Ta przyjaźń, ten sojusz jest dla kogoś, jest dla wolnego świata, dla pokoju, dla dobrobytu i niech tak będzie przez kolejne 100 lat, a najlepiej przez kolejne 1000 lat - oświadczył premier Mateusz Morawiecki podczas środowej gali dla uczczenia 100. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między USA i Polską. Ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher stwierdziła, że więź między Polską a USA jest dużo silniejsza, niż wspólne zobowiązania w NATO.
Uroczysta gala dla uczczenia 100. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między USA i Polską, organizowana przez American Center Warsaw odbyła się w Hotelu Bristol w Warszawie.
Przemawiająca jako pierwsza, ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher stwierdziła, że więź między Polską a USA jest dużo silniejsza, niż wspólne zobowiązania w NATO. - Więź pomiędzy Polską a USA jest więzią nierozerwalną - oświadczyła.
- Polscy żołnierze razem z Amerykanami byli gotowi umierać za wolność, za wolność o którą też walczyliście. Podziwiam Polskę za to, że byliście pierwszymi, którzy obalali żelazną kurtynę, przypomnieliście mi jakie jest znaczenie wolności - dodała.
Mosbacher podziękowała również premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, który - jak mówiła - "pracował bardzo ciężko, aby nasze relacje bilateralne były silne".
"Nasz sojusz nie jest przeciwko komuś"
Premier Mateusz Morawiecki nawiązywał do wspólnych elementów historii Polski i USA, w tym do postaci walczącego o niepodległość USA Kazimierza Pułaskiego. Premier powiedział również, że Polacy są wdzięczni m.in. administracji prezydenta Ronalda Reagana.
- Pamiętam, jak później w latach 80. i 90. (XX wieku) budowaliśmy pierwsze kroki ku naszej wolności, to Ameryka była dla nas zawsze wielkim, wspaniałym przyjacielem - powiedział szef rządu.
Morawiecki podziękował ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher - Znałem wielu ambasadorów Stanów Zjednoczonych w poprzednich moich rolach różnych, ale jestem przekonany, że w osobie pani ambasador mamy wielką przyjaciółkę, wielkiego przyjaciela Polski. Przyjaciela, który chce swoim życiem, swoją działalnością dyplomatyczną zrobić wszystko, żeby tą polsko-amerykańską przyjaźń trwającą setki lat, przyjaźń, która jest tak fundamentalna dla przyszłości świata, umacniać, cementować, ubogacać - mówił.
- Jestem przekonany, że razem z panią ambasador zrobimy to i uczynimy tę przyjaźń jeszcze piękniejszą, bo ta nasza przyjaźń, nasz sojusz nie jest przeciwko komuś i to jest najważniejsze. Ta przyjaźń, ten sojusz jest dla kogoś, jest dla wolnego świata, dla pokoju, dla dobrobytu i niech tak będzie przez kolejne 100 lat, a najlepiej przez kolejne 1000 lat - podkreślił premier.
Wcześniej, przed spotkaniem, napisał na Twitterze: "100 lat stosunków dyplomatycznych Polski i USA to więcej niż jedynie historia wzajemnej współpracy. To przyjaźń, która bez przerwy trwa - w ramach braterstwa broni podczas II WŚ oraz poparcia dla walczącej o wolną Polskę Solidarności, a dziś NATO i współpracy gospodarczej".
100 lat stosunków dyplomatycznych Polski i USA to więcej niż jedynie historia wzajemnej współpracy. To przyjaźń, która bez przerwy trwa - w ramach braterstwa broni podczas II WŚ oraz poparcia dla walczącej o wolną Polskę Solidarności, a dziś NATO i współpracy gospodarczej.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 30 stycznia 2019
"Sojusz polsko-amerykański to sojusz realny"
W liście odczytanym przez szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego, prezydent Andrzej Duda przypomniał, że USA było jednym z pierwszych mocarstw, które w 1919 roku uznały niepodległość Polski. "100 lat od tamtych wydarzeń cieszymy się silnym polsko-amerykańskim partnerstwem opartym na wspólnych interesach i nierozerwalnej więzi transatlantyckiej" - podkreślił prezydent w liście.
"Jest to szczególnie widoczne w obszarze bezpieczeństwa. Od dwóch dekad Polska jest członkiem NATO, w ramach którego nasi żołnierze służyli i służą ramię w ramię ze swoimi amerykańskimi towarzyszami broni w misjach umacniających pokój" - dodał.
Prezydent w liście stwierdził też, że Polska i USA w ostatnich latach są coraz ważniejszymi partnerami w kwestiach gospodarczych i energetycznych. Andrzej Duda ocenił stan relacji polsko-amerykańskich jako "bardzo dobry i bardzo konkretny".
"Sojusz polsko-amerykański to sojusz realny" - napisał w liście prezydent.
Szef MSZ: Amerykanie odegrali kluczową rolę w staraniach Polski o odzyskanie niepodległości
Minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz podkreślił, że Amerykanie odegrali kluczową rolę w staraniach Polski o odzyskanie niepodległości po 123 latach rozbiorów. - Ogromne znaczenie dla sprawy polskiej miały zabiegi pułkownika (Edwarda) House'a, a także prezydenta Woodrowa Wilsona, który w swoich słynnych wystąpieniach przed Kongresem Stanów Zjednoczonych tak zdecydowanie, jak się okazało - skutecznie, domagał się od świata przywrócenia wolnego państwa polskiego - wspominał Czaputowicz. Dodał, że wówczas sam Ignacy Jan Paderewski przyznał w jednym ze swoich nowojorskich przemówień, że "zmartwychwstanie Polski przyszło ze Stanów Zjednoczonych i dzięki Stanom Zjednoczonym". - Stany Zjednoczone były pierwszym państwem na świecie, które uznało państwo polskie, a tym samym - zainicjowało stosunki dyplomatyczne między naszymi krajami - zaznaczył szef MSZ. - Dzisiejsze spotkanie jest więc szczególną okazją, aby po raz kolejny wyrazić wdzięczność i podziękować naszym amerykańskim przyjaciołom za wsparcie i pomoc, jakie od nich otrzymaliśmy w tamtych trudnych chwilach naszej historii i przez wszystkie lata wzajemnych stosunków - powiedział Czaputowicz.
Autor: adso,js\mtom / Źródło: PAP