Sędziowie, którzy byli przeciwni zmianom w sądownictwie zaprowadzanym przez Prawo i Sprawiedliwość, znów mogą nie spać spokojnie. Słowa Jarosława Kaczyńskiego ich zdaniem są zapowiedzią kolejnych czystek. Materiał magazynu "Polska i Świat" w TVN24.
Jarosław Kaczyński w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że artykuł 180 ust. 5 konstytucji "daje mocną podstawę do przeprowadzenia reformy".
W razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych wolno sędziego przenosić do innego sądu lub w stan spoczynku z pozostawieniem mu pełnego uposażenia Konstytucja art. 180, ustęp 5
"Furtka, żeby przeprowadzić kolejną czystkę"
Sędziowie, zwłaszcza otwarcie sprzeciwiający się zmianom zaprowadzanym w sądownictwie przez PiS, obawiają się o przyszłość.
- Wycinają niepokornych sędziów, a te ostatnie zapowiedzi to oczywiście furtka, żeby przeprowadzić kolejną czystkę w sadownictwie na niespotykaną skalę - powiedział sędzia Igor Tuleya.
Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Krystian Markiewicz stwierdził, że zmiana trzech szczebli sądów na dwa ma w istocie rzeczy "doprowadzić do tego, czego nie udaje im się zrobić z sądami dyscyplinarnymi".
W marcu tego roku "Rzeczpospolita" ujawniła, na czym miałby polegać "drugi etap reformy sądownictwa" planowany przez resort sprawiedliwości. Dotyczyłby między innymi likwidacji sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych. Ich miejsce miałyby zająć nowe sądy regionalne, które przejmą funkcje obecnych sądów okręgowych i apelacyjnych oraz okręgowe - zamiast obecnych sądów rejonowych.
O przygotowywanych od dawna przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmianach w strukturze sądów, o których mówi szef Iustitii, w programie Prawa i Sprawiedliwości nie ma ani słowa.
PiS zapowiada dalszą reformę sądów
W programie PiS poinformowano o planie "kontynuacji reform", aktualizacji prawa karnego i ograniczeniu sędziowskiego immunitetu.
- Mamy świadomość, że jeśli chodzi o wymiar sprawiedliwości, nie jesteśmy nawet w połowie drogi – powiedział wicepremier Jarosław Gowin.
Prezes Jarosław Kaczyński 7 września stwierdził, że "w istocie władza sądów z demokracją nie ma nic wspólnego", a wcześniej, we wrześniu 2018 roku, twierdził, że "nienawiść do własnej ojczyzny, do własnego narodu to choroba, która dotknęła część sędziów", zaś 2 września 2018 roku tłumaczył, że "reforma sądów jest potrzebna Polsce jak powietrze". Zdaniem rządzących zmiany mają uczynić sądy bardziej sprawiedliwymi i wydajniejszymi. Zdaniem sędziów mają one doprowadzić do sytuacji przedstawionej w spocie, w którym "sędzia jest po to, by skazywać", a "sądzić to sobie można, co się chce… póki co".
Autor: asty / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24