Policjanci z Wilanowa zatrzymali 22-letniego mężczyznę, podejrzewanego o sprzedaż dopalaczy nieletnim. Miały one trafić m.in. do dwóch 15-latek, które w środę trafiły do szpitala przy Niekłańskiej.
Dwie 15-latki z podejrzeniem zatrucia dopalaczami trafiły do szpitala w środę po południu. Przywiozło je pogotowie ratunkowe. Ratownicy twierdzili, że mogą być one pod wpływem dopalaczy. Jedna z nich potwierdziła to w rozmowie, a policjanci znaleźli susz roślinny w torebce należącej do nastolatki.
Szybko dotarli też do do 14- i 16-latka, którzy najprawdopodobniej podzielili się dopalaczami z koleżankami.
Od nich zaś trafili do 22-latka, który sprzedawał dopalacze nieletnim. W ręce policji trafił również współlokator zatrzymanego. W ich mieszkaniu policjanci zabezpieczyli ponad 140 gramów podejrzanej substancji.
ło/r