Przez siedem lat 62-latek molestował swojego syna - ustalił prokurator. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu w Legnicy (woj. dolnośląskie). Pokrzywdzony zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył dopiero po 18 latach. Twierdzi, że ojciec zastraszał go. Mężczyzna do pedofilii i kazirodztwa się nie przyznaje. Wcześniej skazany był za molestowanie córki.
- Prokuratura rejonowa w Legnicy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 62-latkowi, który 18 lat temu przez 7 kolejnych lat molestował seksualnie swego wówczas 14-letniego syna. Mężczyzna usłyszał zarzut kazirodztwa oraz pedofilii - informuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik legnickiej prokuratury okręgowej.
Zawiadomienie złożył sam pokrzywdzony. Dziś ma 32 lata i na wyjawienie bolesnej przeszłości zdecydował się 4 lata przed przedawnieniem się czynu.
Molestował przez lata?
Jak można przeczytać w akcie oskarżenia, ojciec miał go molestować w latach 1996-2003. - Pierwsze zdarzenie miało miejsce w domu przy jego koleżance z dzieciństwa. Początkowo ojciec zmuszał go do wykonania lub poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym. Później przerodziło się to w doprowadzanie do obcowania płciowego - wyjaśnia Łukasiewicz.
Jak zeznał pokrzywdzony, ojciec nie groził mu, nie bił go, ale szantażował go emocjonalnie. "Nastawiał (pokrzywdzonego - przyp. red.) przeciwko matce wmawiając, że ta nigdy go nie chciała. Kazał w zamian za siebie przyprowadzić kolegę" - można przeczytać w akcie oskarżenia.
Ojciec nie przyznaje się
Mimo to, syn nigdy kolegów nie przyprowadzał. Dorosły dziś mężczyzna twierdzi, że ojciec opowiadał jego kolejnym dziewczynom o ich zażyłości. - Powołany w sprawie psycholog stwierdził, że zeznania pokrzywdzonego należy uznać za szczere i spontaniczne. Potwierdzili je też inni przesłuchani w śledztwie świadkowie - wyjaśnia Łukasiewicz.
Mimo to mężczyzna do winy się nie przyznaje. Zdaniem oskarżonego syn mści się na nim za sprawy finansowe. Grozi mu 12 lat więzienia.
Skazany za molestowanie pasierbicy
Nie są to jego pierwsze problemy z prawem. W 2008 roku został skazany za molestowanie swojej pasierbicy na 3 lata więzienia. Przez wzgląd na zły stan zdrowia wyszedł po 17 miesiącach.
- Siostra zeznała, że o wykorzystywaniu seksualnym brata dowiedziała się kilka lat temu od jego partnerki. Był to dla niej szok, ponieważ wykorzystywana przez ojca często godziła się na to, aby uchronić brata, gdyż ojciec niejednokrotnie straszył ją, że jak nie ona, to będzie to jej brat - informuje Łukasiewicz.
Autor: mir/i / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu