Wisła pobiła rekord najniższego stanu

Stan wody w Wiśle w piątek, 4 lipca
Poziom wody w Wiśle wciąż maleje
Źródło: Mateusz Mżyk / tvnwarszawa.pl
Sprawdziły się prognozy synoptyków o rekordowo niskim poziomie wody w Wiśle. W piątek wodowskaz pokazał najpierw 19, a kilka godzin później 18 centymetrów. Takich wartości w historii pomiarów jeszcze nie było.

Według najnowszych danych opublikowanych w piątek o godzinie 10.30 przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, poziom wody w Wiśle wynosi 18 centymetrów. Wcześniej, o godzinie 6, meteorolodzy podawali, że było to 19 centymetrów. Gdy reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Mżyk pojechał na miejsce wczesnym popołudniem okazało się, że wodowskaz nie działa, dane są jednak na bieżąco aktualizowane i publikowane na stronie IMGW.

Wodowskaz przy bulwarach nie działa
Wodowskaz przy bulwarach nie działa
Źródło: Mateusz Mżyk / tvnwarszawa.pl

Jeszcze dzień wcześniej, w czwartek wodowskaz pokazywał kolejno 22 i 21 centymetrów. Piątkowy stan synoptycy określili jako "poniżej minimum okresowego". Absolutne minimum wartości to 20 centymetrów i ten próg został właśnie przekroczony.

Według kolejnych prognoz sytuacja może ulec jeszcze znacznemu pogorszeniu. IMGW prognozuje, że w niedzielę poziom wody w Wiśle może spaść nawet do 14 centymetrów.

Niechlubny rekord pobity

Jeszcze we wrześniu zeszłego roku informowaliśmy na tvnwarszawa.pl, że stan wody w Wiśle przy bulwarach wynosił 20 centymetrów. Ten niechlubny rekord w historii pomiarów został właśnie pobity. To były wówczas najniższe wartości od 1951 roku. Jak podawał IMGW, od tej daty "dokładnie mierzone są minima i maksima". Choć historycznie pierwszego pomiaru dokonano już w 1798 roku na wysokości mostu łyżwowego (dziś znajduje się tu kładka pieszo-rowerowa), danych z tamtych czasów nie możemy porównać z tymi obecnymi. Nie gwarantują dokładnego przeliczenia na dzisiejszy stan wody, co wynika z innej metodologii prowadzenia badań.

Coraz niższy poziom Wisły
Coraz niższy poziom Wisły
Źródło: Mateusz Mżyk / tvnwarszawa.pl

Sytuacji sprzyjała fala upałów, która przeszła w ostatnim tygodniu nad krajem. Według synoptyków tvnmeteo.pl, w najbliższych dniach nadciąga jednak chwilowe ochłodzenie - temperatura w piątek i w sobotę spadnie nawet o kilkanaście stopni, a na niebie pojawi się więcej chmur. Wysokie temperatury wrócą już jednak w niedzielę, a termometry pokażą znowu około 30 stopni.

Pogoda w piątek
Źródło: tvnmeteo.pl
Czytaj także: