Stołeczna policja ocenia, że sylwestrowa noc na drogach była spokojna. Nad ranem doszło jednak do wypadku z udziałem pijanego kierowcy. Wieczorem w sobotę warszawska komenda poinformowała, że jej funkcjonariusze nałożyli już kilkanaście mandatów po 1500 i 2000 złotych na kierowców, którzy złamali przepisy znowelizowanego kodeksu drogowego.
- Jeżeli chodzi o stołeczne drogi, to możemy mówić o spokojnej nocy sylwestrowej. Jedno poważne zdarzenie miało miejsce na trasie S8. Brały w nim udział w sumie trzy pojazdy. Jeden z kierowców był niestety nietrzeźwy, zaś pasażerka z innego pojazdu trafiła do szpitala - poinformował w sobotę rozmowie z TVN24 Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.
W zderzeniu uczestniczyły trzy auta osobowe: dwie toyoty i mazda. Badanie alkomatem wykazało, że pijany był kierowca mazdy. - Miał 0,68 miligrama alkoholu na litr wydychanego powietrza - przekazał Rutkowski. Taki wynik oznacza około 1,4 promila.
Sylwestrowa noc z pożarami
- Jeżeli chodzi o inne wydarzenia, przy których stołeczni policjanci interweniowali w ciągu nocy sylwestrowej, były to pożary. W niektórych przypadkach policjanci pracują wraz z biegłymi z zakresu pożarnictwa, by wyjaśnić ich okoliczności i przyczyny. Niestety część tych zdarzeń miała związek z odpalaniem fajerwerków - zaznaczył Rutkowski.
O pożarach podczas sylwestrowej nocy informowaliśmy w sobotę na tvnwarszawa.pl. Łącznie było ich ponad 30. Ogień pojawił się między innymi na balkonach dwóch mieszkań na Targówku i Gocławiu. Strażacy walczyli też z płomieniami na ulicy Długopolskiej we Włochach, gdzie spłonął samochód osobowy i skrzynka gazowa. Działania gaśnicze prowadzili też na Białołęce. W wyniku pożaru wiaty na jednej z posesji uszkodzeniu uległo kilka samochodów i doszło do rozszczelnienia instalacji gazowej na podwórku.
1500 złotych mandatu za wyprzedzanie przed przejściem
Policjant przypomniał, że właśnie weszła w życie nowelizacja kodeksu drogowego, która oznacza zmiany taryfikatora mandatów. Od soboty, 1 stycznia 2022 roku, kierowcom grożą znacznie wyższe mandaty za łamanie przepisów. Maksymalna wysokość grzywny, którą może nałożyć sąd, wzrosła z pięciu do 30 tysięcy złotych, zaś mandat może wynieść nawet pięć tysięcy złotych.
- Przekonała się o tym 30-kilkuletnia kierująca, która na ulicy Słomińskiego omijała pojazd przepuszczający pieszego na pasach. Co ciekawe, tym pojazdem był nieoznakowany radiowóz. Kierująca została ukarana mandatem w wysokości 1500 złotych - opisywał Rutkowski.
Wieczorem KSP poinformowała, że już kilkanaście osób w Warszawie doświadczyło skutków tej nowelizacji. "Już po kilkanaście mandatów po 1500 zł i 2000 zł nałożyli policjanci warszawskiej grupy 'SPEED'. Rekordzista pędził Mostem Siekierkowskim blisko 160 km/h. Oznacza to mandat w wysokości 2500 zł i utratę prawo jazdy" - napisała stołeczna policja na Twitterze po godzinie 18.
Już po kilkanaście mandatów po 1500 zł i 2000 zł nałożyli policjanci warszawskiej grupy "SPEED". Rekordzista pędził Mostem Siekierkowskim blisko 160 km/h. Oznacza to mandat w wysokości 2500 zł i utratę prawo jazdy. pic.twitter.com/NF9lX5fTbB
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) January 1, 2022
Kilka godzin później, w mediach społecznościowych stołecznej komendy, pojawiła się kolejna informacja o piracie drogowym zatrzymanym na Trasie Siekierkowskiej. "Tym razem pędził blisko 180 km/h, mając sądowy zakaz kierowania pojazdem i blisko 2 promile alkoholu w organizmie" - napisali.
Funkcjonariusze apelują do kierowców, by zapoznali się z nowymi stawkami i byli świadomi konsekwencji łamania przepisów na drogach.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl