Grupa osób weszła na jezdnię ulicy Marszałkowskiej i zatrzymało furgonetkę z hasłami promującymi treści anty-LGBT. Na miejsce przyjechała policja. - Dwie osoby zostały ukarane mandatami, a wobec dwóch innych zostały skierowane wnioski do sądu o ukaranie - podsumowała komenda stołeczna.
Jak poinformowała policja, do zdarzenia doszło około godziny 18.20 na rogu Marszałkowskiej i Hożej.
- Grupa osób weszła na jezdnię i zablokowała przejazd samochodu dostawczego. Na miejsce przyjechała policja. Funkcjonariusze przeprowadzają z tymi osobami czynności w związku z tamowaniem i utrudnianiem ruchu - mówi Rafał Retmaniak z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji.
"Mandaty i wnioski do sądu"
Relację ze zdarzenia zamieścił na swoim Facebooku aktywista Bart Staszewski. Na nagraniu przekonuje, że było to "obywatelskie zatrzymanie nielegalnej ciężarówki". - Pani próbowała ją zatrzymać i ciężarówka odjechała. Jest tu około siedmiu policjantów, którzy do tej interwencji przyszli - powiedział.
Na filmie umieszczonym w sieci widać, że część osób usiadła lub położyła się na jezdni przed i za furgonetką. Widać również funkcjonariuszy przenoszących niektóre osoby.
Około godziny 21 Rafał Retmaniak podsumował działania policji przy Marszałkowskiej: - Dwie osoby zostały ukarane mandatami, a wobec dwóch innych zostały skierowane wnioski do sądu o ukaranie. Chodzi o wykroczenia w ruchu drogowym.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl