Hasają, wygrzewają się na słońcu i z podziwem patrzą w stronę swojego rogatego ojca. Na swoje poroże będą musiały czekać nawet 10 lat. Bliźnięta koziorożca syberyjskiego to jedyny okaz w Polsce.
Maluchy dzielnie próbują swoich sił wspinając się po skalistym wybiegu. Mają dopiero 2 miesiące, ale już z podziwem i zazdrością zerkają na rogi swojego ojca.
- Rogi koziorożców syberyjskich dorastają nawet do 150 cm. Te małe samczyki za jakieś dziesięć lat też będą mogły się pochwalić takim porożem - mówi Janusz Mościcki, opiekun zwierząt.
Na razie jednak rogów nie widać. Małe koziorożce oddają się poszukiwaniom suchej trawy. Zmęczone poszukiwaniami wylegują się na słońcu i z zadowoleniem przeżuwają swoje zdobycze.
- Można powiedzieć, że już teraz są prawie tak samo zwinne jak ich rodzice – dodaje Mościcki.
Szczęśliwe bliźnięta
W naturze często słabsze z młodych odrzucane jest przez matkę.
- Nasze kózki chowają się bardzo dobrze. Matka daje radę z dwójką i na szczęście żadnego nie odrzuciła - opowiada Mościcki. Z kolei tata przyjął swoje pociechy z dużym spokojem.
- Gdyby było inaczej to skończyłoby się to dla nich źle. Ma przecież tak duże rogi, że byłoby to niebezpieczne dla młodych – dodaje opiekun.
Na razie nie wiadomo jaki będzie los bliźniaków. Możliwe, że już wkrótce wyjadą z Wrocławia.
Jedyne w Polsce
Koziorożce syberyjskie to jedne z największych kóz górskich. Doskonale opanowały pokonywanie stromych skał. Na szczęście nie są narażone na wyginięcie.
- Ogrody zoologiczne w Polsce nie są zainteresowane ich hodowlą. Wrocławskie zoo jest jedynym w Polsce, które posiada te zwierzęta – kwituje Mościcki.
Autor: TB,balu / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | M.Cepin/balu