".

- Polskie społeczeństwo nie da się oszukać. Jeżeli ktoś będzie fałszował te wybory czy sfałszuje te wybory, to zostanie pokazany i jak najbardziej ukarany - przekonywał Kosiniak-Kamysz. Jego zdaniem "Polacy wyczują na odległość, jeśli coś będzie zmanipulowane".

Profesor Simon o wyborach 10 maja: to jest niepotrzebne antagonizowanie społeczeństwa

W kolejnej części "Debaty Faktów: kiedy wybory?" do tej sprawy odnieśli się immunolog doktor Paweł Grzesiowski i specjalista chorób zakaźnych profesor Krzysztof Simon.

Według profesora Simona "w czasie epidemii, gdy mamy dziesiątki różnych problemów, z pracą, z opieką nad pacjentami, z zakupami, idąc śladem wielu rządów, powinny być te wybory przesunięte o kilka miesięcy, kiedy ta liczba zakażeń będzie mniejsza i nie będziemy mieli tylu problemów zdrowotnych i psychicznych".

- Wybory to wyraz szacunku dla osoby wybieranej. Przemyśleń, refleksji, jakiejś kampanii wyborczej. Ja bym się chciał czuć jak obywatel, a nie jak mięso armatnie, które oddaje głos nie wiadomo na kogo. (…) Z szacunkiem dla osoby wybieranej i z szacunkiem dla mechanizmu wyborów jako takiego, w których zresztą zawsze uczestniczę, ale nie w okresie szczytu epidemii. To jest niepotrzebne antagonizowanie społeczeństwa, skłócanie wszystkich. Będzie czas, kiedy można robić wybory - mówił profesor.

Prof. Simon: mamy ogromne niedobory kadrowe w służbie zdrowia
Prof. Simon: mamy ogromne niedobory kadrowe w służbie zdrowiaTVN24

- Nie jestem zainteresowany politycznie tym, co będzie . Jestem przerażony stanem umysłu Polaków. Polacy są teraz w stanie umysłu, który określiłbym jako pandemiczny. Polacy boją się przyjść na wizytę do lekarza, boją się przyjść na pobranie krwi, boją się wychodzić na ulice i spotykać, a my w tej sytuacji proponujemy im jakąkolwiek działalność wyborczą – zwrócił uwagę doktor Grzesiowski.

Jego zdaniem, "to jest medycznie katastrofa". - Umysł, który jest poddany tak ciężkiemu stresowi, jakim jest pandemia, myśmy jako pokolenie nie przeżyli nigdy takiego zagrożenia. W takim stanie umysłu ktoś nam proponuje "białe czy zielone", "niebieskie czy brązowe". To jest błąd absolutnie fundamentalny - mówił.

- Ten wybór nie jest żadnym wyborem, ten wybór jest po prostu reakcją stresową człowieka przerażonego, który nie wie, co się stanie jutro. (…) Jestem tym przestraszony i załamany jako lekarz, bo ilość osób, które zgłaszają się z problemami psychologicznymi, moim zdaniem eliminuje jakiekolwiek rozsądne wybory - w jakimkolwiek zakresie - czy to będzie lodówka, czy prezydent – dodał Grzesiowski.

Grzesiowski: Polacy są obecnie w pandemicznym stanie umysłu
Grzesiowski: Polacy są obecnie w pandemicznym stanie umysłuTVN24

"Dziś się nic nie zmieniło. Wirus jest dalej wśród naszych obywateli"

Goście TVN24 odnieśli się także do rządowego planu odchodzenia od restrykcji, w tym także do otwarcia od 6 maja niektórych przedszkoli i żłobków. - Nie oddycham z ulgą. Zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji, wystarczy zajrzeć na nasze oddziały, gdzie narasta liczba osób z ciężkimi powikłaniami. Zdaję sobie jednak sprawę, że jeśli mamy funkcjonować, musimy mieć napływ finansów i rozumiem w tym kontekście posunięcie władz, aby delikatnie, w sposób logiczny uchylać te obostrzenia – mówił Simon.

- Zawsze byłem zwolennikiem restrykcji, ale nie tak szalonych jak zakaz biegania po lasach. Nie ma cudów, musimy popuszczać te restrykcje, zdając sobie sprawę, że może to skutkować skokiem zachorowań, którego nasza służba zdrowia nie przyjmie, bo mamy za mało kadry, za mało miejsc, za mało ludzi do obsługi - dodał profesor.

Zdaniem doktora Grzesiowskiego, po tego typu działaniach liczba przypadków wzrośnie i "co do tego nie ma wątpliwości, ale czy ten wzrost będzie bezpieczny, czyli wystarczy nam łóżek i respiratorów?". - Dziś się nic nie zmieniło. Wirus jest dalej wśród naszych obywateli i obywateli całego świata - dodał.

- Sytuacja odmrażania czy uruchamiania gospodarki będzie się wiązać ze wzrostem zakażeń. Każdy człowiek rozsądny ma świadomość, że wpuszczenie dzieci do przedszkoli czy żłobków musi spowodować zwiększenie krążenia wirusa w środowisku. Pytanie jest takie, czy mamy założoną liczbę pacjentów dziennie, którą jesteśmy w stanie przyjąć, czy też chcemy, żeby ta pełzająca epidemia trwała na przykład 10 lat - dodał.

Prof. Simon: nasze dość agresywne społeczeństwo nie wytrzyma takich obostrzeń, jak w wielu innych krajach
Prof. Simon: nasze dość agresywne społeczeństwo nie wytrzyma takich obostrzeń, jak w wielu innych krajachTVN24

Chwin: duża część Polaków jest zupełnie obojętna wobec naruszania konstytucji

Kolejny gość "Debaty Faktów: kiedy wybory?", pisarz Stefan Chwin, ocenił, że 10 maja wybory się nie odbędą. - Dużo bardziej mnie martwi nie to, co w tej chwili myślą politycy, tylko co myśli w tej chwili duża część Polaków – to, że są jednak zupełnie obojętni wobec tej sprawy naruszania konstytucji – podkreślił. Jego zdaniem "to jest prawdziwy problem w tej chwili".

Chwin przekonywał, że "mniej więcej połowa Polaków, to jest tak zwana milcząca większość, którą bardzo trudno zaprosić do udziału w życiu narodu politycznego". - Naród polityczny to są ci, którzy chodzą na wybory - wyjaśniał.

- Jest duża część ludzi, którzy w moim przekonaniu nie wezmą udziału w wyborach nie tylko z powodu swoich przekonań, tylko mają taką postawę – kontynuował pisarz.

Gość TVN24 był także pytany, czy trwająca epidemia COVID-19 nauczy nas czegoś jako społeczeństwo. - W sercu staram się zachować tę iskrę nadziei, ale jako historyk, który przygląda się dziejom ludzkim na ziemi, mam pewne wątpliwości, czy to nas nauczy czegoś. Oby nauczyło – powiedział.

Chwin: wydaje mi się, że mniej więcej połowa Polaków, to jest tak zwana milcząca większość
Chwin: wydaje mi się, że mniej więcej połowa Polaków, to jest tak zwana milcząca większośćTVN24

"Będzie trzeba przekonać pasażerów, że mogą bezpiecznie wsiąść do samolotu"

Gośćmi ostatniej części "Debaty Faktów: kiedy wybory?" byli były prezes Polskich Linii Lotniczych LOT Sebastian Mikosz i ekspert lotniczy Grzegorz Brychczyński.

- Branża lotnicza jest w stanie śmierci klinicznej. Wirus ją praktycznie zabił. Trwa walka o przetrwanie. Jesteśmy w sytuacji, w której branża lotnicza w praktyce najbardziej została, a przynajmniej jest w tej grupie branż, które praktycznie zostały wyłączone z biznesu - mówił Mikosz.

Jak dodał, "wymiar psychologiczny będzie najważniejszy". - Będzie trzeba przekonać pasażerów, że mogą bezpiecznie wsiąść do samolotu, że są odpowiednie procedury i mogą bez obaw polecieć. To też się przełoży na koszty, będzie więcej procedur i tak dalej - tłumaczył.

Zdaniem eksperta lotniczego Grzegorza Brychczyńskiego, by wyjść z tej "śmierci klinicznej" potrzebni są dobrzy lekarze. - Potrzebne są precyzyjne rachunki ekonomiczne i konsultacje z różnymi ekspertami - mówił.

Mikosz: branża lotnicza jest w stanie śmierci klinicznej
Mikosz: branża lotnicza jest w stanie śmierci klinicznejTVN24

Autorka/Autor:akr, ads//rzw,tr

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Magazyny:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl