Policjanci z Pomiechówka (woj. mazowieckie) zatrzymali mężczyznę podejrzanego o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. - 26-latek ranił nożem członka swojej rodziny, czym spowodował u mężczyzny poważne obrażenia - przekazała podkomisarz Joanna Wielocha, rzeczniczka nowodworskiej policji. Podejrzany usłyszał już zarzuty, a sąd aresztował go na trzy miesiące.
Rzeczniczka opisała, że do zdarzenia doszło w nocy z 17 na 18 sierpnia. W jednym z domów w Nasielsku wybuchła awantura pomiędzy - jak wskazała policjantka - dwoma spokrewnionymi ze sobą mężczyznami.
Zadał kilka ciosów nożem i uciekł
"W pewnym momencie 26-latek wziął do ręki nóż kuchenny i zadał pokrzywdzonemu kilka ciosów w okolice międzyżebrza, przedramię i głowę. Po całym zajściu uciekł. Był pijany" - podała w komunikacie podkomisarz Wielocha.
Na miejsce natychmiast zostali skierowani funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Nasielsku. Udzielili oni pierwszej pomocy przedmedycznej rannemu mężczyźnie, który następnie został przestransportowany do szpitala.
"W działania włączyli się policjanci z Pomiechówka. W trakcie poszukiwań, na jednej z ulic w Nasielsku, zauważyli podejrzanego 26-latka. Błyskawiczna akcja mundurowych zakończyła się zatrzymaniem mężczyzny, który noc spędził w policyjnym areszcie" - opisała dalej policjantka.
Dodała, że funkcjonariusze z nasielskiej grupy dochodzeniowo-śledczej wykonali oględziny na miejscu zdarzenia oraz przesłuchali świadków. Zabezpieczyli także nóż, którym posłużył się prawdopodobny sprawca.
Zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu
"W sobotę policjanci prewencji doprowadzili podejrzanego do Prokuratury Rejonowej w Pułtusku. Tam na podstawie zebranego procesowo materiału dowodowego 26-latek usłyszał zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu" - wymieniła podkomisarz Wielocha.
Sąd Rejonowy w Pułtusku przychylił się do wniosku prokuratora o zastosowanie wobec podejrzanego najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
"Zgodnie z Kodeksem karnym, nasielszczaninowi grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata. Postępowanie w tej sprawie jest prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pułtusku" - podsumowała policjantka.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Nowym Dworze Mazowieckim