Samotne seicento blokowało lewy pas mostu Łazienkowskiego, a młody kierowca bezradnie siedział w aucie. Tworzyły się ogromne korki, w stronę centrum już na wysokości ulicy Fieldorfa.
To była zła wiadomość dla wszystkich jadących dziś rano aleją Stanów Zjednoczonych i ulicą Ostrobramską w stronę centrum.
- Na moście Łazienkowskim są ogromne korki w kierunku do centrum. Większe niż zwykle, ponieważ na skrajnie lewym pasie stoi "rozkraczony" fiat seicento. W samochodzie jest młody kierowca, który nie wie co zrobić, przez co blokuje cały Łazienkowski - relacjonował Lech Marcinczak, reporter tvnwarszawa.pl. - Samochód na pewno ma przebitą lewą, tylną oponę, nie widać innych uszkodzeń. Nie wiem, czy nie potrafi jej zmienić, czy nie ma "zapasu" - dodawał.
Przejezdne były tylko prawy pas i buspas. - Generalnie sytuacja w okolicy jest zła. Wał Miedzeszyński stoi w korku już od mostu Siekierkowskiego, kompletnie zapchana jest Bora-Komorowskiego i inne większe ulice na Gocławiu - ostrzegał reporter.
Seicento blokuje pas na moście Łazienkowskim
mp/b