Czekaliśmy rok, poczekamy jeszcze trochę. O dwa tygodnie przesunięty został remont al. Solidarności wraz z torowiskiem przy placu Wileńskim. Według ostatnich zapewnień Tramwajów Warszawskich, prace ruszą 16 maja i, choć odcinek ma niespełna 200 metrów, potrwają aż 3,5 miesiąca.
Chodzi o fragment al. Solidarności między Jagiellońska a placem Wileńskim. Od kiedy na Pradze ruszyła budowa metra, w tym miejscu rządzi prowizorka. Choć drugą linią podziemnej kolejki jeździmy już ponad rok i wszystko wokół jest od dawna gotowe, to ten krótki odcinek wciąż jest królestwem tymczasowości - żółte pasy, plastikowe barierki, czasowy przystanek tramwajowy. A umowa z wykonawcą została podpisana jeszcze w 2014 roku.
Dwa miesiące bez tramwajów
W marcu odpowiadające za inwestycje Tramwaje Warszawskie deklarowały, że prace ruszą 30 kwietnia. Tak się jednak nie stało. Dlaczego? Rzecznik tramwajarzy zapewnia, że przesunięcie terminu ma związek tylko z wygodą pasażerów.
- Zarząd Transportu Miejskiego i Tramwaje Warszawskie postanowiły, że modernizacja rozpocznie się 16 maja (wtedy nastąpi zajęcie chodnika po południowej i północnej część al. Solidarności), tak aby większość prac, przy których konieczne jest wyłączenie ruchu tramwajów, wykonać w okresie wakacyjnym – tłumaczy Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich. - Ruch tramwajowy zostanie wyłączony 26 maja. Wyłączenie potrwa do końca lipca – precyzuje.
Okazuje się jednak nie oznacza to, że tego dnia wszystko będzie gotowe. - Wszystkie prace zostaną wykonane do końca wakacji tj. do 28 sierpnia – mówi Powałka.
Wydłużą trambuspas
Zakres prac obejmuje przebudowę całego układu drogowego: torowiska tramwajowego, sieci trakcyjnej, peronów przystankowych, układu drogowego i budowę ścieżek rowerowych. Przystanek autobusowy i tramwajowy będą zintegrowany, bo – tak jak na dalszym odcinku, do pl. Bankowego – powstanie trambuspas.
Jak już pisaliśmy na tvnwarszawa.pl zrezygnowano z dwóch kontrowersyjnych pomysłów: budowy wielkiej bramownicy przy zabytkowym budynku LO im. Władysława IV i wycinki drzewa przy cerkwi.
Piotr Bakalarski