Na placu pięciu rogów w centrum Warszawy uciekający przed policją kierowca bmw rozbił auto na betonowej ławce. Dalej uciekał pieszo. Gdy został złapany, okazało się, że jest pod wpływem narkotyków.
Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Policjanci prowadzili pościg w Śródmieściu. Jego pierwszy etap zakończył się po godzinie 1 na tak zwanym placu pięciu rogów, czyli u zbiegu Chmielnej, Zgody, Szpitalnej, Brackiej i Kruczej.
- 37-letni Białorusin kierujący bmw nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Rozbił się autem o betonową ławkę, po czym zaczął uciekać pieszo. Policjanci złapali go na placu Powstańców Warszawy. Mężczyzna był pod wpływem środków odurzających i posiadał je przy sobie - poinformował Paweł Chmura z Komendy Stołecznej Policji.
Mężczyzna został zatrzymany.
Autorka/Autor: mg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl