Zeznawał przeciw prezydent Warszawy, pracuje w powiecie, w którym rządzi PiS

"Kilka grup zrobiło sobie biznes z reprywatyzacji"
Źródło: TVN24
Krzysztof Śledziewski - urzędnik zwolniony z ratusza i obarczony przez prezydent Warszawy odpowiedzialnością za "zbyt pochopny" zwrot działki przy Chmielnej 70 został zatrudniony w szpitalu w rządzonym przez Prawo i Sprawiedliwość Mińsku Mazowieckim.

Informację o nowej pracy byłego stołecznego urzędnika podał "Tygodnik Siedlecki" i "Gazeta Stołeczna". Według dziennikarzy, Śledziewski został kierownikiem do spraw administracji i obsługi w mińskim szpitalu. Placówka jest nadzorowana przez powiat, w którym władzę sprawuje Prawo i Sprawiedliwość wraz z lokalnym komitetem "Twój Powiat".

Śledziewski pracował w warszawskim ratuszu od 2007 roku do września 2016 roku. Został zwolniony dyscyplinarnie zaraz po wybuchu afery z Chmielną 70. Hanna Gronkiewicz-Waltz uznała go za jednego z głównych odpowiedzialnych za przedwczesny zwrot działki. Przekonywała, że urzędnik ukrył dyskietkę, na której znajdowała się informacja o odszkodowaniu za działkę na placu Defilad przydzielonym jej dawnym właścicielom. Śledziewski nie zgodził się z decyzją prezydent Warszawy i pozwał swojego byłego pracodawcy do sądu pracy.

Nagrodzony przez PiS

Zatrudnienie byłego urzędnika w mińskim szpitalu wzbudziło kontrowersję. Sprawę skomentował na Twitterze warszawski poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński. "Nagroda za fałszywe zeznania? Zwolniony dyscyplinarnie, współodpowiedzialny za reprywatyzację Chmielnej 70, nagrodzony przez PiS posadą" - napisał.

Nagroda za fałszywe zeznania? Zwolniony dyscyplinarnie, współodpowiedzialy za reprywatyzację Chmielnej 70, nagrodzony przez PiS posadą. https://t.co/Uh2A0JISJE— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) 15 września 2017

Na post posła odpowiedział z kolei rzecznik prasowy komisji weryfikacyjnej Oliwer Kubicki. "Zwolniony wiceprezydent Jóźwiak odpowiedzialny za reprywatyzację. Znalazł pracę w radzie nadz. spółki miejskiej w W-wie. Nagroda za milczenie?" - napisał.

Zwolniony wiceprezyd. Jóźwiak odpowiedzialny za reprywatyzację. Znalazł pracę w radzie nadz. spółki miejskiej w W-wie. Nagroda za milczenie?— Oliwer Kubicki (@OliwerKubicki) 15 września 2017

Zaskakujące zeznania

O jakich zeznaniach pisze poseł Kierwiński? Krzysztof Śledziewski był świadkiem pierwszego otwartego posiedzenia komisji weryfikacyjnej, dotyczącego nieruchomości przy ulicy Twardej. Zasłynął wówczas wyjątkową otwartością zeznań, o czym pisaliśmy na tvnwarszawa.pl. Opowiadał m.in. o kulisach pracy w ratuszu czy częstych wizytach biznesmena Macieja M., znanego z obrotu nieruchomościami.

Całą odpowiedzialność za nieprawidłowości przy reprywatyzacji Śledziewski przypisał Hannie Gronkiewicz-Waltz. Przekonywał, że prezydent stolicy bezpośrednio ingerowała w podejmowanie decyzji zwrotowych, a w przypadku jednej z nieruchomości (w rejonie Towarowej na Woli) "zażyczyła sobie zmiany decyzji wydanej przez biuro". Sama Gronkiewicz-Waltz w mediach społecznościowych zaprzeczała słowom Śledziewskiego.

"Niezależna decyzja dyrektora"

Jak czytamy w "Gazecie Stołecznej", lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości ostrożnie komentują zatrudnienie byłego urzędnika w Mińsku. - To niezależna decyzja dyrektora szpitala - powiedział miński radny PiS Adam Laskowski. - To, że ktoś został zwolniony, nie powinno mu zamykać kariery. A to, że został zwolniony akurat przez Hannę Gronkiewicz-Waltz, może oznaczać, że należy ostrożnie oceniać przyczyny tego zwolnienia - dodał.

Szpital z kolei nie chciał komentować sprawy informując "Stołeczną", że dyrektor placówki do wtorku przebywa na urlopie.

Bardziej sceptycznie sprawę ocenił Paweł Rabiej, członek komisji weryfikacyjnej z ramienia Nowoczesnej. W rozmowie ze "Stołeczną" przyznał, że zatrudnienie Śledziewskiego w mińskiej placówce "nie wygląda dobrze". - Świadek, który składał tak kluczowe zeznania przed komisją, otrzymuje kierownicze stanowisko w miejscu, w którym współrządzi Prawo i Sprawiedliwość? To nie robi dobrze jego wiarygodności jako świadka i nie robi dobrze samej komisji - stwierdził Rabiej.

kw/pm

Czytaj także: