Wysepki to za mało. Zainstalowali też słupki. "Radykalne, ale skuteczne"

Spowalniacze na Bora-Komorowskiego
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Na Gocławiu powstały nietypowe spowalniacze ruchu. Poza wysepkami zawierają metalowe separatory. - Każdy musi zwolnić - zauważa nasz reporter.

Progi zwalniające zainstalowano na ulicy Bora Komorowskiego, na odcinku między Meissnera a Fieldorfa, przy dwóch przejściach dla pieszych. Po obu stronach drogi są tu osiedla mieszkaniowe, dwie szkoły podstawowe, basen, kręgielnia i Klub Kultury Gocław. W tym miejscu codziennie przemieszcza się dużo dzieci i młodzieży.

- Progi zwalniające zamontowaliśmy na wniosek jednej z pobliskich szkół - podaje Mikołaj Pieńkos z Zarządu Dróg Miejskich. Spowalniacze mają zapewnić bezpieczeństwo pieszym

Wysepki i separatory

- Progi znajdują się na odcinku, gdzie droga jest prosta. To rozwiązanie, z którym po raz pierwszy się spotykam. Oprócz tradycyjnych wysepek, po jednej na każdym pasie, na jezdni znalazły się metalowe słupki, które uniemożliwiają wyminięcie spowalniaczy środkiem ulicy - mówi Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl, który była na miejscu.

Kierowcy nie mogą też wyminąć wysypek z prawej strony, natkną się wysoki krawężnik.

Jak podaje rzecznik ZDM, separatory między wysepkami były częścią zamówienia. Od początku zakładano, że należy zapobiec cwaniackiemu omijaniu spowalniaczy przez kierowców aut osobowych.

W sumie zamontowano cztery wysepki, po dwie na każdym z pasów jezdni, a między nimi po jednym separatorze.

Spowalniają skutecznie

Wysepki, które zamontowano na Bora-Komorowskiego mają taką wielkość, by autobusy komunikacji miejskiej mogły pokonać je bez najeżdżania na wypukłość - mieszczą się one między kołami. - Takie spowalniacze są często montowane w miejscach, w których kursują pojazdy komunikacji miejskiej. Jest to jeden z wymogów - mówi Pieńkos.

Ale autobusy i tak muszą zwolnić. Jak zauważa nasz reporter, słupki zamontowane na środku jezdni utrudniają manewrowanie. Kierowcy muszą bardzo ostrożnie mijać wysepki, jeśli chcą by znalazły się między kołami, a lusterko nie zawadziło o separator.

- To radykalne rozwiązanie, ale bardzo skuteczne. Na całym odcinku kierowcy muszą zwalniać, wszyscy, bez wyjątku. Progi zamontowano, by chronić pieszych i z pewnością spełniają one swoją funkcję - ocenia Węgrzynowicz.

Podobne rozwiązania zastosowano już w kilku miejscach w Warszawie, między innymi na Elbląskiej, Gilarskiej czy w alei Dzieci Polskich.

Spowalniacze na Bora-Komorowskiego

kk/b

Czytaj także: