Skorpiony rozbiły "dziuplę". "Właściciel dowiedział się o kradzieży dopiero od policjantów"

Stołeczni policjanci rozbili kolejną "dziuplę samochodową". W pomieszczeniu gospodarczym na posesji w powiecie wołomińskim znajdowały się skradziona ostatnio mazda oraz części innych samochodów. W tej sprawie został zatrzymany 55-letni mężczyzna, który usłyszał już zarzuty paserstwa.

Jak poinformowała rzeczniczka prasowa północnopraskiej komendy Irmina Sulich, akcję przeprowadzili funkcjonariusze ze stołecznej "samochodówki" i operacyjni z grupy "Skorpion" z komendy na Pradze Północ. - Kilka dni temu ich działania doprowadziły do zlikwidowania "dziupli samochodowej" na terenie powiatu wołomińskiego - podkreśla Sulich.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

Z jej relacji wynika, że policjanci najpierw długo obserwowali, a potem przeszukali jedną z posesji w powiecie wołomińskim. - W pomieszczeniu gospodarczym ujawnili oni Mazdę CX5. Jak się okazało, właściciel pojazdu dowiedział się o kradzieży dopiero od policjantów i od razu udał się na najbliższego komisariatu, żeby złożyć zawiadomienie o przestępstwie - informuje rzeczniczka i dodaje, że w pomieszczeniach garażowych funkcjonariusze znaleźli również części mechaniczne, blacharskie i elementy wyposażenia innych pojazdów.

Do pięciu lat więzienia

55-letni właściciel posesji został zatrzymany. Sulich podkreśla, że to dopiero początek czynności procesowych.

- Dalej sprawą zajęli się policjanci z Tłuszcza. Wykonali oni szereg czynności i przekazali mężczyznę do prokuratury wraz ze zgromadzonym w tym postępowaniu materiałem dowodowym. Zatrzymany usłyszał zarzut paserstwa. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór - podaje policjantka.

Zaznacza, że za to przestępstwo 55-latkowi grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

Na tvnwarszawa.pl pisaliśmy też o innej udanej akcji "Skorpionów":

video-1597732199
Akcja policjantów z grupy "Skorpion" w Wołominie
Źródło: KRP VI
Czytaj także: