Kolizja, ucieczka i policyjny pościg ulicami kilku podwarszawskich miejscowości. W sobotę policja zatrzymała mężczyznę, który uciekał skradzionym autem.
Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór. Jak podała Karolina Kańka z Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie, sprawa zaczęła około godziny 22. Wtedy policjanci zostali wezwani na miejsce kolizji.
Przy autostradzie
Do kolizji doszło przy zjeździe z autostrady A2, na skrzyżowaniu z ulicą 3 Maja w Pruszkowie. Gdy funkcjonariusze przybyli na miejsce, okazało się, że samochód marki BMW uderzył w drugie bmw i odjechał w kierunku miejscowości Ołtarzew. - Policjanci z pruszkowskiej drogówki dokonali penetracji terenu i w miejscowości Umiastów zauważyli to auto. Wyjeżdżało z parkingu - relacjonuje policjantka.
Kierowca zaczął uciekać
Policjanci chcieli zatrzymać samochód do kontroli, ale kierujący, jak się później okazało 28-letni obywatel Ukrainy, nie zareagował. Policjanci ruszyli więc w pościg. Kierowcy bmw udało się przejechać przez kilka miejscowości, aż w końcu został zatrzymany. Stało się to w miejscowo Blizne Łaszczyńskiego. Tam wjechał w ślepą uliczkę.
Akcja zakończyła się około godziny 23. Jak informował Lech Marcinczak z tvnwarszawa.pl, brało w niej udział dziesięć policyjnych patroli.
Kradzione auto
Jak ustaliły służby, samochód, którym poruszał się Ukrainiec, został skradziony na terenie Niemiec. W poniedziałek mężczyzna ma usłyszeć zarzuty.
Obaj kierowcy biorący udział w kolizji, od której zaczęła cała sprawa, byli trzeźwi.
ab/pm