Prezydent Warszawy stwierdził, że strony porozumienia dbają o bezpieczeństwo miasta wieloaspektowo.
- Dlatego bardzo się cieszę, że możemy podpisać tę umowę, która przełoży się na bezpieczeństwo na drogach Warszawy. Mówimy tutaj o dodatkowych kontrolach kierowców, którzy biorą odpłatną odpowiedzialność za pasażerów. W ostatnich latach mieliśmy w tym zakresie sporo nieprawidłowości i dlatego tę współpracę zacieśniamy - powiedział Rafał Trzaskowski.
ZOBACZ TAKŻE: "To projekt, który zrewolucjonizuje ochronę ludności w Polsce".
"O bezpieczeństwo staramy się dbać w sposób interdyscyplinarny"
Komendant stołeczny policji insp. Dariusz Walichnowski podkreślił, że dbałość o bezpieczeństwo powinna odbywać się w ramach szerszej koalicji. - To nie tylko policja i inne służby mundurowe stoją na straży bezpieczeństwa i je kształtują na co dzień. Dzięki samorządom taka koalicja jest możliwa i to ona jest gwarantem tego, że o to bezpieczeństwo będziemy dbali profesjonalnie. To porozumienie, które zawieramy, jest jednym z przejawów tego, że o bezpieczeństwo dbamy i staramy się dbać w sposób interdyscyplinarny, a to jest niezwykle ważne - zaznaczył inspektor.
Głównym założeniem podpisanego w środę porozumienia jest współpraca miasta i policji związana z kontrolą przedsiębiorców wykonujących przewóz osób oraz prowadzących szkolenia praktyczne nauki jazdy, jak i kontrola pojazdów przeznaczonych do tego celu.
W ramach porozumienia policjanci wraz z urzędnikami ratusza będą ich kontrolowali, a szczególnie tych posiadających licencję taksówkarza, a także posiadaczy licencji na krajowy transport drogowy.
Podpisane porozumienie zwiększa zakres tych działań o kontrolę pojazdów nauki jazdy i osób prowadzących kursy z nauki jazdy.
ZOBACZ: Pracowali, jako kierowcy przewozu osób przy Centralnym, w Polsce przebywali nielegalnie.
800 nieprawidłowości
Według danych stołecznego ratusza do usług przewozów jest wykorzystywanych 30 tysięcy pojazdów. Ratusz wspólnie z policją i Strażą Graniczną prowadzi kontrole kierowców. Od 1 stycznia 2023 r. do 30 kwietnia 2024 r. stwierdzono ponad 800 nieprawidłowości. Najczęściej kierowcy nie mieli ważnych badań, posługiwali się fałszywymi prawami jazdy lub nie posiadali go wcale albo nie mieli licencji. Zdarzało się, że byli poszukiwani albo pod wpływem narkotyków czy alkoholu.
ZOBACZ: Po zmianie przepisów w Warszawie ubyło prawie 30 procent kierowców przewozu osób.
Autorka/Autor: red.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock