Dwa zarzuty usiłowania zabójstwa po postrzeleniu mężczyzny. W tle konflikt dwóch rodzin

Do zdarzenia doszło w Ciechanowie przy ul. Śląskiej
Policja o postrzeleniu mężczyzny w Ciechanowie
Źródło: TVN24
Prokuratura przedstawiła 39-latkowi dwa zarzuty usiłowania zabójstwa po postrzeleniu 45-latka w centrum Ciechanowa. Śledczy ustalili, że podejrzany strzelał do poszkodowanego już kilka godzin wcześniej, ale wtedy chybił. Tłem zdarzenia miał być konflikt dwóch rodzin, ale prokuratura ustala jeszcze dokładne okoliczności.

Zgłoszenie o rannym 45-latku postrzelonym z broni palnej na ul. Śląskiej w Ciechanowie wpłynęło do tamtejszej policji w niedzielę wieczorem. W poniedziałek funkcjonariusze zatrzymali cztery osoby. Z kolei we wtorek śledczy przekazali, że zatrzymanych zostało w sumie pięć osób z dwóch zwaśnionych rodzin.

W związku z postrzeleniem 45-latka, który trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację, tuż po zdarzeniu Prokuratura Rejonowa w Ciechanowie wszczęła śledztwo dotyczące usiłowania zabójstwa.

Podejrzany był wcześniej karany

W środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku, której podlega ciechanowska prokuratura, Bartosz Maliszewski, poinformował, że spośród zatrzymanych do sprawy osób ustalono bezspornie, że sprawcą postrzelenia był 39-latek, recydywista, który w przeszłości był karany za przestępstwa z użyciem przemocy. Mężczyźnie zostały ostatecznie przedstawione dwa zarzuty usiłowania zabójstwa 45-latka.

- Z ustaleń śledztwa wynika, że tego samego dnia w godzinach popołudniowych podejrzany strzelał najpierw do przejeżdżającego samochodu, w którym znajdował się pokrzywdzony i w tym przypadku chybił, a następnie, już w godzinach wieczornych, na ulicy postrzelił tego samego mężczyznę jednokrotnie w tułów - powiedział prokurator Maliszewski.

Jak dodał, 39-latek, mieszkaniec Ciechanowa, nie przyznał się do zarzucanych czynów i odmówił złożenia wyjaśnień; w trakcie przesłuchania odpowiadał jedynie na pytania swego obrońcy.

- Wobec podejrzanego skierowany zostanie wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące - zapowiedział rzecznik płockiej prokuratury okręgowej.

Ustalają okoliczności konfliktu dwóch rodzin

Prokurator wyjaśnił jednocześnie, że pozostałe cztery osoby, wcześniej zatrzymane do sprawy, po przesłuchaniu w charakterze świadków zostały zwolnione, przy czym jednej z nich śledczy przedstawili zarzut składania fałszywych zeznań i w tym zakresie wyłączyli materiał dowodowy do odrębnego postępowania.

Jak zaznaczył prokurator Maliszewski, podczas operacji 45-latka lekarze wydobyli z jego ciała pocisk z broni palnej, który przekazany zostanie do badań balistycznych.

- Okoliczności konfliktu dwóch rodzin, którego efektem było postrzelenie tego mężczyzny, są nadal ustalane - dodał rzecznik.

Przyznał, że pokrzywdzony, który został przesłuchany w szpitalu, złożył bardzo lakoniczne zeznania z uwagi na stan zdrowia po operacji.

Czytaj także: