- Z cmentarza kradł wszystko, co mógł spieniężyć w skupach złomu. Od literek przez figurki, ozdoby, aż po całe tablice. Łącznie 100 kg towaru - mówią policjanci, którzy zatrzymali 20-latka.
- 20-latek grasował na cmentarzu przy ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu. Kradł wszystko, co mógł później spieniężyć w pobliskim skupie złomu - informuje Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji. - Zrywał z grobów literki, zabierał ozdoby, figurki, a nawet odkręcał całe tablice - mówi policjant.
Łącznie przez trzy miesiące udało mu się zgromadzić ponad 100 kg miedzi i mosiądzu. - Część udało nam się odzyskać - zapewnia Rynkiewicz.
Nie tylko cmentarze
Jak się okazało, mężczyzna działał nie tylko na terenie cmentarza. - 20-latek ma także na swoim koncie kradzież laptopów o wartości 5 tysięcy złotych. Z jednego z wrocławskich hosteli zabrał też portfel gościa - mówi policjant.
Mężczyzna usłyszał już dziewięć zarzutów dotyczących ograbiania miejsc spoczynku zmarłych oraz kradzieży mienia. Grozi mu kara nawet do 8 lat więzienia.
Autor: bieru/roody/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska Policja