Wszystko zaczęło się około godziny 20. – Na skrzyżowaniu Czerniakowskiej i Gołkowskiej, w kierunku Śródmieścia, na czerwonym świetle stały obok siebie chrysler i mitsubishi – rozpoczyna relację Marcin Gula, reporter tvnwarszawa.pl. – Nagle, bez hamowania wbił się pomiędzy nie fiat palio – kontynuuje.
Jako że nikt nie ucierpiał, kierowcy przejechali za skrzyżowanie. – Gdy ustawiali się na chodniku na lewym pasie, ok. 10 metrów dalej, przewrócił się mężczyzna na skuterze – mówi Gula.
Chcieli pomóc, dostali oplem
Za przewróconym jednośladem ustawił się volkswagen. Jadący nim mężczyźni wysiedli, żeby pomóc kierowcy skutera. – Po chwili w passata uderzył opel – relacjonuje Gula. Jadący za nim kierowca również nie wyhamował. – W vectrę uderzył rozpędzony mercedes c63amg – dodaje.
Nie była to jedyna zła wiadomość dla właściciela sportowego mercedesa. Chwilę później został uderzony w tył przez audi.
Z kolei z volkswagena zaczął ulatniać się gaz. - Gdy dojechaliśmy na miejsce gaz został już zakręcony. Zabezpieczyliśmy płyny, ktore wyciekły z samochodów - mówi Robert Gołębiowski ze stołecznej straży pożarnej.
Trudno w to uwierzyć, ale w tej serii zderzeń nikt nie odniósł obrażeń. Na miejscu jest policja i straż pożarna. Zablokowany jest lewy i środkowy pas Czerniakowskiej.
wp/roody
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Gula /tvnwarszawa.pl