W niedzielę w okolicach Jeziora Otmuchowskiego (woj. opolskie) znaleziono martwe ryby. Natrafili na nie wędkarze, którzy zaalarmowali służby. Okazało się, że podczas zrzutu wody jedna z turbin uległa awarii. Żeby zapobiec uszkodzeniu drugiej, spuszczono wodę przez niezabezpieczone śluzy, co spowodowało śnięcie ryb.
Służby zostały powiadomione w niedzielę rano o tym, że w Nysie Kłodzkiej, poniżej zapory Jeziora Otmuchowskiego, znajdują się śnięte ryby. Na miejsce wysłano zastępy straży pożarnej z Nysy.
Jak wyjaśnił w rozmowie z tvn24.pl aspirant Dawid Śliż, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie, strażacy w pierwszej kolejności starali się ustalić, czy doszło do wycieku jakiejś substancji.
- Do wycieku nie doszło. Okazało się natomiast, że przy jednej ze śluz, na kratach, zatrzymał się narybek ze względu na niski poziom wody, która była wcześniej spuszczana - powiedział.
Dodał, że narybku nie było dużo, a działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i poinformowaniu odpowiednich służb. - Na miejscu pojawili się pracownicy gminnego centrum zarządzania kryzysowego, koła wędkarskiego oraz policji, którzy dalej skupili się na dozorowaniu tego miejsca - podkreślił strażak.
Awaria przyczyną śnięcia ryb
Jak poinformowała starsza sierżant Janina Rudkowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Nysie, policjanci ujawnili unoszące się na wodze martwe ryby w ilości około 20-30 sztuk. - Były to małe ryby. Unosiły się na wodzie w różnych odległościach. Nie było jednak dużego skupiska - zaznaczyła.
Rudkowska wyjaśniła, że pod koniec 2022 roku, Wody Polskie prowadziły na zaporze w Otmuchowie inwestycję związaną z montażem urządzeń służących do wypłaszania ryb oraz monitorowania stanu wody. W związku z pracami przeprowadzono duży zrzut wody przez śluzy napędzające turbiny elektrowni.
- Podczas zrzutu wody jedna z turbin uległa awarii. W celu zapobiegnięcia uszkodzenia drugiej, przeprowadzono zrzut przez niezabezpieczone śluzy, co spowodowało śnięcie ryb - przyznała policjantka, dodając, że policja nie prowadzi postepowania o popełnienie przestępstwa. - Nie mamy podejrzeń o popełnienie czynu zabronionego przeciwko ustawie prawo ochrony środowiska.
Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: www.nowinynyskie.com.pl