"Kościół stoi pod ścianą". W tych krajach już zmierzono się z prawdą

[object Object]
Jaki model rozliczenia powinna wybrać Polska? tvn24
wideo 2/27

Bez niezależnej komisji, która zajmie się problemem pedofilii w Kościele, nie wyjdziemy z tego ciemnego lasu - uważa ksiądz profesor Andrzej Kobyliński. Na świecie są miejsca, w których duchowni zmierzyli się z prawdą, a komisje rozliczyły grzechy księży pedofilów. Na którym modelu mogłaby się wzorować Polska? (Materiał magazynu "Czarno na Białym").

11 maja w internecie opublikowany został film dokumentalny Tomasza i Marka Sekielskich "Tylko nie mów nikomu", przedstawiający przypadki pedofilii w polskim Kościele. Dokument, który obejrzały miliony Polaków, jest komentowany przez duchownych, ekspertów i polityków.

Z problemem pedofilii w Kościele katolickim zmaga się wiele krajów. Są takie miejsca, w których duchowni już zmierzyli się z prawdą – Stany Zjednoczone, Australia, Irlandia, Belgia, Holandia, Niemcy i Szwajcaria. Tam grzechy księży pedofilów rozliczyły niezależne komisje.

"Kościół stoi pod ścianą", czyli co dalej?

Jak będzie w Polsce? - Kościół stoi pod ścianą i ma przystawiony do głowy pistolet. Nie można już tego zamieść pod dywan - uważa ksiądz profesor Andrzej Kobyliński, filozof, który od dwudziestu lat naukowo zajmuje się tematem pedofili.

- Nie można podchodzić do tego z pozycji, że to jest atak na Kościół - przekonuje ksiądz Paweł Czarnecki, który od 2005 roku mieszka w Niemczech.

- Jeżeli Kościołowi zależy na tym, żeby resztki swojej przyzwoitości zachować i z czasem odzyskać zaufanie i choćby szczątkowy autorytet, trzeba to zrobić - mówi o rozliczeniu ojciec Paweł Gużyński, dominikanin. - O to musi zadbać i komisja kościelna, i świecka, żeby ofiary nie były traumatyzowane do końca życia przez to, jak zachowują się sprawcy i jak oni są chronieni - wskazuje ksiądz Jacek Prusak, psycholog i psychoterapeuta.

- Mamy rok 2019. Gdzie byli wszyscy 10, 25 lat temu? Dlaczego przez dziesięciolecia tuszowano, nie mówiono, niszczono tych, którzy ten problem chcieli rozwiązać, bądź zwracali uwagę na to, że trzeba chronić osoby nieletnie – zastanawia się ksiądz profesor Andrzej Kobyliński, który tematem pedofilii naukowo zajmuje się od dwudziestu lat.

Ksiądz Andrzej Kobyliński przyznaje, że "stając w obronie osób nieletnich, mierzył się ze ścianą, ogromną skorupą, hejtem, nienawiścią i walką". – Nadszedł czas na postawienie jasnych diagnoz, po której stronie barykady był ktoś 10-20 lat temu – podkreśla. Jego zdaniem, wygłaszane teraz oświadczenia i okrągłe przeprosiny "nie mają kompletnie żadnego znaczenia. Uważa, że w Polsce potrzebna jest niezależna komisja. – Bez niej nie wyjdziemy z tego ciemnego lasu – zaznacza.

- Wystarczy popatrzeć, jak radzi sobie z tym Kościół na Zachodzie - proponuje ksiądz Jacek Prusak.

Australia

Zdaniem księży, z którymi rozmawiała reporterka "Czarno na Białym", za wzór sposobu radzenia sobie z problemem pedofilii wśród księży może posłużyć Australia. W 2013 roku rząd w Canberze powołał złożoną z ekspertów komisję.

- Wiele osób oczekuje od nas, że sprawimy, że instytucjonalne molestowanie nieletnich stanie się przeszłością. Staramy się to osiągnąć dla tych, którzy byli wykorzystywani i dla całego narodu – tłumaczył Peter McClellan, przewodniczący Królewskiej Komisji w Canberze.

Władze kościelne ze wszystkich archidiecezji i zakonów reprezentowała przed komisją specjalnie stworzona rada, która liczyła 11 osób świeckich – specjalistów od kwestii związanych z wykorzystywaniem seksualnym dzieci, traum czy chorób psychicznych.

Zdaniem przewodniczącego Rady Prawdy Królewskiej Komisji w Canberze Francisa Sullivana, "to już czas, żeby stanąć twarzą w twarz z ofiarami. Uczyć się od nich, szukać sprawiedliwości i zadośćuczynienia".

Przesłuchania odbywały się w dwóch formach. Pierwsza to wysłuchania publiczne, transmitowane na żywo, podczas których zeznawali także księża. Przysłuchiwali się im między innymi dziennikarze, ofiary molestowania seksualnego i ich bliscy.

Drugą formą pracy komisji były zamknięte spotkania, na które zapraszano ofiary wykorzystywania seksualnego. Raport miał pojawić się w 2015 roku, ale spraw było tak wiele, że ostatecznie opublikowano go w grudniu 2017 roku.

Według jego ustaleń 7 procent katolickich duchownych w Australii w latach 1950-2009 dopuściło się przestępstw seksualnych wobec małoletnich. W sumie odnotowano ponad 4,5 tysiąca takich przypadków.

- Nigdy nie zwrócimy niewinności, która została zabrana tym dzieciom. Ale teraz jako Kościół mamy możliwość zmierzenia się z tym. Musimy być lepsi. Musimy przejść reformę - powiedział Francis Sullivan.

W wyniku prac komisji Kościół katolicki wypłacił ofiarom w przeliczeniu ponad miliard złotych.

To właśnie model australijski Fundacja "Nie Lękajcie Się", zrzeszająca ofiary księży pedofilów i inicjatywa Lepszy Gdańsk chciałaby zastosować w Polsce. Szczegóły przedstawią w poniedziałek w Sejmie.

- Tam komisja składała się z ekspertów, psychologów, ludzi związanych z wymiarem sprawiedliwości o nieposzlakowanej opinii. Miała szerokie kompetencje, również śledcze – wyjaśnia Jędrzej Włodarczyk ze stowarzyszenia Lepszy Gdańsk.

Ksiądz Andrzej Kobyliński ostrzega jednak, że "nie mamy jeszcze świadomości, jaką miało społeczeństwo australijskie w 2012 roku, gdy komisja została powołana". Z kolei ksiądz Jacek Prusak twierdzi, że Polsce byłoby bliżej do Niemiec.

Niemcy

W Niemczech w 2010 roku po nagłośnionych przypadkach molestowania w katolickich szkołach, rząd federalny powołał okrągły stół. W jego skład weszli przedstawiciele polityki, Kościoła i organizacji młodzieżowych. Swoje procedury ochrony nieletnich wprowadził też niemiecki episkopat.

- W 2012 roku wszyscy księża zostali zobowiązani do wzięcia udział w dwu-, trzydniowym szkoleniu na temat prewencji seksualnej – wyjaśnia ksiądz Paweł Czarnecki, który od 2005 roku mieszka w Niemczech.

Mówiono o tym, jak molestowanie wpływa na ofiary i jakie niesie konsekwencje. Co trzy lata szkolenia trzeba odnawiać i pogłębiać. Co trzy lata trzeba też przedstawiać w kurii zaświadczenia o niekaralności.

Na zlecenie episkopatu powstał też specjalny raport. Eksperci z trzech uniwersytetów pracowali na bazie dokumentów udostępnionych przez Kościół. Stwierdzili, że ofiarami księży pedofilów padło co najmniej 3677 dzieci. Molestowania dopuszczało się 4,4 procent wszystkich duchownych.

W przypadku Niemiec Kościół proponował i wypłacał symboliczne odszkodowania w wysokości od 4 do 60 tysięcy złotych.

Irlandia

Rozliczenie ma też za sobą Irlandia. Dominikanin Paweł Gużyński, który mieszka w Irlandii, wyjaśnia, że "początki tej komisji były trudne". – Wśród świeckich polityków były opory. Nie chcieli tego robić. Także w Kościele były opory, ale ostatecznie udało się tę komisję powołać do życia – dodał.

W 2000 roku zaczęła działać powołana przez rząd tak zwana Komisja Ryana – od jej przewodniczącego, sędziego Sądu Najwyższego. W jej skład weszli fachowcy z różnych dziedzin, ale nie politycy. Uzupełnienie składu stanowili duchowni.

Komisja przebadała przypadki pedofilii od 1936 roku – słuchała świadectw ofiar i badała reakcję instytucji kościelnych i państwowych. W 2009 roku opublikowała raport końcowy – pięć tomów, 2,5 tysiąca stron – łącznie ponad tysiąc świadectw ofiar pedofilii.

Oprócz tego w 2006 roku swoją komisję powołali irlandzcy biskupi. W kolejnych latach wydała ona szereg szczegółowych raportów dotyczących pedofilii w poszczególnych diecezjach. Ta komisja działa do dziś.

– Sprawdzają każdą osobę, czy nie jest karana. W niektórych przypadkach robią wywiady środowiskowe, żeby wiedzieć, z kim mają do czynienia – tłumaczy ojciec Gużyński.

Jak dodaje, komisja kościelna na bieżąco sprawdza procedury ochrony nieletnich.

– Przyjeżdżając tutaj, musiałem przywieźć z Polski zaświadczenie z sądu o niekaralności i zaświadczenie od własnego prowincjała o prawości moich obyczajów, że nie było ze mną żadnych kłopotów tego typu. Inaczej nie miałbym prawa tutaj nawet wejść do kościoła i pracować nawet z dorosłymi – opowiada.

Ofiary pedofilii łącznie otrzymały około 6,5 miliarda złotych. Tylko część z tej kwoty pokrył Kościół. Resztę, na mocy porozumienia, wziął na siebie rząd.

Jaka komisja dla Polski?

Paweł Gużyński, pytany o to, jak mogłaby wyglądać komisja w Polsce, przyznaje, że "jeśli miałby patrzeć realnie, to sobie jej przy tym sporze politycznym i społecznym nie wyobraża".

Komisja - zdaniem księży, z którymi rozmawiała reporterka "Czarno na Białym" – za przykładem innych krajów powinna być powołana przez rząd lub parlament, ale powinna być apolityczna, złożona z ekspertów, z pełnym dostępem do kościelnych archiwów.

- W obecnym ferworze, gorączce politycznej nie ma w Polsce konsensusu, żeby komisja miała charakter apolityczny – uważa ksiądz profesor Andrzej Kobyliński.

- Najprawdopodobniej w Polsce dojdzie do powołania przynajmniej dwóch komisji - uważa ksiądz Jacek Prusak. Wymienia komisję państwową, która weryfikowałaby także przypadki pedofilii w Kościele i wewnętrzną komisję kościelną, złożoną z księży i osób świeckich, która "zajmie się problemem w imieniu Kościoła i w Kościele".

Który z polskich księży miałby w takiej komisji zasiąść? – Na pewno składu wybierać nie powinni biskupi, nikt z polskiego Episkopatu – uważa ksiądz profesor Andrzej Szostek, były rektor KUL.

Ojciec Adam Żak, koordynator do spraw ochrony dzieci i młodzieży Konferencji Episkopatu Polski, odmówił rozmowy z "Czarno na Białym" na temat tego, jak mogłaby wyglądać komisja do spraw rozliczania pedofilii w polskim Kościele.

Autor: asty//kg / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl