Orszaki Trzech Króli przeszły ulicami polskich miast

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Orszaki Trzech Króli na ulicach miast
Orszaki Trzech Króli na ulicach miast TVN24
wideo 2/2
Orszaki Trzech Króli na ulicach miast TVN24

W Warszawie tradycyjny Orszak Trzech Króli różnił się w tym roku od poprzednich. Trasa prowadziła bowiem Krakowskim Przedmieściem i Nowym Światem, które w weekend stały się deptakami. Orszaki przeszły też ulicami innych miast, między innymi w Toruniu, Łodzi i Krakowie. W sumie w Polsce i na świecie takich miejsc było ponad 800.

Dziś w ramach uroczystości Objawienia Pańskiego ulicami 800 miejscowości w Polsce i za granicą przeszły orszaki Trzech Króli.

Pierwszy Orszak Trzech Króli w Polsce ruszył w 2009 roku w Warszawie. W tym roku orszaki zostały zorganizowane w 800 miastach w kraju i w kilku poza jej granicami. Wyruszyly w USA (Niles), w Niemczech (Monachium i Neviges), we Francji (Lissieu), a także w Afryce w miejscowości Nyakinama w Rwandzie, w Burhynyi w Demokratycznej Republice Konga, w Esseng w Kamerunie, w Zambii w Lusace i w mieście Mansa.

Hasłem tegorocznego wydarzenia są słowa "W jasełkach leży!", zaczerpnięte z XVII- wiecznej kolędy "Nowy rok bieży". Nawiązują one do 800. rocznicy pierwszych jasełek zaaranżowanych przez św. Franciszka z Asyżu, które odbyły się w miejscowości Greccio we Włoszech. W tamtych czasach żłóbek nazywano jasłem.

Maryja i Józef wyruszyli

Tradycyjna warszawska procesja wyruszyła sprzed pomnika Mikołaja Kopernika o godz. 12. Tegoroczna trasa wiodła Traktem Królewskim do placu Zamkowego. To tam w tym roku umiejscowiona była stajenka. Trasa pochodu pokrywała się z weekendową organizacją ruchu na tym odcinku Traktu.

Wydarzenie rozpoczęło się wędrówką Maryi brzemiennej i Józefa, którzy zgodnie z prawdami ewangelicznymi udali się do Betlejem. W Świętą Rodzinę z Dzieciątkiem wcieliło się tym razem małżeństwo, które adoptowało siedmioro dzieci. Po 18 latach doczekali się biologicznego, które podczas orszaku zagra Nowonarodzonego Jezusa.

Pod pomnikiem Kopernika nastąpiło także powitanie monarchów z Azji, Afryki i Europy, musztra rycerzy i wojowników, a także próba orszakowych okrzyków. Orszak prowadzi gwiazdor z gwiazdą, za nim podążają kolędnicy z wesołym turoniem, następnie mali pastuszkowie i aniołki.

Orszakowi azjatyckiemu towarzyszyły dwa smoki wędrujące tanecznym krokiem. Wraz z orszakiem europejskim maszerował legion rzymski, z kolei przed orszakiem afrykańskim karawana pluszowych wielbłądów. Musiały się one mierzyć z diabelskimi ordami, pragnącymi zwieść wędrujących z drogi do Betlejem. Za dworzanami, rycerzami i wojownikami jechał pojazd królewski z Kacprem XVI, królem Europy, Melchiorem XVI, królem Azji i Baltazarem XVI, królem Afryki.

Na trasie przemarszu zobaczyć można było gospodę, która nie przyjęła Maryi brzemiennej i Józefa, dwór Heroda, króla, który nie mógł znieść wieści o nowonarodzonym królu żydowskim. Drodze towarzyszyły polskie kolędy.

Punkt kulminacyjny

Przed godziną 13 orszak dotarła na plac Zamkowy. Punktem kulminacyjnym wydarzenia był pokłon trzech królów i złożenie ewangelicznych darów. Na znak radości z narodzin Zbawiciela nazywanego w Biblii "Księciem Pokoju", św. Józef wypuścił w stajence białego gołębia. Poprzez ten akcent organizatorzy nawiązali do trwających na świecie konfliktów zbrojnych apelując o pokój.

Królowie reprezentują ludy na trzech kontynentach, więc zaśpiewali Jezusowi kolędy w swoich rodzimych językach, a następnie złożyli pokłon, uznając Jezusa za Króla i Zbawiciela, za Najwyższego Kapłana, ofiarując Mu mirrę - znak cierpienia i symbol proroctwa, kadzidło - znak modlitwy i symbol kapłaństwa oraz złoto - dar czystego serca i symbol królewskiej misji.

Po oddaniu hołdu Nowonarodzonemu Jezusowi obecni na placu zatańczyli poloneza do melodii kolędy "Bóg się rodzi".

Wspólne kolędowanie potrwa w Warszawie do godz. 20. Na scenie wystąpi 125 artystów, w tym m.in. góralska rodzina Dudzików, Dariusz Malejonek, Chór Centrum Myśli Jana Pawła II, zespół muzyczny – Grupa Kumran, Zofia Sydor, Anna Szaja, Karol Makowski i Agnieszka Musiał" - powiedział PAP przewodniczący Fundacji Orszak Trzech Króli Piotr Giertych.

ZOBACZ: Stajenka, wielbłądy i pastuszkowie. Tegoroczne Orszaki Trzech Króli pod hasłem "W jasełkach leży!".

Kard. Nycz: Chrystus przyszedł dla zbawienia wszystkich ludzi, także narodów pogańskich

W przypadającą w sobotę uroczystość Objawienia Pańskiego mszy św. w stołecznej archikatedrze pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela przewodniczył kard. Kazimierz Nycz. Liturgię koncelebrował m.in. biskup senior Tadeusz Pikus oraz biskupi pomocniczy Michał Janocha.

- W dzisiejszej uroczystości przeżywamy objawienie się światu pogańskiemu, którego znakiem są trzej mędrcy ze Wschodu - tajemnicy wcielanie Syna Bożego - powiedział w czasie liturgii kard. Nycz.

- To, że Chrystus przyszedł dla zbawienia wszystkich ludzi, także dla zbawienia narodów pogańskich, od samego początku było prawdą wiary - powiedział hierarcha. - Dlatego - jak zaznaczył, dziś w sposób szczególny modlimy się w intencji całego świata do którego jesteśmy posłani jako chrześcijanie.

Metropolita warszawski zwrócił także uwagę, że 6 stycznia w Kościele katolickim w Polsce to Dzień Modlitwy i Pomocy Misjom .Wspomniał również o orszakach trzech króli. - Módlmy się w intencji tych wszystkich, którzy idąc dziś w orszaku dają świadectwo wiary w to, co wydarzyło się w Betlejem i objawiło się światu, ale także za tych, do których to orędzie zbawienia będzie docierało - zaapelował kard. Nycz.

Na zakończenie liturgii odbyło się poświęcenie kadzidła i kredy, którą wierni oznaczają swoje domy.

W Toruniu po hiszpańsku

"Orszak Trzech Króli" przeszedł też w sobotę ulicami toruńskiego Starego i Nowego Miasta, wpisanego na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Od wielu lat w grodzie Kopernika orszak odbywa się w stylu hiszpańskim. Wyróżnikiem są figury mędrców nawiązujące do hiszpańskich "gigantes".

Tradycyjnie trasa wiodła od Rynku Staromiejskiego do Nowomiejskiego. W pochodzie uczestniczyły tysiące mieszkańców i gości.

- Wspaniały orszak, w którym my idziemy, śpiewamy, dzielimy się dobrym słowem, patrzymy na siebie życzliwie, przekazujemy sobie znak pokoju, uśmiechamy się do siebie. Bardzo potrzebujemy takich spotkań, bardzo potrzebujemy takiego świętowania - mówił biskup toruński Wiesław Śmigiel.

Dodał, że orszaki mają swój wymiar społeczny i religijny. - Warto, abyśmy spojrzeli na to spotkanie także w taki sposób, że jesteśmy tutaj z powodu Pana Boga. On obdarzył nas miłością. Każdego z nas kocha, bez względu na to, jaka jest historia naszego życia - podkreślił bp Śmigiel.

Królowie i Kopernik

W tym roku ogromne figury nawiązujące do hiszpańskich "gigantes" prowadzili mieszkańcy i goście. W przemarsz zaangażowano także wiele dzieci z toruńskich szkół. Uczestnicy dostali papierowe korony, a obok nich maszerowali m.in. szczudlarze przebrani za diabła i anioła. Używano ognia i wielobarwnego proszku. Było głośno, wesoło, kolorowo. Figurom mędrców towarzyszyła kilkumetrowa postać najbardziej znanego torunianina — Mikołaja Kopernika, którego 550. rocznicę urodzin obchodzono w mieście w całym 2023 roku.

Prezydent Torunia Michał Zaleski mówił o tym, że w życiu codziennym można przekazywać sobie symboliczne dary. Jego zdaniem zawsze innym można podarować miłość, szczególnie najbliższym, zgodę oraz pokój — w kraju, Europie, na świecie. - To współczesne zamienniki złota, kadzidła i mirry - powiedział Zaleski.

Uczestnicy toruńskiego orszaku podkreślali rodzinny wymiar wspólnego świętowania. - Z gazet wiedziałem, jak ten pochód wygląda, ale nigdy nie miałem okazji w nim iść - mówił pan Piotr, który przybył na Rynek Staromiejski z żoną i synem. Jego bliscy podkreślali, że "gigantes" są większe, niż im się wydawało.

- Nie widziałam w gazetach, że są tu figury zwierząt. Mój odbiór jest bardzo pozytywny. Chcemy przekazywać naszemu synowi naszą kulturę i religię - dodała jego żona. Piotr wskazał, że wcześniej byli w kościele, a ich syn sam wziął kredę, którą razem napiszą na drzwiach mieszkania K+M+B 2024.

Zbiórka pieniędzy

Organizatorem orszaku jest Fundacja Orszak Trzech Króli. Inicjatywa zorganizowania ulicznych jasełek powstała w 2009 r. w szkole "Żagle" prowadzonej przez Stowarzyszenie "Sternik".

W tym roku organizatorzy planują wesprzeć pierwsze na Litwie hospicjum dziecięce im. Bł. Księdza Michała Sopoćki, prowadzone przez polską siostrę Michaelę Rak. To miejsce nazywane jest "Mostem do Nieba" bądź "Betlejem Miłosierdzia".

Święto Objawienia Pańskiego, nazywane także Epifanią lub świętem Trzech Króli, jest jednym z pierwszych świąt, które ustanowił Kościół – (w III wieku w Kościele wschodnim, a w IV wieku w Kościele zachodnim).

Według Ewangelii św. Mateusza, za panowania w Judei króla Heroda, do Betlejem przybyli ze Wschodu mędrcy, gdyż prorocy przepowiedzieli, że urodził się tam król żydowski. Mędrców w średniowieczu zaczęto nazywać trzema królami i ta nazwa przetrwała do czasów obecnych. Ich imiona pojawiły się dopiero w VIII w. W XII w. Kacpra, Melchiora i Baltazara uznano za przedstawicieli Europy, Azji i Afryki. Relikwie mędrców przechowywane są w Kolonii (Niemcy).

***

Od soboty do niedzieli, 6-7 stycznia, Trakt Królewski w Warszawie – od palmy na rondzie de Gaulle'a do placu Zamkowego – znów pełni rolę spacerową. Ulice zostały wyłączone z ruchu samochodowego, ale dopuszczony jest ruch rowerów. Objazdami kursują autobusy linii 106, 111, 116, 128, 175, 178, 180, 222, 503, 518 i N44. W tym sezonie zimowym Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat bedą deptakiem nieco dłużej niż w latach poprzednich. Ostatni taki weekend planowany jest na 27-28 stycznia.

Autorka/Autor:katke,mg,wini/gp

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl