Ledwo ucichł spór wokół zlewni ścieków na Choszczówce, a już pojawił się nowy plan MPWiK wobec tego terenu. Wodociągowcy przymierzają się do budowy stacji tankowania biogazem. Sąsiadów uspokajają: to rozwiązanie bezpieczne i nieszkodliwe dla środowiska. Ale mieszkańcy nie kryją obaw.
Stacje miałaby stanąć na terenie oczyszczalni ścieków "Czajka" i u zbiegu ulic Czystej Wody i Czajki. Wniosek o zgodę na lokalizację wpłynął już do urzędu dzielnicy, co potwierdza jego rzeczniczka.
- Gaz do tankowania ma pochodzić z procesów oczyszczania ścieków. Zgodnie z informacjami zawartymi w przekazanej dokumentacji, stacja ma być przeznaczona do tankowania dla samochodów wykorzystywanych przez MPWiK – informuje nas Marzena Gawkowska. Jak dodaje, obecnie urzędnicy weryfikują wniosek, a efekt tych działań powinniśmy poznać jeszcze w styczniu.
Obawy mieszkańców
Na informację o biogazie mieszkańcy zareagowali z niepokojem. Dopiero co udało im się wygrać batalię przeciwko planowanej tu przez MPWiK zlewni ścieków. Napisali petycję, zorganizowali protest i ostatecznie zyskali poparcie władz miasta, które nie zgodziły się na inwestycję. Odetchnęli więc z ulgą. Na krótko.
Obawy budzi zwłaszcza sposób, w jaki stacje będą oddziaływać na środowisko. Radna stowarzyszenia Razem dla Białołęki Mariola Olszewska podkreśla, że miejskie Biuro Ochrony Środowisko nie nakazało inwestorowi przeprowadzania specjalnej oceny takich skutków. A powinno.
- Emisja substancji do powietrza związana z eksploatacją planowanego przedsięwzięcia ma nie powodować przekroczeń dopuszczalnych norm. Co jednak, gdy zostanie to zsumowane z bieżącą emisją takich substancji przez oczyszczalnię "Czajka"? – zastanawia się Olszewska.
MPWiK: będzie ekologicznie
Miejskie Wodociągi uspokajają: "stacje nie niosą za sobą żadnych negatywnych skutków dla środowiska i okolicznych mieszkańców". Nie produkują żadnych zanieczyszczeń ani pyłów, nie emitują też hałasu. W komunikacie przesłanym naszej redakcji rzecznik spółki Ryszard Bugaj zapewnia, że cała inwestycja odbije się korzystnie głównie właśnie na środowisku. Dzięki stacjom gaz powstający w procesie oczyszczania ścieków będzie efektywnie wykorzystany do napędu samochodów z floty MPWiK.
"Zastępowanie paliw ropopochodnych bio-metanem jest rozwiązaniem powszechnie stosowanym w wielu dużych miastach Unii Europejskiej (np. w Londynie, Sztokholmie, Kopenhadze), ponieważ znacząco przyczynia się do zmniejszenia emisji zanieczyszczeń do atmosfery, redukując uciążliwy dla mieszkańców smog" – dodaje Bugaj.
Wodociągi planują postawić stacje do końca 2018 roku. "Umożliwi to w ciągu dwóch lat wycofanie z eksploatacji kilkudziesięciu sztuk pojazdów MPWiK z silnikami diesla i zastąpienie ich ekologicznymi samochodami napędzanymi sprężonym gazem" – zapowiada rzecznik.
Biogaz to nie LPG
MPWiK zwraca uwagę, że stacja biogazu jest często mylona ze stacjami do tankowania gazu propan-butan (LPG), który magazynuje się w dużych stalowych zbiornikach naziemnych. To nie to samo. "Stacje do tankowania biogazem nie są wyposażone w tego rodzaju zbiorniki i są najbezpieczniejszymi stacjami paliw, jakie w tej chwili obecnej powstają w Europie" – zapewnia Bugaj.
Spółka zapewnia, że jest w stałym kontakcie z władzami Białołęki. Za kilka dni (we wtorek, 24 stycznia) w urzędzie dzielnicy odbędzie się też spotkanie z mieszkańcami poświęcone właśnie tej sprawie. Wezmą w nim udział przedstawiciele wodociągów. Początek o godz. 18.00.
kw/b