- Dwoje dzieci wyszło już ze szpitala. Pozostałe osoby opuszczą placówkę w przeciągu kilku dni- poinformował w sobotę rano Henryk Mędykowski, szef stacji epidemiologicznej w Piasecznie. - Podejrzewamy, że jest to infekcja wirusowa. Po przeprowadzonym wywiadzie środowiskowym można przypuszczać, że jedno z dzieci przyjechało do Polski już zarażone wirusem- dodaje.
Zatrucie czy infekcja?
Początkowo były przypuszczenia, że jest to zatrucie pokarmowe i dotyczy ono 21 osób. - Wszystkie osoby mają typowe objawy czyli biegunkę i wymiotyb- tłumaczył w piątek Mędykowski.
Jak dodał, grupa jadła różne potrawy. Dokładne badania wykażą, co mogło być przyczyną dolegliwości. – Na miejscu są nasi pracownicy i pogotowie. Wszystkie osoby trafią do szpitala, gdzie zostaną im podane kroplówki - precyzował wieczorem Mędykowski.
Niemiecka grupa w Polsce przebywała na wymianie międzynarodowej. Pierwsze o sprawie poinformowało radio TOK FM.
bf/su/b
Źródło zdjęcia głównego: TVN24