Do zdarzenia doszło we wtorek na boisku przy Karczewskiej. 38-letni instruktor opiekował się czternaściorgiem dzieci w wieku do ośmiu do 12 lat. Według informacji, do których dotarła Polska Agencja Prasowa, mężczyzna został zatrzymany przez policję, ponieważ zajęcia miał prowadzić najprawdopodobniej pod wpływem narkotyków (amfetaminy).
Informację o zatrzymaniu potwierdziła rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Otwocku młodszy aspirant Paulina Harabin. - Mężczyzna został zatrzymany we wtorek w trakcie prowadzonych przez niego zajęć sportowych z grupą dzieci - powiedziała policjantka. - Jak wstępnie ustalono, mężczyzna w chwili zatrzymania był pod wpływem narkotyków - podkreśliła Harabin.
Prokuratura: zarzut narażenia na niebezpieczeństwo
Z kolei rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Katarzyna Skrzeczkowska poinformowała, że 38-latek usłyszał w środę zarzuty. - Mężczyźnie postawiono zarzut z artykułu 160 paragraf 2 Kodeksu karnego (narażenie człowieka na niebezpieczeństwo - red.). Zastosowano wobec niego dozór policji - przekazała prokurator Skrzeczkowska. - Tester wskazał, że mężczyzna był pod wpływem substancji psychotropowych. W związku z tym pobrano krew do dalszych badań - dodała prokurator.
Za zarzucany czyn może mu grozić od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Rzeczniczka miasta: przedsięwzięcie prywatnej firmy
Na Facebooku pojawiło się oświadczenie zarządu klubu OKS Start Otwock. Czytamy w nim: "W związku z pojawiającymi się doniesieniami w prasie oraz w portalach informacyjnych dotyczącymi zatrzymania instruktora sportu "związanego z Otwockim klubem sportowym" informujemy że sprawa nie ma związku z żadnym z naszych trenerów, instruktorów i NIE DOTYCZY NASZEGO KLUBU". (Nazwa "Otwocki Klub Sportowy" pojawiła się w pierwszej depeszy Polskiej Agencji Prasowej na temat zatrzymania).
- Jesteśmy zbulwersowani sprawą trenera, który prowadził zajęcia pod wpływem narkotyków - skomentowała sprawę rzeczniczka miasta Aleksandra Czajkowska. Dodała, że miasto nie organizowało tych półkolonii, a miejskie obiekty sportowe są udostępniane wszystkim zainteresowanym, w tym firmom organizującym zajęcia dla dzieci i młodzieży.
- Otwock w ogóle nie organizował w tym roku "Zimy w mieście", a te zajęcia były przedsięwzięciem prywatnej firmy - podkreśliła rzeczniczka. I dodała, że nikt z miejskich pracowników "nie wykonywał wtedy czynności służbowych" na terenie obiektu sportowego.
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock