Monumentalna rzeźba na placu Trzech Krzyży

"Tindaro" - praca Igora Mitoraja - stanęła na placu Trzech Krzyży w Warszawie. Czterometrowa, ważąca 2,6 tony i wykonana z brązu, rzeźba przyjechała z Francji.

"Tindaro" został stworzony przez jednego najbardziej rozpoznawalnych rzeźbiarzy XX wieku - Igora Mitoraja. Artysta wykonał rzeźbę w 1997 roku na zamówienie międzynarodowej firmy KPM. Stanęła ona przed siedzibą firmy, w biznesowej dzielnicy Paryża La Défense, pośród spektakularnych rozwiązań architektonicznych tej części miasta.

- Przez 20 lat "Tindaro" był integralną częścią zachwycającej architektury La Defense. Realizacja "Tindaro" to jeden z najbardziej doniosłych momentów w karierze Igora Mitoraja, jeden z jego sukcesów na najwyższą światową skalę, ale też doskonały przykład mariażu sztuki i architektury, do którego aspirują najbardziej prestiżowe budynki i przestrzenie miejskie na świecie. Cieszymy się, że teraz ma szanse odegrać tę rolę w Polsce – zaznaczyła Marzena Karpińska, wieceprezeska Domu Aukcyjnego Polswiss Art.

Jedna z najbardziej okazałych prac Igora Mitoraja

"Tindaro" należy do najbardziej okazałych prac Igora Mitoraja. Wykonana jest z patynowanego brązu i ma 407 centymetrów wysokości. Monumentalna głowa młodego mężczyzny poprzez swoją nazwę odwołuje się do Tyndareosa, króla Sparty i ojca Heleny Trojańskiej. Mitoraj, zainspirowany tą mitologiczną postacią, wykonał kilka różnych jej wizerunków, które dziś można zobaczyć także w innych, miejscach na świecie, m.in. w Piazza Armerina na Sycylii, na słynnym piazza dell’Anfiteatro w Lucce oraz w ogrodach Boboli we Florencji.

Dzieła Mitoraja łączą klasyczną urodę z destrukcją wywołaną upływem czasu; widać w nich wyraźne napięcie między doskonałością a ułomnością. Fragmentaryczność nie jest tu efektem zniszczenia, lecz świadomym zabiegiem, który – podobnie jak ruiny antycznego świata - skłania do refleksji nad przemijaniem, pamięcią i trwałością sztuki.

"Fragmentaryczność nie jest tu efektem zniszczenia, lecz zabiegiem, który - niczym ruiny antycznego świata - skłania do refleksji nad przemijaniem, pamięcią i trwałością sztuki, ale też z wielką mocą przywołuje wzniosłość, majestatyczność i heroiczność życia" - zaznaczono w opisie dzieła w katalogu aukcji.

Wyróżniającym elementem prezentowanej monumentalnej kompozycji jest rozbudowana forma jej tylnej części: dwa smukłe filary, połączone belkowaniem, rozpierają rzeźbę od środka. Artysta umieścił na nich reliefy w postaci zabandażowanego popiersia - stanowią one cytat jego innej pracy pt. "Argos", widzianej od frontu i tyłu. Filary obramowują centralnie umieszczony maszkaron o wijących się, kędzierzawych włosach i otwartych ustach – przywołujący skojarzenia z antycznymi "ustami prawdy". Jest to motyw meduzy, również zapożyczony przez artystę z własnego dorobku. Dzięki tym wyjątkowym zabiegom "Tindaro" staje się swoistą "rzeźbą w rzeźbie" - rodzajem artystycznego autocytatu, w którym twórca dialoguje z samym sobą.

"Sztuka antyczna była i jest dla mnie ideałem, a także wiąże się z nostalgią za utraconym rajem" - mawiał artysta.

"Myślę, że sztuka powinna intrygować widza. Być tajemnicą"

Igor Mitoraj (1944-2014), właściwie Jerzy Makina, to polski rzeźbiarz, emigrant, od 1968 r. tworzący poza granicami Polski - we Francji, Niemczech i Włoszech. Początki jego wielkiej kariery wiążą się z przeprowadzką w 1979 roku do Włoch. W małym miasteczku Pietrasanta, położonym u stóp górskiego łańcucha Alp Apuańskich, artysta odnalazł wszystko, co było mu niezbędne do pracy. Bliskość kamieniołomów w Carrarze i Monte Altissimo już wcześniej uczyniły z Pietrasanta, nazywanej "Małymi Atenami", siedzibę takich rzeźbiarzy jak Marino Marini czy Henry Moore.

Tam też w połowie lat 80. trafiła znana włoska krytyczka sztuki i jedna z najbardziej wpływowych kobiet w Rzymie Maria Angiolillo. Zafascynowana Mitorajem, pomogła zorganizować mu pierwszą wielką wystawę, która odbyła się w Zamku Świętego Anioła w Rzymie w 1985 roku. Zwieńczony sukcesem pokaz otworzył rzeźbiarzowi drzwi do międzynarodowej kariery i zaowocował kolejnymi ważnymi ekspozycjami we Francji, Włoszech, Hiszpanii, Niemczech, Szwajcarii i Stanach Zjednoczonych.

Dodatkowo artysta otrzymał zamówienia na wiele monumentalnych realizacji rzeźbiarskich takich jak m.in. kariatydy gmachu Prefektury Policji w Paryżu, fontanna w Mediolanie, pomnik na Piazza Mignanelli w Rzymie.

"Mitoraj modeluje swoje rzeźby uszkodzone, podzielone, zniszczone, modeluje każdy fragment – rękę, nogę, oko, usta, genitalia, skrzydła, tułów - ale ta fragmentacja odzwierciedla stan człowieka i społeczeństwa: to »ja, podzielone«, rozszczepienie osobowości, przemoc człowieka nad drugim człowiekiem i nad samym sobą, głębokie konflikty świadomości z podświadomością, niepokojące autodestrukcyjne tendencje, jakim jednostka poddaje się w dzisiejszym świecie. Mitoraj udowadnia, że piękno przetrwa każdą ranę, okaleczenie, wszelkie możliwe zniszczenia, tak jak przetrwa piękno płatków uciętego kwiatu" - można przeczytać w zbiorze wywiadów z artystą przeprowadzonych przez włoskiego dziennikarza Constanzo Constantiniego „Conversazioni con Igor Mitoraj, L’enigma della pietra” (Rzym 2004 r.).

Sam artysta nie lubił, gdy jego rzeźbom towarzyszyły przymiotniki takie jak "okaleczony", "ułomny" czy "niepełnowartościowy". "Nie lubię rzeźby, na którą patrząc, wszystko się od razu widzi; trzeba odkryć ją samemu i długo dochodzić do sedna. Myślę, że sztuka powinna intrygować widza. Być tajemnicą. Może nawet zachować swój sekret na zawsze" - mawiał rzeźbiarz.

47 dzieł na aukcji

„Tindaro” to jedna z głównych rzeźb, które znajdzą się na „Aukcji Rzeźby i Obiektów Przestrzennych”, raz w roku organizowanej przez Dom Aukcyjny Polswiss Art. W tym roku odbędzie się 16 września, obiektów będzie 47.

- Cena wywoławcza monumentalnego dzieła wynosi na aukcji cztery miliony złotych. "Tindaro" ma zatem szanse ustanowić nowy rekord cenowy artysty i być jedną z najważniejszych transakcji na rynku aukcyjnym w tym roku - zaznaczyła Marta Rydzyńska z Polswiss Art.

Na licytacji 16 września, oprócz rzeźby Mitoraja, znajdzie się na niej także m.in. spektakularna, wieloelementowa kinetyczna instalacja przestrzenna Stefana Krygiera prezentowana wcześniej w Nowym Jorku oraz na Biennale Architektury w Wenecji.

Wśród obiektów aukcji są też prace Magdaleny Abakanowicz "Ptak II" czy "Figura" oraz rzeźba Bolesława Biegasa "Demon Sfery Ziemskiej", rzeźby ze Szkoły Zakopiańskiej, obrazy przestrzenne Władysława Hasiora i Victora Vasarellego. Wśród nazwisk współczesnych zobaczymy rzeźby Adama Myjaka, Xawerego Wolskiego i Macieja Kasperskiego. Na aukcji znajdzie się również wybór prac Jany Shostak i Justyny Smoleń oraz Tomka Górnickiego, Michała Jackowskiego i Andrzeja Sobiepana.

ZOBACZ TAKŻE: Rekord na polskim rynku sztuki. "Po raz kolejny przebiliśmy magiczną granicę".

dzielasztuki
Prezeska Deca Unicum: mamy rekord na polskim rynku sztuki
Źródło: TVN24
TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: