Źródło: Tomasz /warszawa@tvn.pl
O tym, że pomysłowość kierowców w znajdowaniu alternatywnych dla zgodnych z przepisami miejsc parkingowych nie zna granic, pisaliśmy już nie raz. Niektórym wciąż wydaje się jednak, że jak się jeździ bmw, to każdy skrawek wolnej przestrzeni jest parkingiem.
- Odprowadzałem córkę do szkoły i wtem, na skrzyżowaniu ul Dorotowskiej i Baśniowej, naszym oczom ukazał się tak zaparkowany pojazd – napisał na warszawa@tvn.pl Tomasz.
Jak widać, kierowca nieszczególnie przejął się tym, że łamie przepisy, a przede wszystkim utrudnia życie innym. Samochód stoi w dodatku tuż przy sklepie ze sprzętem rehabilitacyjnym.
wp/roody
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz /warszawa@tvn.pl