Pierwsza prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf skierowała prośbę do Rzecznika Praw Obywatelskich o podjęcie działań prowadzących do umorzenia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie pytań zadanych przez sędziego Kamila Zaradkiewicza. Gersdorf poszerzyła również wniosek do rzecznika dyscyplinarnego Sądu Najwyższego o podjęcie czynności wyjaśniających w związku z działaniami Zaradkiewicza.
Pytania dotyczą powołań sędziów do Sądu Najwyższego na podstawie uchwał poprzedniej Krajowej Rady Sądownictwa oraz uprawnień do pełnienia funkcji I prezesa i prezesów Sądu Najwyższego przez takich sędziów. W postanowieniu o sformułowaniu pytań zawnioskowano jednocześnie o wstrzymanie do rozstrzygnięcia Trybunału toczących się postępowań w sprawie zeszłorocznych powołań sędziów Sądu Najwyższego między innymi do nowych izb tego sądu.
W kolejnym postanowieniu z 9 lipca sędzia Zaradkiewicz zastosował zabezpieczenie w związku ze skierowanymi pytaniami. Polegało ono na wstrzymaniu wykonywania czynności kierowniczych i organizacyjnych przez prezesa Izby Cywilnej Sądu Najwyższego Dariusza Zawistowskiego. Zaradkiewicz postanowił też w tej decyzji o "przekazaniu postanowienia wraz z aktami sprawy Prezesowi Sądu Najwyższego kierującemu pracami Izby Dyscyplinarnej celem niezwłocznego przekazania ich do Trybunału Konstytucyjnego". Następnie prezes Izby Dyscyplinarnej przekazała akta do Trybunału, który nadał już bieg pytaniom prawnym Zaradkiewicza.
Gersdorf prosi Bodnara o podjęcie działań
Z komunikatu opublikowanego na stronie Sądu Najwyższego wynika, że pierwsza prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf skierowała do rzecznika praw obywatelskich Adama Bodnara, który z mocy prawa może przystąpić do postępowania przed Trybunałem, pismo z prośbą o podjęcie działań prowadzących do umorzenia sprawy pytań sędziego Zaradkiewicza.
"Skierowanie tych pytań oraz wniosku o udzielenie zabezpieczenia dla ich rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny RP nie znajduje uzasadnienia ani w przepisach ustawy zasadniczej, ani w przepisach regulujących funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego RP, ani w stanie sprawy prowadzonej przez Sąd Najwyższy pod sygn. IV CSK 176/19 (sprawa, na kanwie której Zaradkiewicz sformułował pytania do TK - red.)" - wskazała prezes Gersdorf.
Każdy sąd może przedstawić Trybunałowi Konstytucyjnemu pytanie prawne co do zgodności aktu normatywnego z Konstytucją, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi lub ustawą, jeżeli od odpowiedzi na pytanie prawne zależy rozstrzygnięcie sprawy toczącej się przed sądem. Artykuł 193 konstytucji
Według pierwszej prezes Sądu Najwyższego, sformułowanie pytań całkowicie mija się z celem i przeznaczeniem artykułu 193 konstytucji. "W konsekwencji wydanie tego postanowienia należy uznać nie tyle za nadużycie, co za rażące naruszenie tego przepisu ustawy zasadniczej" - zaznaczyła prezes Gersdorf.
W piśmie do RPO wskazano, że okoliczności w tej sprawie przemawiają za: odmową przyjęcia pytań prawnych do rozpoznania przez Trybunał albo za zmianą postanowienia o nadaniu biegu tym pytaniom albo za umorzeniem wszczętego postępowania przez stwierdzenie niedopuszczalności wniesienia pytań.
"W konsekwencji za niedopuszczalne wypada uznać również ewentualne merytoryczne odnoszenie się przez Trybunał Konstytucyjny do wniosku o udzielenie zabezpieczenia" - zaznaczyła prezes Gersdorf.
Wniosek Gersdorf do rzecznika dyscyplinarnego Sądu Najwyższego o postępowanie w sprawie Zaradkiewicza
W środę prezes Małgorzata Gersdorf skierowała do rzecznika dyscyplinarnego Sądu Najwyższego żądanie podjęcia czynności wyjaśniających w związku z postanowieniami podjętymi przez sędziego Zaradkiewicza.
W czwartek - jak czytamy na stronie internetowej Sądu Najwyższego - pierwsza prezes poszerzyła wniosek z żądaniem podjęcia czynności wobec sędziego Zaradkiewicza. W dodatkowym piśmie do rzecznika dyscyplinarnego SN, Gersdorf wyjaśnia, że Zaradkiewicz mógł dopuścić się do przewinienia służbowego, polegającego na "rażącej próbie" obejścia ograniczeń wynikających z Kodeksu postępowania cywilnego i "rażącym naruszeniu" konstytucji.
Cztery pytania Zaradkiewicza
Cztery pytania do Trybunału sędzia Zaradkiewicz wystosował 1 lipca na kanwie sprawy, którą rozpatrywał w jednoosobowym składzie na posiedzeniu niejawnym. Dotyczy ona usunięcia niezgodności pomiędzy stanem prawnym ujawnionym w księdze wieczystej a rzeczywistym stanem prawnym.
Zaradkiewicz argumentował, że przesłanką uzasadniającą pytania jest okoliczność, iż we wcześniejszym postępowaniu w tej sprawie zapadł wyrok, w którego wydaniu "brały udział osoby powołane przez Prezydenta RP do pełnienia urzędu na stanowisku sędziów SN, wyłonione przez KRS i przedstawione na podstawie uchwał Rady w okresie jej funkcjonowania w niekonstytucyjnych składach".
Pytania sformułowane przez sędziego Zaradkiewicza dotyczą m.in. tego, czy zgodne z konstytucją są: przepis Kodeksu postępowania cywilnego mówiący m.in. o tym, że SN rozpoznaje skargę kasacyjną w składzie trzech sędziów oraz przepis ustawy o SN mówiący o tym, że "SN orzeka w składzie trzech sędziów, chyba że ustawa stanowi inaczej".
Chodzi o konstytucyjność tych przepisów w sytuacji, gdy sprawa rozpoznawana jest z udziałem osoby powołanej na sędziego SN przez prezydenta na podstawie uchwały Krajowej Rady Sądownictwa, której skład został ustalony przez przepisy w brzmieniu obowiązującym do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 20 czerwca 2017 r.
Trybunał uznał wtedy za niekonstytucyjne m.in. zawarte w ustawie o KRS w ówczesnym brzmieniu odmienne procedury wyboru członków KRS spośród sędziów sądów powszechnych i spośród sędziów innych sądów - to jest SN, sądów administracyjnych i sądów wojskowych, a także dwie odrębne drogi wyborów członków Rady spośród sędziów sądów powszechnych - dla sędziów sądów apelacyjnych oraz dla sędziów sądów okręgowych i rejonowych. Ponadto za niezgodne z konstytucją TK uznał wtedy indywidualne kadencje członków Rady wybranych spośród sędziów.
Zaradkiewicz zwrócił się także o rozstrzygnięcie konstytucyjności przepisów określających kompetencje pierwszej prezes Sądu Najwyższego profesor Małgorzaty Gersdorf oraz prezesów Sądu Najwyższego powołanych przez poprzednią KRS. Zapytał również o "moc wiążącą" rozstrzygnięcia wydanego z udziałem sędziego powołanego przez Radę funkcjonującą w oparciu o dawne regulacje.
Autor: tmw//kg / Źródło: PAP, TVN24