Było wczesne popołudnie, a oni już byli pijani. Rodziców, którzy w stanie wskazującym zajmowali się 14-miesięczną córką zastali trzebniccy policjanci, zaalarmowani przez opiekę społeczną. Dziecko trafiło na obserwację do szpitala, a rodzice do aresztu.
- Dostaliśmy zgłoszenie od pracowników opieki społecznej. Chcieli sprawdzić, czy z rodziną, którą się opiekują, wszystko jest w porządku - relacjonuje Iwona Mazur, rzeczniczka trzebnickiej policji.
Mieli jednak problem, żeby dostać się do ich domu. - Kiedy pukali, para krzyczała tylko zza drzwi, że nie wpuści ich do środka - mówi Mazur.
Policjanci musieli negocjować
Pracownicy zadzwonili więc po policję. - Na miejsce przyjechali funkcjonariusze. Zaczęli negocjować przez zamknięte drzwi z mężczyzną. W końcu go przekonali i otworzył - dodaje rzeczniczka.
Jak się okazało, para mimo wczesnej pory urządziła sobie libację. - Było dopiero kilka minut po 14, a oni byli pijani. Matka miała 2,5 promila, a ojciec 1,7. W takim stanie "opiekowali" się swoją 14-miesięczną córką - informuje policjantka.
Nawet pięć lat więzienia
Dziewczynka od razu trafiła do szpitala na obserwację. - Nic jej się na szczęście nie stało - mówi Mazur.
Rodziców zabrano do policyjnego aresztu. - Musimy poczekać z przesłuchaniem aż wytrzeźwieją, wtedy będziemy mogli przedstawić im zarzuty - mówi rzeczniczka.
Jeśli okaże się, że para naraziła dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, rodzice mogą trafić do więzienia nawet na pięć lat.
Autor: aw,bieru/par/mz/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24