Nie chce zgłaszać ataku na stacji metra, bo obawia się o życie. Policja twierdzi, że nie może zatrzymać napastnika

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Stacja metra Świętokrzyska Wikipedia/Muri (CC BY-SA 4.0)

- Zaatakował mojego kolegę, wziął go w objęcia. Byłem przerażony, bałem się, że coś mu się może stać. Zauważyłem, że ma nóż - tak Łukasz relacjonuje sytuację, do której doszło w niedzielę na stacji metra w centrum miasta. Jak zaznaczył, udało im się uciec, ale nie chce składać zawiadomienia w tej sprawie, ponieważ obawia się o swoje życie. Mimo groźnej sytuacji policja twierdzi, że nie może zatrzymać napastnika, a ratusz przekonuje, że nie może sam z siebie sprawy zgłosić.

O całej sytuacji Łukasz poinformował Kontakt 24. Jak relacjonował, razem z kolegą przesiadali się w niedzielę na drugą linię metra na stacji Świętokrzyska.

"Najgorszemu wrogowi czegoś takiego nie życzę"

- Przy przejściu przez bramki zobaczyłem mężczyznę, który wyglądał, jakby miał zaburzenia psychiczne. Podszedł do mnie, ale zrobiłem unik. Zaatakował mojego kolegę, wziął go w objęcia. Byłem przerażony, bałem się, że coś mu się może stać. Zauważyłem, że ma nóż. Byłem tak przerażony, że bałem się uciec. Nie byłem w stanie mu pomóc, bo się bałem. Potem ten mężczyzna zaatakował mnie. Wziął nas obu pod ramiona – relacjonował w rozmowie z redakcją Kontakt 24.

- Krzyczał coś o komunizmie, wolności, rządzie, o tym, że nie chce nas tutaj zabić. Najgorszemu wrogowi czegoś takiego nie życzę - opowiadał. Dodał, że wykorzystali chwilę, kiedy mężczyzna mówił sam do siebie. - Trochę mu przeszło, a my uciekliśmy. Wyszliśmy na zewnątrz i kolega zadzwonił na policję - opowiadał dalej.

Dodał, że widział, jak kilka osób również dzwoniło po służby, ktoś użył też żółtego telefonu na stacji metra. – Inni nie reagowali wcale. Chyba myśleli, że to jakieś żarty – powiedział. Określił też, że napastnik miał nóż średniej długości, około 25-30 centymetrów. - Nie znam się na nożach, ale było groźnie. Wystarczyłby jeden jego ruch, a ja albo kolega byśmy mieli ten nóż w klatce - przekazał.

Pan Łukasz zaznaczył, że cała sytuacja trwała około 20 minut. Dodał, że nie wie, czy napastnik został zatrzymany - wyszedł z kolegą na zewnątrz i nie widział, czy policja przyjechała.

"Miał dwa promile alkoholu"

Zastępca oficera prasowego śródmiejskiej policji komisarz Marcin Żórawski potwierdził, że policja otrzymała zgłoszenie w tej sprawie w niedzielę około godziny 16. "Osoba zgłosiła, że grozi jej mężczyzna z nożem. Na miejsce natychmiast przybyli policjanci, którzy nie zastali zgłaszającego. Pijany mężczyzna (dwa promile alkoholu w organizmie) został przez nas opiekuńczo osadzony w SODON (Stołeczny Ośrodek Dla Osób Nietrzeźwych – red.). Jak tylko wytrzeźwieje, zostanie zwolniony do domu. Skontaktowaliśmy się ze zgłaszającym, który nie jest zainteresowany złożeniem zawiadomienia w tej sprawie" – przekazał nam w poniedziałek po południu policjant.

Twierdzi, że w związku z tym, że jest to "przestępstwo wnioskowe", policja nie ma podstaw, żeby zatrzymać napastnika bez zgłoszenia.

Z Łukaszem skontaktowaliśmy się jeszcze raz, by zapytać, dlaczego nie chce złożyć zawiadomienia w tej sprawie. Jak przekazał, boi się o swoje życie. Potwierdził też, że w poniedziałek do jego kolegi dzwoniła policja z pytaniem, czy chce zgłosić zdarzenie.

- Stwierdził, że woli nie rozpoczynać tej sprawy, bo różnie się to może skończyć, ale powiedział, że jeśli ja chcę, to mogę to zgłosić. Ja jeszcze nie miałam kontaktu z policją i zastanawiam się, czy w to wchodzić i składać zeznania. Waham się, bo to mogło być jednorazowe i powinienem cieszyć się, że żyję, ale nie wiadomo, co dalej, czy to się kiedyś nie skończy gorzej i kiedyś to do mnie trafi z powrotem - powiedział.

Miasto ani metro nie mogą wszcząć postępowania

Ostatnio pisaliśmy o niebezpiecznych sytuacjach na Nowym Świecie, gdzie zatrzymano między innymi mężczyznę podejrzanego o zaatakowanie turystki. W reakcji na te wydarzenia ratusz wystąpił do policji i straży miejskiej o dodatkowe patrole. Jak zapowiedziała rzeczniczka Karolina Gałecka, na Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu pojawi się więcej umundurowanych funkcjonariuszy. 

Teraz zapytaliśmy rzeczniczkę stołecznego ratusza, czy metro lub miasto złoży (zamiast pana Łukasza lub jego kolegi) wniosek o ukaranie napastnika. Na stacjach porządku pilnuje straż, jest też monitoring. - Metro nie może z urzędu wszcząć postępowania. Dopóki poszkodowani nie złożą wniosku do policji czy do organów ścigania o ukaranie tej osoby, to tak naprawdę nie mamy żadnej podstawy ani kompetencji do tego, żeby wszcząć postępowanie. Ani metro, ani miasto – powiedziała nam Karolina Gałecka.

Dodała też, że tylko policja może wnioskować o udostępnienie nagrania z monitoringu.

- Metro nie może zanieść np. nagrania z monitoringu, żeby policja wszczęła postępowanie, nawet jeśli wiedziałoby, w jakim dokładnie dniu i o której godzinie to miało miejsce. Ten pan musi zawiadomić organy ścigania, żebyśmy mogli policji przekazać zapis monitoringu. Nagrania można przekazać tylko na wniosek policji – podkreśliła rzeczniczka.

Na tvnwarszawa.pl pisaliśmy też o awarii metra w centrum:

Pasażerowie utknęli w składzie na kilkadziesiąt minut
Pasażerowie utknęli w składzie na kilkadziesiąt minutTVN24

Autorka/Autor:katke,mp,dk/ran

Źródło: Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/Muri (CC BY-SA 4.0)

Pozostałe wiadomości

Policyjną kontrolą zakończyła się podróż 36-letniego mieszkańca Lublina. Mężczyzna pędził trasą S17 z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowała z nim dwójka małych dzieci. Kierowca został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych i 15 punktami karnymi.

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Jechał trasą ekspresową z prędkością 215 kilometrów na godzinę. Podróżowały z nim dzieci

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Dwa samochody zderzyły się na skrzyżowaniu alei Wilanowskiej i Doliny Służewieckiej. Trzy osoby trafiły do szpitali.

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Trzy osoby w szpitalu po zderzeniu dwóch aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na stacji Natolin doszło do wypadku z udziałem pasażerki, a w pociągu na Stokłosach pasażer złamał biodro. Były utrudnienia, metro nie kursowało na ursynowskim odcinku.

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Dwa wypadki na pierwszej linii metra

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Autobus linii 317 blokował ulicę Wiertniczą na wysokości pętli. Przyczyną był błąd kierowcy. Były utrudnienia.

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Autobus stanął w poprzek ulicy, kilka kilometrów korka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ulicy Wiertniczej policja zatrzymała 54-letniego kierowcę. Mężczyzna wiózł busem do szkoły ośmioro dzieci. Okazało się, że jest pijany, wydmuchał dwa promile. Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna ten był zatrudniony w firmie dowożącej dzieci do szkoły.

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Wiózł ośmiu uczniów do szkoły, miał dwa promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

41-letni kierowca audi został dwukrotnie zatrzymany w ciągu kilku godzin. Okazało się, że za kierownicę nie powinien wsiadać. Miał zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo podczas drugiego "spotkania" z policjantami był pod wpływem środków odurzających.

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Miał zakaz prowadzenia auta, policja zatrzymała go dwa razy w ciągu czterech godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

80-letnia mieszkanka Konstancina-Jeziorny podczas zakupów straciła portfel. Dzięki nagraniom kamer monitoringu udało się zatrzymać podejrzaną. Jak podała policja, 60-latka była notowana za kradzieże.

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

80-latka okradziona w sklepie. Kradzież portfela nagrał monitoring

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jest już wstępne podsumowanie 50. kwesty na Starych Powązkach. W tym roku udało się zebrać ponad ćwierć miliona złotych. Jednak licznik jeszcze się nie zatrzymał. W internecie zbiórka na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków jeszcze trwa.

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Kwesta na Starych Powązkach. Zebrano ćwierć miliona złotych. A to jeszcze nie koniec

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Kardynał Kazimierz Nycz nie jest już arcybiskupem metropolitą warszawskim. Papież Franciszek mianował na to stanowisko dotychczasowego metropolitę katowickiego Adriana Józefa Galbasa.

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Papież przyjął rezygnację kardynała Nycza

Źródło:
tvnwarszawa.pl. episkopat.pl, archidiecezjakatowicka.pl

Wypadek na drodze krajowej numer siedem w Dziekanowie Leśnym. Po zderzeniu auta osobowego z ciężarówką ranne zostało dziecko. Trasa jest zablokowana w kierunku Warszawy.

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Zderzenie auta z ciężarówką, ranne dziecko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

30-latek z Płońska (Mazowieckie) został obrabowany w swoim domu. Zamaskowani mężczyźni weszli do środka po wybiciu szyby w drzwiach wejściowych, rozpylili duszący gaz i ukradli laptopa. Zatrzymano czterech podejrzanych.

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

W maskach włamali się do domu, rozpylili gaz i ukradli laptopa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Drogowcy rozszerzyli strefę płatnego parkowania niestrzeżonego o Saską Kępę i Kamionek. Zmiany w parkowaniu obowiązują od poniedziałku, 4 listopada. Do parkowania w strefie uprawniają dwa rodzaje abonamentu: rejonowy i obszarowy.

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Od dziś strefa płatnego parkowania jest większa

Źródło:
tvnwarszawa.pl

230 lat temu wojska imperium rosyjskiego dokonały rzezi ludności warszawskiej Pragi. Był to jeden z ostatnich epizodów insurekcji kościuszkowskiej 1794 roku. Caryca Katarzyna II była zachwycona barbarzyństwem generała Aleksandra Suworowa.

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Ulice i place były zasłane ciałami zabitych, a Wisła czerwona od krwi

Źródło:
PAP

W poniedziałek, 4 listopada, zostaną wprowadzone zmiany w ruchu na ulicach: Sienkiewicza, Głębockiej i Sokołowskiej. Ponadto kolejarze zamkną ulicę Tunelową.

Od poniedziałku utrudnienia w kilku dzielnicach w związku z pracami drogowymi

Od poniedziałku utrudnienia w kilku dzielnicach w związku z pracami drogowymi

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poseł PiS Antoni Macierewicz miał złamać szereg przepisów drogowych podczas "rajdu" po centrum Warszawy. Polityk pytany o sprawę w Telewizji Republika stwierdził, że rozmawiał przez telefon, kiedy samochód stał, a nie podczas jego prowadzenia. Podkreślił, że jest do dyspozycji organów prowadzących czynności. Nie odniósł się jednak do innych sytuacji udokumentowanych przez media - np. do wyprzedzania na przejściu dla pieszych lub jazdy po buspasie.

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Antoni Macierewicz tłumaczy się z elementu "rajdu" po Warszawie. "Samochód wtedy stał"

Źródło:
PAP

Kierowca samochodu osobowego zderzył się z łosiem, który wbiegł na drogę krajową nr 48 pod Białobrzegami. Pojazd wjechał w drzewo. Na szczęście podróżującym autem nic się nie stało. Zwierzę nie przeżyło wypadku. Policja apeluje o ostrożność.

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

"Zderzył się z łosiem, potem uderzył w drzewo"

Źródło:
PAP

Polka i dwoje Ukraińców usłyszało zarzuty związane z handlem ludźmi i zmuszaniem pięciu obywateli Kolumbii do niewolniczej pracy w zakładzie mięsnym w Radomiu. Akt oskarżenia w tej sprawie prokuratura skierowała do miejscowego sądu – poinformował p.o. prokuratora rejonowego w Radomiu Cezary Ołtarzewski.

"Zmuszali do niewolniczej pracy". Jest akt oskarżenia

"Zmuszali do niewolniczej pracy". Jest akt oskarżenia

Źródło:
PAP

Gepardzica Wilma z warszawskiego zoo zamelduje się w Grecji. Spędzi tam emeryturę. Tak postanowił koordynator gatunku. Gepard to najszybsze zwierzę lądowe na świecie, podczas polowania rozpędza się do ponad 100 kilometrów na godzinę.

Ostatnie dni Wilmy w zoo. "Bardzo się zżyliśmy"

Ostatnie dni Wilmy w zoo. "Bardzo się zżyliśmy"

Źródło:
PAP

Czekają na wpisy ocen, obrony, wymieniają się pismami z uczelnią. Nie wiedzą, które semestry mają zaliczone. Sytuacja studentów byłego Collegium Humanum (dzisiaj Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia) wciąż jest niepewna, choć zaczął się już nowy rok akademicki. Część zdecydowała się na pozew zbiorowy. Rzecznik Praw Obywatelskich zapewnia, że na bieżąco monitoruje sytuację.

Studenci byłego Collegium Humanum złożyli pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Studenci byłego Collegium Humanum złożyli pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Źródło:
tvnwarszawa.pl