"Nasz szef spieprzył tę robotę na maksa". Działacze "S" w terenie mówią o "zniesmaczeniu"

[object Object]
Porozumienie w edukacji. Pomiędzy rządem i radnym PiS. Materiał "Czarno na białym"tvn24
wideo 2/35

Strajk podzielił oświatową Solidarność. Ryszard Proksa, szef tego związku podpisał porozumienie z rządem, ale szeregowi działacze w wielu miejscach Polski dołączyli do nauczycielskiego protestu, a niejeden z nich na swoim liderze nie pozostawia suchej nitki. Padają mocne słowa o niekompetencji, służalczości wobec rządzących lub sabotażu. Materiał programu "Czarno na białym" TVN24.

NAUCZYCIELE STRAJKUJĄ, SZKOŁA ZAMKNIĘTA? POINFORMUJ NAS O TYM >

W niedzielę wieczorem wicepremier Beata Szydło poinformowała, że zostało podpisane porozumienie pomiędzy stroną rządową a Krajową Sekcją Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność", reprezentowaną przez jej szefa - Ryszarda Proksę. Porozumienia nie podpisali przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Forum Związków Zawodowych, którzy w poniedziałkowy poranek rozpoczęli bezterminowy strajk nauczycieli.

Postawa przewodniczącego oświatowej Solidarności, który jest jednocześnie samorządowcem wybranym z list PiS, oburzyła część związkowców w terenie. Z nauczycielami zrzeszonymi w Solidarności reporter "Czarno na białym" TVN24 rozmawiał jeszcze przed niedzielnym porozumieniem pomiędzy Proksą a rządem.

ZOBACZ KOMUNIKAT SOLIDARNOŚCI PO PODPISANIU POROZUMIENIA Z RZĄDEM >

"Spieprzył tę robotę na maksa"

W czwartkowe popołudnie przed urzędami wojewódzkimi we Wrocławiu i w 15 innych miastach pojawili się związkowcy Solidarności. Na pikietę przyszli, by domagać się podwyżek płac w sferze budżetowej. Słowa krytyki spadły na kierownictwo związku.

- Najgorsze jest to, że nasz przedstawiciel tę dobrą robotę, którą tu na Dolnym Śląsku zaczęliśmy, nasz szef oświatowy spieprzył tę robotę. Spieprzył tę robotę na maksa - mówiła Danuta Utrata, szefowa oświatowej Solidarności w tym regionie.

- Jesteśmy nauczycielami, od 20 lat jesteśmy też członkami Solidarności. Ktoś nas zwyczajnie zawiódł i tylko tyle chcieliśmy powiedzieć - dorzucił inny działacz "S", Krzysztof Bielski.

- My w oświacie czujemy się oszukani. Mój przekreślony znaczek Solidarności oznacza jedno: Solidarność oświatowa nie zdała egzaminu - stwierdziła Barbara Kłaniewska, nauczycielka z Wrocławia.

"Nie wiemy za ile nas sprzedał pan Proksa"

Barbara Kłaniewska reprezentuje koło Solidarności, do którego należy 60 osób. Pod koniec marca napisała list do Piotra Dudy, przewodniczącego NSZZ "Solidarność". "My, tu na dole, mamy dosyć Pańskich politycznych ambicji. Być może Pańskie ambicje polityczne nie pozwalają zasiąść do negocjacji wraz z ZNP. A czy zapytał Pan, czy my tego chcemy? Łączy nas wspólna sprawa, dobro polskiej oświaty i polskiego nauczyciela" - zwróciła się w liście szefa związkowej centrali. Nie otrzymała odpowiedzi. Ma żal nie tylko do Piotra Dudy, ale również do Ryszarda Proksy.

- Tak naprawdę do dzisiaj nie wiemy za ile nas sprzedał pan Proksa - zauważa Kłaniewska. - Jego postawa, jego słowa są pełne arogancji. My, nauczyciele mówimy: dość. My nie chcemy, żeby pan nas dalej reprezentował - dodaje.

"Wstyd nam za postawę Ryszarda Proksy"

W jeszcze ostrzejszych słowach o przewodniczącym Proksie wypowiadają się związkowe "doły" z Głogowa.

- Albo niekompetencja, albo służalczość, albo nie wiem, co jeszcze... Albo sabotaż działań związku - mówi Ludwik Lehman, szef lokalnej oświatowej Solidarności w Głogowie. Jest członkiem związku od 1981 roku.

- Członkowie związku, którzy bardzo śledzą wszystko, co się dzieje, byli bardzo oburzeni - dodaje Beata Ogrodnik, członkini Solidarności od 1992 roku.

Janusz Leciej z głogowskiej nauczycielskiej Solidarności, związkowiec od 1992 roku, zwrócił uwagę, że oburzenie wzrosło do tego stopnia, iż "jedno koło już prawie nie istnieje". Cała trójka razem z prawie trzydziestoma innymi związkowcami udzieliła Proksie wotum nieufności. "Wstyd nam za postawę Ryszarda Proksy" - czytamy w piśmie głogowskich działaczy.

Stanowisko oświatowej "Solidarności" w Głogowiesolglo.idsl.pl

"Mógł przynajmniej cicho siedzieć"

2 kwietnia Proksa tłumaczył: - Wszystkie nasze postulaty, co do ogólnej zasady, zostały zrealizowane. Jeżeli cokolwiek zmieni się, to jak najbardziej będziemy to akceptować. Jeżeli będzie jeszcze lepiej, to jak najbardziej przyjmiemy te propozycje.

Ludwik Lehman z głogowskich struktur związku komentuje, że szef oświatowej Solidarności "mógł przynajmniej cicho siedzieć i poczekać jeszcze trzy dni, na przykład w piątek ogłosić, że ma porozumienie z rządem". - To jest skrajna niekompetencja albo to jest służalczość wobec rządu. Trzeba było szybko zasiać zamęt w naszym środowisku - dodaje. - To jest oczywiście zdanie lidera lokalnego. Mam takich jeszcze kilku, ale podkreślam, nie obrażam się i realizuję decyzje Krajowej Rady Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania - ripostuje Proksa.

"Polityka odpuszczania"

Grzegorz Sikora z Forum Związków Zawodowych, który uczestniczył w negocjacjach za zamkniętymi drzwiami, mówi, że polityka Proksy to była "polityka odpuszczania".

- Trudno jest postawić tezę i ją móc uargumentować, że Solidarność była jakimś silnym graczem w tych negocjacjach - ocenia Sikora.

Lehman przyznaje: - Z naszego punktu widzenia, tu na dole, było to postępowanie idiotyczne wręcz. Każdy jako tako doświadczony związkowiec wie, ze w takiej sytuacji, gdy nigdy nie było takiej mobilizacji środowiska oświatowego, jest zapowiedziany strajk, a on mówi dwa dni wcześniej, że on już dogadał się z rządem. Dla mnie to jest sabotaż działań związków.

Żądanie dymisji Ryszarda Proksy wyraziła też jastrzębska sekcja Solidarności. "Forma i sposób prowadzenia negocjacji z rządem (…), pokazało jak nieudolnym negocjatorem jest przewodniczący. Naraził członków związku na ostracyzm i oskarżenia o łamanie strajku" - czytamy w piśmie oświatowej Solidarności w Jastrzębiu-Zdroju.

"Na pewno nie jesteśmy jako Solidarność zainteresowani zmianą rządu"

- Różne są poglądy i nastawienia naszych członków w kraju. Związek nie jest partią polityczną tylko związkiem zawodowym, do którego należą przedstawiciele prawie wszystkich partii, które w Polsce funkcjonują - przekonywał 4 kwietnia Proksa. Szef oświatowej Solidarności do rady powiatu ostrowieckiego został wybrany z list Prawa i Sprawiedliwości i reprezentuje w radzie klub PiS. Poza Proksą związki z PiS mają na przykład: Karol Guzikiewicz - z jednej strony działacz Solidarności Stoczni Gdańskiej, z drugiej - radny PiS czy Janusz Śniadek - były przewodniczący NSZZ "Solidarność", obecnie poseł PiS.

- Związek zawodowy powinien być apolityczny. W momencie, kiedy staje się polityczny, przestaje walczyć o interesy członków związku, bo to, niestety, nie idzie w parze. Nie da się tego pogodzić - ocenia Beata Ogrodnik z głogowskiej Solidarności.

Pod koniec marca Ryszard Proksa wyznał w rozmowie z reporterem TVN24, że Solidarności rząd PiS jest bliski. - Na pewno nie jesteśmy - jako Solidarność - zainteresowani zmianą rządu - stwierdził 29 marca. Potem na kolejne prośby o kontakt i rozmowę już nie odpowiedział.

"Solidarność nie posiadała prerogatyw negocjacyjnych"

Głogowscy działacze deklarują, że byli mocno zaskoczeni, gdy okazało się, iż szef sekcji oświatowej obniża oczekiwania związku wobec rządu.

- Rada sekcji uchwaliła postulat, że ma być co najmniej 650 zł. Potem nagle czytamy, że domagamy się 15 procent. Może nieduża różnica, ale jakim prawem Ryszard Proksa zmienił samowolnie uchwałę rady sekcji krajowej? - pyta Lehman.

Proksa odpowiedział na te słowa, że "kolega nie ma nawet połowy wiedzy z tego, co tu się dzieje i jakie są zasady negocjacji".

Przedstawiciel Forum Związków Zawodowych ocenia, że już pierwszego dnia negocjacji okazało się, iż "Solidarność w ogóle nie posiadała prerogatyw negocjacyjnych". - Tak naprawdę przyszła tam w roli obserwatora bez możliwości aktywnego uczestniczenia - twierdzi Grzegorz Sikora.

Później - według relacji Sikory - Proksa miał dążyć do jak najszybszego zakończenia rozmów. - W nieskończoność padały te same stwierdzenia, że oni przyjmują to, co jest dzisiaj na stole. Dla nich to, co jest dzisiaj na stole jest w porządku, że to wyczerpuje ich oczekiwania, że są gotowi podpisać porozumienie. Oczywiście, to dziwi i szokuje - podkreśla Sikora z FZZ.

"Jesteśmy zniesmaczeni tą postawą"

- Gdy okazało się, że w sumie na stole nadal ze strony rządowej nic nie ma, odpowiedź Ryszarda Proksy jest taka: kończmy już te rozmowy, tak naprawdę nie mamy o czym rozmawiać. To wywołało ogromnie negatywne emocje na sali, do tego stopnia, że padały okrzyki, że skoro chcesz kończyć, to wyjdź - wspomina Sikora sytuację z negocjacji 3 kwietnia.

Dzień później, 4 kwietnia, protest zakończyli związkowcy z "S" prowadzący głodówkę w krakowskim kuratorium oświaty, chociaż w Warszawie negocjacje nadal trwały.

- Nie może to wyglądać w ten sposób, że jeszcze negocjacje na dobre nie rozpoczęły się, a my już z czegoś rezygnujemy - uważa Krzysztof Lewandowski, członek nauczycielskiej Solidarności w Barlewiczkach koło Sztumu.

- Jesteśmy zniesmaczeni tą postawą. Jeżeli oni nadal będą robić w ten sposób, to znaczna grupa związkowców będzie rezygnować - ocenia.

W poniedziałek rano związkowiec poinformował redakcję "Czarno na białym", że w jego szkole koło Solidarności przestało istnieć.

ZOBACZ RAPORT tvn24.pl: Strajk nauczycieli >

Najważniejsze etapy negocjacji między nauczycielami a rządem. Żółtym kolorem oznaczono okres poniżej 60 dni do pierwszych egzaminów, czerwonym - poniżej 10 dni.opracowanie własne | Konkret 24

Autor: tmw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24