Na wojewódzkiej "631", nazywanej często "drogą śmierci", ma być bezpieczniej. Dyrektor Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich zapowiedział, że na jej skrzyżowaniu z ulicami Dworkową i Główną w Markach powstanie sygnalizacja świetlna. To doraźne rozwiązanie, ponieważ mieszkańcy chcą w tym miejscu ronda.
Radny z Marek Tomasz Paciorek w środę złożył w siedzibie Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie petycję: "Tak dla ronda na skrzyżowaniu DW631 z ulicą Główną i Dworkową w Markach". Podpisało ją ponad 700 osób. - Finał naszej akcji jest już w rękach właściwiej instytucji - oznajmił na opublikowanym na YouTube nagraniu.
Z kolei we wpisie na Facebooku wyjaśnił, że już w 2016 roku projektanci zdecydowali, że najlepszym rozwiązaniem na skrzyżowaniu DW631 z Dworkową i Główną będzie budowa ronda. Ale później - z powodu braku funduszy - zrezygnowano z koncepcji i zdecydowano o budowie skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. Rondo miało zostać wykonane przy okazji docelowej przebudowy DW631 w tym miejscu.
"Jednakże przebudowa nie zacznie się tak prędko. Może za dwa, może za trzy lata albo dłużej. Dlatego, najprawdopodobniej, na przełomie I i II kwartału 2022 roku zostanie zainstalowana sygnalizacja świetlna na masztach" - poinformował Paciorek. Zaznaczył, że niemal każdego tygodnia dochodzi w tym miejscu do niebezpiecznych zdarzeń drogowych.
W rzeczonej petycji mieszkańcy domagają się powrotu do pomysłu budowy ronda. "Aktualnie w tym miejscu zaplanowano wybudowanie sygnalizacji świetlnej, jednakże my postulujemy za budową skrzyżowania o ruchu okrężnym - ronda. Jesteśmy przekonani, że inwestycja ta jest bezpieczniejsza i nie będzie generować zatorów na drogach w przeciwieństwie do sygnalizacji świetlnej. Rondo jest ponadto bezawaryjne i w naturalny sposób reguluje ruch pojazdów" - czytamy w petycji.
Dyrektor MZDW: będzie sygnalizacja świetlna
Na opublikowanym przez radnego nagraniu dyrektor Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Grzegorz Obłękowski poinformował, że zostały już podjęte działania w zakresie poprawy bezpieczeństwa na skrzyżowaniu wojewódzkiej "631" z ulicami Dworkową i Główną. - Na obecną chwilę mamy już rozwiązania projektowe, uzgadniamy je z nadleśnictwem, bo to aby nadleśnictwo wyraziło zgodę na ustawienie masztów do sygnalizacji na swoich terenach, na skrzyżowaniu tych dróg - oznajmił Obłękowski.
I zapowiedział: - Jak tylko uzyskamy zgodę nadleśnictwa, podpiszemy stosowne porozumienie, prace przy wykonaniu tej sygnalizacji będą trwały maksymalnie do trzech miesięcy. Mam nadzieję, że podjęte działania spowodują, że niezwłocznie sygnalizacja na tym skrzyżowaniu powstanie.
Często dochodzi tam do wypadków
Lokalny portal wwl112.pl dzień po dniu informuje o wypadkach na skrzyżowaniu DW631 z Dworkową i Główną. Od początku roku opisał ich już cztery. Ostatni miał miejsce 28 stycznia. Tego dnia zderzyły się tam dwa samochody. Sześć dni wcześniej doszło z kolei do zderzenia czterech samochodów osobowych. Według portalu, najbardziej ucierpieli 10-letnie dziecko i kobieta w ciąży, oboje zostali odwiezieni do szpitala.
7 stycznia też zderzyły się tam dwa auta osobowe. "Tradycyjnie już doszło do wymuszenia pierwszeństwa i bardzo mocnego zderzenia, jeden z samochodów 'zawinął' się wokół drzewa" - czytamy wwl112.pl na portalu. Rannymi zajęła się załoga karetki pogotowia.
Dwa auta - skoda i bmw - zderzyły się 4 stycznia. "Skoda nie ustąpiła pierwszeństwa prawidłowo jadącemu bmw. Doszło do mocnego uderzenia bocznego. Siła była tak duża, że niemieckie auto wpadło do rowu" - opisywał portal. Poinformował, że najciężej ranny był 21-letni kierowca bmw, który "narzekał na uraz kręgosłupa i został odwieziony do szpitala".
W maju doszło do śmiertelnego wypadku na wojewódzkiej "631" na drodze do Nieporętu:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: PSP w Wołominie