Szumowski: jest apel, żeby lekarze wrócili do pracy w większym wymiarze godzin

[object Object]
Minister zdrowia Łukasz Szumowski był gościem w "Faktach po faktach"Fakty po Faktach TVN24
wideo 2/20

Pracowaliśmy bardzo dużo i bardzo ciężko. To porozumienie jest pewnym otwarciem - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" w TVN24 minister zdrowia Łukasz Szumowski. Komentował podpisane z lekarzami-rezydentami porozumienie. - Finanse to jest jedna rzecz, a druga rzecz to są pewne rozwiązania, które tam są. (...) Pewnie mechanizmy, które przywracają ład w systemie ochrony zdrowia - powiedział szef resortu zdrowia.

Minister Łukasz Szumowski i lekarze z Porozumienia Rezydentów OZZL podpisali w czwartek porozumienie, które kończy trwające od października negocjacje. Najważniejszym punktem zawartego w czwartek kompromisu jest wzrost nakładów na ochronę zdrowia do 6 procent PKB do 2024 roku.

"To porozumienie jest pewnym otwarciem"

Szef resortu zdrowia pytano o to, dlaczego w przeciwieństwie do jego poprzednika Konstantego Radziwiłła, udało mu się szybko zakończyć rozmowy z lekarzami odpowiedział, że nie wie "jak wyglądały rozmowy pana ministra Radziwiłła".

- Myśmy bardzo dużo pracowali i bardzo ciężko. Na pewno pan minister Radziwiłł zrobił dobry fundament, w postaci ustawy o dojściu do 6 procent PKB. To jest jedna z takich najważniejszych ustaw w służbie zdrowia, bo wreszcie ktoś powiedział, że musimy więcej pieniędzy przeznaczyć na ochronę zdrowia - powiedział Szumowski.

Dodał, że podpisane w czwartek porozumienie nie jest jednak "tylko o pieniądzach". - To porozumienie jest pewnym otwarciem. To co podkreślali rezydenci, to co ja podkreślam: moim priorytetem jest po pierwsze dialog, po drugie dialog. Potem wszystkie inne cele, które sobie postawiłem - dodał.

- Czyli odbiurokratyzowanie służby zdrowia, zmiana systemu kształcenia, informatyzacja. To są rzeczy, które trzeba zrobić. Ale jak się nie rozmawia, jak się ich się nie dyskutuje z takim zaufaniem i życzliwością, no to nie da się pewnych rzeczy zapisać - wyjaśnił minister.

Sekretarki, które mają odciążyć lekarzy

Szumowski powiedział, że "finanse to jest jedna rzecz, a druga rzecz to są pewne rozwiązania, które tam są (w porozumieniu)". - Jak sekretarka medyczna, czy asystent medyczny. Byłem do niedawna jeszcze praktykiem, wiem jak wygląda szpital, wiem ile czasu rezydenci poświęcają na papiery - tłumaczył.

Resort zdrowia ma promować zawód sekretarki medycznej, która ma odciążyć lekarzy w biurokracji szpitalnej. - Ja bym chciał wprowadzić do wymogów kontraktowania pewną ilość sekretarek medycznych, które będą w systemie, które będą odciążały lekarzy - mówił Szumowski.

"Powinniśmy zacząć doceniać tych lekarzy, którzy chcą pracować w jednym miejscu"
"Powinniśmy zacząć doceniać tych lekarzy, którzy chcą pracować w jednym miejscu"Fakty po Faktach TVN24

- Na pewno muszą przejść szkolenie w zakresie ochrony danych osobowych, bo to są dane wrażliwe. Na pewno muszą przejść szkolenie w zakresie informatycznych systemów służby zdrowia, bo tam będą one pracować. Można to zrobić w miarę sprawnie - zapewnił minister.

Dodał, że porozumienie "wprowadza pewne mechanizmy, które przywracają ład w systemie ochrony zdrowia". - Choćby taki mechanizm, że powinniśmy zacząć doceniać tych lekarzy, którzy naprawdę chcą się poświęcić pracy w jednym miejscu, mieć trochę więcej czasu dla pacjenta, ale też nie być tak przemęczonymi - mówił Szumowski.

Nawet 10 tysięcy złotych. "To jest godziwa pensja"

- Wiem, że moi koledzy pracują bardzo ciężko, ale pracują w wielu miejscach. Ci, którzy z różnych przyczyn - czy samotne matki, które wychowują dziecko, czy osoby chore - nie mogą przejeżdżać z jednego szpitala do drugiego, nie zarabiały. One też powinny godziwie zarabiać - wyjaśnił.

Zapewnił, że jeżeli ktoś pracuje w jednym miejscu, to "dostanie podstawowej pensji 6750 złotych, plus pochodne, plus dyżury w zakresie normalnym - to wychodzi około 10 tysięcy". - Myślę, że to jest godziwa pensja. Może nie jest to wybitnie wysoka, ale to już nie jest pensja cztery, pięć tysięcy - powiedział szef resortu zdrowia.

Dodał, że w temacie wynagrodzeń rozdzielono rezydentów. - Ci, którzy pracują i się uczą przez pierwsze dwa lata - oni mają mniej. Koledzy zgodzili się w stosunku do tego, co pan minister Radziwiłł dał, żeby obniżyć tę kwotę. Na początku lekarz się uczy, ale już po dwóch latach specjalizacji może już wykonywać większość procedur, które wykonuje starszy kolega - wyjaśnił Szumowski.

- Intencja jest taka, że jeżeli kierownik specjalizacji się zgodzi, i ordynator, który odpowiada za pacjentów - to ten lekarz po dwóch latach specjalizacji mógłby już wykonywać większość procedur w systemie - dodał.

Powiedział też, że "jednocześnie lekarze-rezydenci podeszli dosyć odpowiedzialnie do tego". - Bo mogą zarobić jeszcze więcej, ale z taką zasadą, że pracują dwa lata z pięciu po zakończeniu specjalizacji w Polsce. Oni rozumieją, że mamy braki kadrowe, chcielibyśmy odwrócić ten trend wyjazdów młodych lekarzy za granicę - tłumaczył.

Apel o pracę w większym wymiarze godzin

Pytany, czy podpisane porozumienie zakończy kryzys kadrowy w szpitalach, minister powiedział, że "był apel ze strony rezydentów". - Oczywiście nikt w państwie prawa, w Polsce nie może zmusić kogoś do pracy powyżej 48 godzin, to jest przywilej każdego człowieka. Ale był apel rezydentów, i w punkcie 19. (porozumienia) jest zapisany, że zobowiązują się rezydenci do zaapelowania do lekarzy o wykonywanie pracy w zwiększonym wymiarze godzin - wyjaśnił.

- Dzisiaj rezydenci apelowali do swoich kolegów, lekarzy-specjalistów o to, że jeśli mogą, że jeśli zdrowie im na to pozwala, to żeby wrócili do pracy w większym wymiarze godzin, rozumiejąc sytuację braków kadrowych. Na pewno, tak jak wprowadzana była akcja wypowiadania klauzuli opt-out - tak jest teraz apel od tych samych ludzi, o to, żeby wracać do trybu pracy w większym wymiarze godzin - dodał.

O ewentualnym zatrudnianiu lekarzy z Ukrainy, Szumowski powiedział, że "takie pomysły krążą". - To jest taka mityczna historia. Czuję się głównie odpowiedzialny za lekarzy wykształconych w Polsce, ale oczywiście, że koledzy z Ukrainy, Białorusi pracują w naszych szpitalach i pracują bardzo dobrze. Większość z nich jest świetnie wykształcona - mówił minister.

- Nie mamy zapisów legislacyjnych, ale analizujemy systemy, które są w ościennych krajach. Zastanawiamy się, w jaki sposób dostosować nasze prawo, aby nie było: i nadmiernie liberalne, żebyśmy nie łatali dziur kolegami z zagranicy, ale ani nadmiernie restrykcyjne, żeby nie blokować pewnych ruchów naturalnych, bo część kolegów chce przyjechać pracować w Polsce, i dobrze - tłumaczył Szumowski.

Na koniec dodał, że w temacie zmniejszania kolejek do lekarzy, udało się zmniejszyć kolejki do "dwóch sztandarowych procedur". - Do operacji stawu biodrowego i do zaćmy, one zaczęły wreszcie po latach spadać. Nie potrafię podać cyfry, natomiast z wykresów, które dostaję widzę, że jest trend spadkowy. Dzięki zwiększeniu nakładów na służbę zdrowia. System wymaga dostrojenia w wielu innych miejscach, jak (kolejki) do specjalisty. Tam jest obszar bardzo niedofinansowany, to chciałbym zmienić - zadeklarował.

"Jest apel o powrót do pracy w większym wymiarze godzin"
"Jest apel o powrót do pracy w większym wymiarze godzin"Fakty po Faktach TVN24

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ W "FAKTACH PO FAKTACH" W TVN24

Autor: mnd/AG / Źródło: Fakty po Faktach TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Fakty po Faktach TVN24

Pozostałe wiadomości

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Broń jest coraz częściej w użyciu policji. Wynika to z sytuacji, które funkcjonariusza spotykają na swojej drodze i muszą tej broni dobywać i strzelać - powiedział były komendant poznańskiej policji i prywatny detektyw Maciej Szuba. Ocenił też, że obecnie funkcjonariusze odbywają zbyt mało treningów z posługiwania się bronią.

"Jedno jest wiadome, on nie chciał zabić. On miał służyć koledze, żeby go ochronić i uniemożliwić atak"

"Jedno jest wiadome, on nie chciał zabić. On miał służyć koledze, żeby go ochronić i uniemożliwić atak"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po kilku zimnych dniach teraz czeka nas raptowny wzrost temperatury. Co w pogodzie czeka nas do końca listopada i jak zacznie się grudzień? Czy wróci mróz? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Mieszkam w stumetrowym domu, samotnie wychowuję dwoje dzieci. Dom podzielony jest na pół. Rodzice mają osobne liczniki. Oni płacą około dwieście złotych za prąd, a ja - mając fotowoltaikę - dwadzieścia tysięcy złotych - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Agnieszka z Rudy Kozielskiej. - Jeden z największych rachunków, o którym mam wiedzę wyniósł 80 tysięcy złotych, a mówimy o zwykłych domach - komentuje Izabela Dąbrowska-Antoniak, koordynator do spraw negocjacji przy prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

Źródło:
tvn24.pl

Służby medyczne Portugalii wydały ostrzeżenie dotyczące komarów tygrysich, które przenoszą groźne zakaźne choroby tropikalne. W popularnych wśród turystów regionach wzrosła obecność tych owadów - poinformowały miejscowe media.

Komary tygrysie. Ostrzeżenie w popularnych wśród turystów regionach Portugalii

Komary tygrysie. Ostrzeżenie w popularnych wśród turystów regionach Portugalii

Źródło:
PAP, SIC Notícias, tvnmeteo.pl

Kolejna w ciągu kilku dni fala intensywnych opadów deszczu spowodowała lokalne powodzie na północy Kalifornii. Zalanych jest wiele dróg, a na niektórych da się poruszać tylko łodziami. Jak opisuje część mieszkańców, woda powodziowa dotarła do ich domów tak szybko, że nie mieli czasu na ewakuację.

"To przyszło naprawdę szybko"

"To przyszło naprawdę szybko"

Źródło:
Reuters, CBS News, tvnmeteo.pl

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku. Fejk powraca. Wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku. Fejk powraca. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W Nowym Jorku mieszka najwięcej miliarderów na świecie - aż 144. Około 30 procent najbogatszych osób na Ziemi to mieszkańcy zaledwie 15 miast.

To miasto ma największy odsetek miliarderów na metr kwadratowy

To miasto ma największy odsetek miliarderów na metr kwadratowy

Źródło:
PAP

Szefowa sztabu generalnego kanadyjskiej armii generał Jennie Carignan skrytykowała publicznie kandydata na sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha, wysuniętego przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Ten jest zdania, że kobiety i mężczyźni nie powinni razem służyć w jednostkach frontowych.

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

Źródło:
PAP

Kanadyjski rząd federalny przeprosił za zabicie w latach 50. i 60. XX wieku ponad tysiąca inuickich psów i zapowiedział wypłacenia 45 milionów dolarów odszkodowania. Oficjalne przeprosiny przedstawił w sobotę minister ds. relacji między Koroną a rdzennymi narodami Gary Anandasangaree.

Kanada przeprasza za zabicie ponad tysiąca psów

Kanada przeprasza za zabicie ponad tysiąca psów

Źródło:
PAP

W Kazachstanie pojawiły się plany, by cyrylicę zamienić na alfabet łaciński. - Pod rządami sowieckiego reżimu narzucono nam rosyjski alfabet i zakazano zmieniać choćby jedną literę, chociaż połowa z tych liter w ogóle nie pasuje do języka kazachskiego - tłumaczy profesor Jerden Każybek. Problem w tym, że językoznawcy nie mogą dojść do porozumienia i wypracować jednej, kanonicznej wersji nowego alfabetu, w której litery odpowiadałyby dźwiękom tamtejszego języka.

Naród bez własnego alfabetu chce odczarować "język przeszłości"

Naród bez własnego alfabetu chce odczarować "język przeszłości"

Źródło:
PAP

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl

Urzędnicy z podkrakowskich Myślenic opiniowali wnioski fundacji, w której zarządzie zasiadała ich przełożona - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Organizacja w ciągu niecałych trzech lat otrzymała kilkadziesiąt tysięcy złotych w miejskich dotacjach. W sprawie jest też wątek polityczny i przewrót przed wyborami.

Miejskie dotacje dla fundacji urzędniczki, wnioski oceniali jej podwładni. Kontrola NIK

Miejskie dotacje dla fundacji urzędniczki, wnioski oceniali jej podwładni. Kontrola NIK

Źródło:
tvn24.pl
Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W sobotę 23 listopada w Hadze odbyła się kolejna edycja konferencji Poland 2.0 Summit. Zrzesza ona młodych Polaków z całego świata. To okazja do poszerzania wiedzy, nawiązania kontaktów i współpracy z polskimi przedsiębiorcami.

Co jest prawdą, a co fake newsem? Wyzwanie dla mediów w zmieniającej się rzeczywistości

Co jest prawdą, a co fake newsem? Wyzwanie dla mediów w zmieniającej się rzeczywistości

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o długo wyczekiwanej premierze filmu "Gladiator 2" Ridley'a Scotta, nowym gospodarzu Oscarów oraz przyszłorocznym line up'ie festiwalu Open'er.

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Źródło:
tvn24.pl