Warszawa szuka sekretarza miasta. Poprzedni został aresztowany

Ratusz w Warszawie
Włodzimierz Karpiński został zawieszony w pełnieniu obowiązków sekretarza miasta
Źródło: TVN24
Stołeczny ratusz ogłosił konkurs na stanowisko sekretarza miasta. Do urzędu wpłynęło kilka zgłoszeń, a termin minął w czwartek. Urzędnicy czekają jeszcze na dokumenty nadesłane pocztą.

Aplikacje będą teraz weryfikowane pod względem formalnym. - W przyszłym tygodniu prawdopodobnie zostanie wyznaczony termin dwuetapowej rekrutacji, która będzie składać się z części pisemnej czyli testu oraz rozmowy kwalifikacyjnej - wyjaśniła Beuth.

Nabór na wolne stanowisko urzędnicze prowadzi każdorazowo komisja powoływana przez prezydenta miasta. Składa się z co najmniej trzech członków, w tym z przewodniczącego komisji oraz sekretarza komisji.

- Po upływie terminu składania dokumentów przez kandydatów, ich aplikacje są sprawdzane przez sekretarza komisji pod względem spełniania niezbędnych wymagań - określonych w ogłoszeniu o naborze. Kandydaci, którzy je spełniają są zapraszani na test wiedzy. Osoby z największą liczbą punktów są następnie zapraszane na rozmowę kwalifikacyjną. Na jej podstawie komisja podejmuje decyzję o wyborze albo o braku wyboru danego kandydata - tłumaczy Jakub Leduchowski z ratusza.

Poprzedni sekretarz aresztowany

Konkurs na stanowisko sekretarza miasta został rozpisany 21 kwietnia zarządzeniem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, po tym jak poprzedni sekretarz Włodzimierz Karpiński został aresztowany i usłyszał zarzuty korupcyjne.

Włodzimierz Karpiński oraz Rafał Baniak (obaj zgadzają się na podawanie nazwiska - red.) są podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie. Karpiński usłyszał zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie blisko pięciu milionów złotych.

Karpiński zasiadał również w radach nadzorczych spółek: Metro Warszawskie i Veolia. Jego nazwiska zniknęło ze strony internetowej urzędu miasta oraz miejskiej spółki Metro Warszawskie. W marcu prezydent Warszawy skierował do rad nadzorczych spółek, w których zasiadał Karpiński, innych pełnomocników.

Czytaj także: