Na placu Piłsudskiego około stu osób próbowało przy pomocy świateł telefonów komórkowych i latarek utworzyć kontury nieistniejącego Pałacu Saskiego. - Udało się "odtworzyć" tylko fragmenty krawędzi – relacjonuje Mateusz Szmelter, reporter tvnwarszawa.pl. Tak wyglądała akcja "Światełko Poparcia". W 71. rocznicę zburzenia pałacu zorganizowało ją stowarzyszenie Saski 2018, które walczy o jego odbudowę.