"Zmieńmy złodziejskie prawo"

fot. stopjanosikowe.pl
fot. stopjanosikowe.pl
Źródło: | Fakty TVN
- To nie jest sprawiedliwe prawo, to jest złodziejskie prawo – mówił inicjator zmian w ustawie o janosikowym. Społeczny projekt trafił właśnie do marszałka sejmu. Zakłada obniżenie opłaty i naliczanie jej od większej liczby mieszkańców. Dziś rusza zbieranie podpisów pod tymi propozycjami. Musi być ich co najmniej 100 tysięcy, żeby pomysłem zajęli się posłowie.

W Pałacu Kultury i Nauki odbył się briefing prasowy przewodniczącej Rady Warszawy Ewy Malinowskiej-Grupińskiej, posła Andrzeja Halickiego, wicemarszałka województwa mazowieckiego Marcina Kierwińskiego, przewodniczącego komitetu inicjatywy ustawodawczej Stop Janosikowe Rafała Szczepańskiego oraz kilku radnych Platformy Obywatelskiej. Zaprezentowali projekt nowej ustawy o janosikowym przygotowany przez Związek Stowarzyszeń Praskich.

Na przykładzie województwa mazowieckiego dowodzili wad obecnej ustawy. Przekonywali, że samorząd nie jest w stanie udźwignąć podatku w wysokości 1/3 budżetu województwa i równocześnie wykonywać swoich ustawowych zadań.

1) Urealnienie liczby mieszkańców

Dlatego zaproponowali konkretne zmiany. Po pierwsze należy urealnić liczbę mieszkańców, od których naliczane jest janosikowe.

- W Warszawie mieszka kilkaset tysięcy osób, które chodzą do naszych szkół i jeżdżą po naszych drogach. Łożymy na nich, bo oni nie płacą tu podatków. Chcemy, aby te osoby zostały wzięte pod uwagę – postulował Rafał Szczepański.

Janosikowe według nowych reguł miałoby być naliczane od liczby 110 procent zameldowanych mieszkańców. Na tyle inicjatorzy zmian oszacowali realną liczbę żyjących w stolicy.

2) 20-procentowa obniżka

Pieniądze uzyskane w ramach janosikowego mają być tez efektywniej wydawane. Zaproponowano inny, zadaniowy podział pieniędzy oraz konkursy . – Uważamy, że środki powinny być przyznawane na konkretne zadania, cele. Przy podziale pieniędzy brano by pod uwagę klęski żywiołowe np. powódź. Dziś te pieniądze trafiają do czarnej dziury – mówiła Ewa Malinowska-Grupińska.

Dla wszystkich, którzy płacą janosikowe, jego stawka zostałaby obniżona o 20 procent.

- Świadomość janosikowego jest bardzo mała. Ta inicjatywa ma uświadomić ludziom, także posłom, że to nie jest problem Warszawy i Mazowsze, ale wszystkich dużych miast – argumentował Andrzej Halicki.

Trzy miesiące na podpisy

10 maja projekt ustawy trafił do marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny. Od tej daty członkowie komitetu mają trzy miesiące na zebranie 100 tysięcy podpisów. Akcja rusza już dziś. Swój podpis będzie można złożyć m.in. przed stacją metra Warszawa Centrum i przed Sezamem.

Zarząd Legii Warszawa zgodził się również, aby podpisy zbierać przed najbliższym meczem w niedzielę na stadionie przy ul. Łazienkowskiej.

ec/bako//mz

Czytaj także: