Były premier potrącił rowerzystkę. Samochód bez ważnych badań technicznych

[object Object]
Prokuratura bada okoliczności potrącenia rowerzystki przez Włodzimierza Cimoszewiczatvn24
wideo 2/4

Były premier Włodzimierz Cimoszewicz potrącił w sobotę na przejściu dla pieszych w Hajnówce 70-letnią rowerzystkę. Auto, które prowadził, nie posiadało ważnych badań technicznych. - Jest zabezpieczone na naszym parkingu, badań technicznych nie miało ważnych już od października - powiedział w rozmowie z tvn24.pl rzecznik prasowy podlaskiej policji, nadkomisarz Tomasz Krupa. Cimoszewicz tłumaczył dziennikarzom, że "nie miało to żadnego związku z wypadkiem, ponieważ samochód był i pozostaje w stu procentach sprawny".

Do wypadku doszło w sobotę na oznakowanym przejściu dla pieszych w Hajnówce. Były premier i kandydat Koalicji Europejskiej do europarlamentu Włodzimierz Cimoszewicz, skręcając w prawo, potrącił przejeżdżającą przez przejście dla pieszych 70-letnią rowerzystkę.

"Badań technicznych nie miało ważnych już od października"

Samochód byłego premiera nie miał ważnych badań technicznych. Potwierdził to rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku nadkomisarz Tomasz Krupa w rozmowie z tvn24.pl.

- Auto jest zabezpieczone na naszym parkingu, badań technicznych nie miało ważnych już od października (2018 r. - red.) - powiedział Krupa.

Włodzimierz Cimoszewicz, odnosząc się do tej informacji w poniedziałek w rozmowie z dziennikarzami przyznał, że okazało się, iż nie samochód miał ważnych badań technicznych. Zaznaczył jednak, że "nie miało to żadnego związku z wypadkiem, ponieważ samochód był i pozostaje w stu procentach sprawny".

Dodał, że pojazd jest w tej chwili u biegłego i będzie przez niego oceniany. - Ja ten samochód kupiłem w ubiegłym roku. 1 sierpnia (2018 - red.) przeprowadzone zostały badania techniczne. Byłem święcie przekonany, że one są ważne na cały rok, bo tak zawsze było i nie zwróciłem uwagi na datę w dowodzie (rejestracyjnym - red.). Okazuje się, że one były krócej ważne. Ale samochód jest całkowicie sprawny - tłumaczył Cimoszewicz.

O samym przebiegu wypadku nie chciał się wypowiadać, zaznaczając, że toczy się w tej sprawie śledztwo.

Cimoszewicz: mój samochód nie miał ważnych badań, ale nie miało to żadnego związku z wypadkiem
Cimoszewicz: mój samochód nie miał ważnych badań, ale nie miało to żadnego związku z wypadkiemtvn24

"Korzystaliśmy z tego pojazdu regularnie"

Informację o braku badań technicznych skomentował również w rozmowie z tvn24.pl poseł Platformy Obywatelskiej i syn byłego premiera Tomasz Cimoszewicz.

Jak ocenił "ten fakt nie miał wpływu na zdarzenie". - Doszło do tego przez przypadek. Auto zostało kupione w lipcu 2018 roku i ojciec był przekonany, że badania są ważne do lipca 2019 roku. Korzystaliśmy z tego pojazdu regularnie i nie odnotowaliśmy niczego, co mogłoby mieć wpływ na zdarzenie - powiedział Tomasz Cimoszewicz.

Według nieoficjalnych informacji tvn24.pl ze źródeł policyjnych, o samym wypadku policji nie poinformował były premier ani poszkodowana. Zrobił to dopiero szpital, do którego trafiła ranna, około godziny 11., czyli trzy godziny po zdarzeniu.

- Sprawa jest w rękach prokuratury i policji. Ostatnie informacje podawane przez białostocką policję uważam za wybiórcze. Więcej informacji z naszej strony udzielimy w innym terminie - powiedział Tomasz Cimoszewicz.

"Kierowca jest zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności"

Dla zajmujących się wyjaśnieniem szczegółów wydarzenia kluczowa jest ocena obrażeń, jakie odniosła kobieta.

Ze źródeł tvn24.pl w podlaskiej policji wynika, że winą za zdarzenie zostanie obciążony najprawdopodobniej były premier.

- Kobieta powinna przeprowadzać rower w tym miejscu, jednak kierowca jest zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności. Ostateczne decyzje jednak jeszcze nie zapadły - mówi nasz rozmówca, prosząc o zachowanie anonimowości.

Prokuratura wszczęła śledztwo

Wyjaśnieniem szczegółów zdarzenia zajmują się podlascy policjanci, a ich pracę nadzoruje prokuratura rejonowaw Hajnówce.

Jak przekazał w rozmowie z TVN24 rzecznik białostockiej prokuratury Łukasz Janyst, Prokuratura Okręgowa w Białymstoku wszczęła śledztwo, w którym wyjaśnia okoliczności potrącenia.

Zaznaczył, że na razie nikomu nie zostały postawione zarzuty. Poinformował, że poszkodowana i kierowca byli przesłuchani w charakterze świadków. Dodał, że zarówno Cimoszewicz, jak i kobieta byli trzeźwi.

Rzecznik przekazał, że kobieta doznała złamania kości prawego podudzia, ma również otarcia na twarzy i dłoni.

Jak mówił, obrażenia wymagają leczenia dłuższego niż siedem dni, co oznacza, że "mamy do czynienia z wypadkiem drogowym, a nie kolizją.

Rzecznik prokuratury poinformował także, że do zbadania przez biegłego z zakresu mechaniki i badania wypadków drogowych zabezpieczony został zarówno samochód, jak i rower. Planowane jest powołanie biegłego z zakresu medycyny sądowej "do określenia mechanizmu powstania obrażeń u pokrzywdzonej".

Janyst, pytany o wątek dotyczący badań technicznych samochodu, zastrzegł, że do Białegostoku nie dotarły jeszcze wszystkie materiały zebrane przez hajnowską policję.

Poinformował, że przestępstwo spowodowania wypadku zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat trzech.

Oświadczenie byłego premiera

Po wypadku Włodzimierz Cimoszewicz wydał oświadczenie, które przekazał mediom jego syn, poseł PO, Tomasz Cimoszewicz.

"W dniu dzisiejszym 4 maja w godzinach porannych doszło w Hajnówce do przykrego zdarzenia z moim udziałem. Kierując samochodem, potrąciłem przejeżdżającą przez przejście dla pieszych rowerzystkę. Na szczęście, dzięki mojej niewielkiej prędkości 30 kilometrów na godzinę, poszkodowana Pani odniosła niegroźne obrażenia. Udzieliłem jej natychmiastowej pomocy i po przekonaniu o konieczności poddania się badaniu lekarskiemu została ona odwieziona do szpitala. W tej chwili znajduje się w domu. Wyrażam ubolewanie z powodu tego zdarzenia i szczególne współczucie poszkodowanej. Jest mi bardzo przykro z powodu tego niefortunnego wydarzenia w dniu jej urodzin. Pewnym usprawiedliwieniem był fakt jazdy pod słońce. Nie wykluczam również, że bolesna dla mnie informacja sprzed dwóch dni o wykryciu u mnie choroby nowotworowej mogła mieć wpływ na moje samopoczucie" - brzmi oświadczenie Włodzimierza Cimoszewicza.

Oświadczenie Włodzimierza Cimoszewicza po wypadku w Hajnówce. Czytaj więcej >

Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl),js/adso / Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium